Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Liga Mistrzów – Grupa G – Dzień 6: Manchester City dominuje nad Crveną Zvezdą Belgrad (2-3) dzięki swojej młodości

Liga Mistrzów – Grupa G – Dzień 6: Manchester City dominuje nad Crveną Zvezdą Belgrad (2-3) dzięki swojej młodości

Szóste zwycięstwo City w sześciu meczach. W środowy wieczór podopieczni Pepa Guardioli zwyciężyli z Crveną Zvezdą Belgrad (2:3) bez żadnych zakładów. Serbowie zdołali podkręcić końcówkę meczu dwoma golami w ostatnim kwadransie. W zmienionym składzie Manchester pozwolił swojej młodości zabłysnąć, a bramki zdobyli Micah Hamilton i Oscar Pope.

Mecz ten nie miał żadnego wpływu na tabele, gdyż obie drużyny znały swoją końcową pozycję w grupie jeszcze przed rozpoczęciem meczu i co najmniej można powiedzieć, że to pokazało. Pierwsza część wyraźnie pozbawiona była rytmu. Mając już pewność, że Manchester City zajmie pierwsze miejsce w swojej grupie, poradzili sobie z wysiłkiem, nie ryzykując zbyt wiele przeciwko interesującej drużynie, ale nie martwiąc się o mistrzów Europy.

Hamilton jest zdecydowany już na swoim pierwszym okrążeniu

Spotkanie bez ryzyka na pewno, ale nie bez zainteresowania, bo pozwoliło młodzieży zabłysnąć w drużynie Sky Blues. W swoim pierwszym zawodowym meczu Micah Hamilton otworzył wynik dla swojej drużyny po dobrej akcji Jacka Grealisha (0-1, 19. miejsce). To także on sam w końcówce meczu wykorzystał perfekcyjnie wykonany rzut karny Kalvina Phillipsa (1-3, min. 85).

Angielski pomocnik Manchesteru City nr 92 Micah Hamilton (drugi z prawej) świętuje zdobycie pierwszego gola dla swojej drużyny wraz z kolegami z drużyny podczas meczu piłkarskiego szóstego dnia fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA pomiędzy Red Star (Red Star Belgrad) a Manchesterem City .

Źródło: Getty Images

Powściągliwy w pierwszym akcie Norweg Oscar Popp potrafił zabłysnąć w drugiej połowie. On, który w tym meczu miał trudne zadanie zastąpienia swojego rodaka Erlinga Haalanda, także solową bramkę otworzył w C1 (62). Wcześniej Stefan Ortega obronił wyrównującą bramkę Serbii podwójną interwencją, zatrzymując Cherifa Ndiaye z bliskiej odległości (51 stóp). Po stronie Mancuny Rico Luis również wyróżniał się solidnością w defensywie i jakością występów. Manchester City, zanim poznał swojego przeciwnika w 1/8 finału, odzyskał pewność siebie pomimo wielu nieobecności, takich jak Jeremy Doku czy Kevin De Bruyne.

READ  Bretoni są pochyleni, tak delikatni, że widzą, jak Monako wraca do trzech długości

Belgrad zakończył mecz na koniec meczu

Jednak Red Star nie chciał zakończyć tej europejskiej przygody tak słabym występem. Co ciekawe, jakość odzyskania sił w pierwszej połowie sprawiła, że ​​pod koniec meczu podopieczni Baracka nabrali tempa. Bardzo aktywny Usman Bockarie doskonale służył w regionie In Beom Hwang (76. miejsce). Dośrodkowanie Koreańczyka z Korei Południowej pomogło ożywić serbskie nadzieje na symbolicznie ważny wynik. Pomimo trzeciego gola Mancuniana miejscowi nadal naciskali i zostali nagrodzeni golem Alexandra Katai po rzucie rożnym (90+1).

zdjęcie

Kalvin Phillips z Manchesteru City świętuje wraz ze swoimi kolegami z drużyny Johnem Stonesem i Philem Fodenem po zdobyciu trzeciego gola dla swojej drużyny podczas meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Red Star Zvezda a Manchesterem City.

Źródło: Getty Images

Od teraz musimy poczekać na wyniki w środę wieczorem, a następnie na poniedziałkowe losowanie, aby dowiedzieć się, kto zagra z Manchesterem City w 1/8 finału. Pewne jest, że Pep Guardiola może w tym sezonie liczyć na równie utalentowany, co głęboki skład i będzie potrzebował go, by – miejmy nadzieję – powtórzył hat-tricka z zeszłego roku, podczas gdy oni obecnie zajmują czwarte miejsce w mistrzostwach. .