Po kilkugodzinnej podróży przez Kijów i Ukrainę między Polską a Lwowem ostatni batalion pokonuje armię.Azyl dla deportowanych z wojny, „Jest spokojnie”. To już długie wyjście.
Spuchnięte z emocji czerwone oczy i nerwowość Tarina przytula Pavlo. Student biologii molekularnej i komórkowej, zdołał uciec przed rosyjską inwazją, gdy pierwsze czołgi przetoczyły się przez północną granicę. Ale nieuchronnie wpadła na pomysł pozostawienia narzeczonego w Żytomierzu, 170 km na wschód od stolicy Ukrainy, gdzie strategicznym celem rosyjskiego prezydenta było uwiedzenie prezydenta Żeleńskiego.
„Przeszedłem przez zatłoczone miejsca kijowskiego dworca, rzuciłem się do wozu”, mówi student szkoły biznesu. Bez walizki lub walizki, z czarnym kapeluszem naciągniętym na brwi, przyznaje, że miał szczęście, że nie musiał odrzucać kombinacji.
Przemyśl to także ośrodek dla pokrzywdzonych. Trzej studenci Gaponis z Charkowa przeszli ponad 1000 km żartów i nie chcą o tym rozmawiać. Zmęczeni czterema dniami podróży, zdezorientowani ograniczeniami granicznymi, zagubieni na skraju kraju, który znajdują, nie mogąc zaufać twarzy języka, o którym nic nie wiedzą, tylko cenny numer telefonu wbity w paznokieć na karcie z notebooka wciąż pozwala . Muszą rozwinąć trochę pewności siebie. Należał do księdza z Libreville w Niemczech.
Na parkingu tej stacji o nagłym wymiarze międzynarodowym minibusy rejestrowane są we wszystkich częściach Holandii, Niemiec i Polski. Spontaniczne konwoje humanitarne w celu ochrony uchodźców. „Gdzie mogę się udać? Gdzie znajdę taksówkę?”, Powtórz Gabończyk w jednym cyklu. Wyjazdy do innych miast w Polsce będą opiekować się jednym z wielu wolontariuszy niosących transparenty, np. niepewne schronienie dla tych, którzy zgubili się w konflikcie.
Wybór krwi i broni
Tu w Przemyślu również dostrzegamy dziwny skrót. Tysiące uchodźców, którzy osiągnęli pierwsze miejsce w UE i setki Ukraińców w przeciwnym kierunku, próbują znaleźć swoją ojczyznę. Pochodzą z krajów takich jak Hiszpania, Portugalia, Niemcy, Francja… i wybierają krew i broń.
Wysokie kości policzkowe i polarnoniebieskie oczy, Vassil jest w tym przypadku. W wieku 54 lat wiedział, że nie jest najlepszym kandydatem do wstąpienia do regularnej armii. Stracił ukraińskie obywatelstwo, kiedy przeniósł się do Portugalii jako inżynier przemysłowy w przemyśle petrochemicznym. Ale jego imię nie kłamie. on ma „Przemierzyłem Europę, aby dołączyć do batalionu ochotników. Gdyby to nie poszło naprzód, przydałbym się do pilnowania dróg lub bram miejskich”. On wierzy.
Siergiej, zaledwie 24 lata, wyjechał z Katalonii „Znaleźć swoją rodzinę”, W Równej, na zachód od Kijowa. Ale ze swoimi umiejętnościami i zdolnościami fizycznymi jako programista, musi sięgnąć po małe dokumenty wojskowe: „Nie wahałem się ani chwili. Chcę bronić swojego kraju jak moi przyjaciele”.Oddycha z pokorną dumą.
Mniej wojowników, ale bardziej patriotów, Julia i Valentine spędziły sześć miesięcy w Kołobrzegu, nadbałtyckim mieście. Oczywiście, że czuli „Bezpieczny” Zaopatruje półki i piszczy kasę Pythronki, słynnej sieci polskich supermarketów z biedronką. Ale patriotyzm był zajęty. Nie musisz walczyć. kukurydza „Wysiłek narodowy, aby wesprzeć nasz lud i nasze wojsko”. Ich oczy drżą ze wzruszenia, czułości i odwagi: „Nikt nie zaakceptuje naszego przeznaczenia lepiej niż my”.
More Stories
Amazon ukarany w Polsce karą za praktyki „ciemnego projektowania modeli”!
VI edycja polskiego egzaminu w konkursie „Moja praca dyplomowa w 180 sekund”
Polska wezwała do położenia kresu preferencyjnemu dostępowi Ukrainy do unijnych rynków żywności