Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Laure: „Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie pokochać to dziecko tak bardzo, jak kochałam swojego syna”.

Laure: „Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie pokochać to dziecko tak bardzo, jak kochałam swojego syna”.

Laure ma 28 lat i kiedy zaszła w ciążę, była w związku od dwóch lat: „Chcieliśmy mieć dzieci. Zawsze było to jasne. Nie chcieliśmy czekać zbyt długo. Cóż, nie chciałam mieć własnych dzieci .” Moje pierwsze dziecko po 30. Widziałam wokół siebie wiele kobiet walczących, bo były w związku, byłam zakochana, byłam szczęśliwa i nie rozumiałam w tym sensu. Używaliśmy prezerwatyw jako antykoncepcji i zaczęliśmy traktować ją bardziej niedbale, jakbyśmy próbowali, nie wywierając na siebie presji, aby naprawdę spróbować. Stan przedrzucawkowyNastąpiło zagrożenie dla płodu i nasz syn nie przeżył. Byłem zdruzgotany. Poczułam, że umrę i że straciłam syna. Potem miałem kilka bardzo trudnych miesięcy. Dzięki sile i miłości mojego męża udało mi się podnieść głowę”.

Kilka lat później para rozmawiała o ponownym urodzeniu dziecka: „Trzy lata zajęło mi pogodzenie się z tym. Na początku dużo płakałam, potem płakałam coraz mniej, ale smutek pozostał i dużo myślałam o tym.” Mój synu, to trochę szczególna żałoba, żałoba dziecka po urodzeniu, bo wszyscy myślą, że to tragedia, ale życie musi toczyć się dalej. Słyszałem to dziesiątki razy. „Spróbujesz jeszcze raz i zadziała”, tak jakby można było to wymazać. Było mi smutno i jednocześnie bardzo zły z tego powodu. O tym, że nie przyznaję się do swojego smutku. To nie był łatwy czas, ale myślę, że to mnie motywowało do dalszej pracy. Chciałem żyć tak, żeby mój syn pamiętał. Dlatego nigdy nie przestałem o tym mówić, nawet gdy widziałem, że ludziom to przeszkadza. Cokolwiek zamiast zapominać i milczeć. W końcu przestałam się złościć, uspokoiłam, a mój mąż chciał, żebyśmy spróbowali jeszcze raz. „Zaakceptowałem”.

Jednak po ośmiu miesiącach prób Lore ma złe przeczucia: „Po mojej pierwszej ciąży lekarze nie powiedzieli mi, że urodzenie kolejnego dziecka nie powinno powodować żadnych fizycznych następstw ryzyko ponownego wystąpienia stanu przedrzucawkowego było niewielkie.” Bardzo, ale musiałam zmierzyć się z faktami: to nie działało, poszłam do mojej ginekolog na badania i nic nie znalazła, mój mąż też je zrobił i my nic nie znalazłem. Nie było powodu, dla którego to nie miałoby się powtórzyć. Mówiąc, że muszę wykonać blokadę z powodu traumy, której doświadczyłam, poradził mi, abym poszła na terapię, kontynuując próby z mężem.

READ  Pieprz syczuański

Laure czuje, że nie wszystko zostało rozwiązane na poziomie psychologicznym: „Po śmierci syna poszłam do psychiatry. Brałam leki przez krótki rok. Skończył się czas i zadziałało, więc przestałam się z nim spotykać i brać leki, ale poszłam wróciłem do niego, kiedy ginekolog rozmawiał ze mną na ten temat i rozmawialiśmy o tym, że wszystko, co mogę zrobić, aby wyzdrowieć dzięki terapii EMDR, sprawiło, że zasmuciłem się z powodu posiadania dziecka. Nie chcę innego dziecka, ale jego nie chcę przeżyć ciążę na nowo i cieszyć się ciążą i porodem, jakby nie były to dla mnie tylko bolesne wspomnienia. Nie chcę przez to przechodzić jeszcze raz. Nawet jeśli dobrze się to skończy, nie chcę się czuć, jakbym zastąpiła syna. Nie wiem, czy będę w stanie pokochać to dziecko tak bardzo, jak kochałam mojego syna. Nie chcę wychowywać dziecka i unieszczęśliwiać go, bo w głębi duszy czuję to uspokojenie, aż umysł zablokował moje ciało. , mąż był na mnie trochę zły, ale w końcu zrozumiał.

Według danych Krajowego Badania Perinatalnego (ENP) i Epidemiologicznego Obserwatorium Płodności we Francji (Obseff) we Francji od 15 do 25% par jest niepłodnych. Liczby te rosną jedynie w wyniku kilku czynników, w tym rosnącego wieku macierzyństwa. Warto zgłębić ten wciąż temat tabu. Jak cierpimy na niepłodność, kiedy na nią cierpimy? To pytanie postanowiliśmy zadać kobietom, które borykają się z tym problemem.