I jak za każdym razem, zombie Na stadionie zagrzmiało. Piosenka irlandzkiej grupy The Cranberries, która stała się nieoficjalnym hymnem XV klubu podczas Mistrzostw Świata, jest słyszana chórem przez kibiców za każdym razem, gdy drużyna narodowa wygrywa. Podczas fazy grupowej fani Men in Green mogli krzyczeć: Poprawiając Szkocję (36-14) w sobotę 7 października na Stade de France (Saint-Denis), Jonathan Sexton i jego koledzy z drużyny odnieśli czwarte z rzędu zwycięstwo w meczu Pucharu Świata, potwierdzając tym samym awans do ćwierćfinału.
Dzięki temu czystemu rekordowi Irlandia zajęła pierwsze miejsce w grupie B i będzie miała zaszczyt zmierzyć się z Nową Zelandią w ćwierćfinale. Poprzez grę w bilard z kilkoma poduszkami, uwielbianą przez irlandzkiego kibica Snooker, Piętnasty z Francji także zna swojego przeciwnika w kolejnej rundzie. W niedzielę 15 października na Stade de France drużyna Blues zmierzy się z RPA, a mistrzowie świata będą na drugim miejscu w grupie B.
Dzień po demonstracji przeciwko Włochom (60-7) Francuzi musieli po cichu być świadkami celtyckiego szoku. Jednak prawdopodobnie zapanuje też pewien niepokój w związku z fenomenalnym występem Irlandczyków, który teoretycznie mogliby znaleźć w finale konkursu. Ponieważ na Stade de France, który poczuł atmosferę dublińskiego stadionu Aviva, gdy zielone koszulki zawładnęły trybunami, XV du Trèfle pokazało siłę i taktykę.
Na początku nie potwierdzono jeszcze oficjalnie, że zakwalifikowali się do następnej rundy, więc Irlandczycy nie potrzebowali dużo czasu, aby się uspokoić. Dokładnie jedna minuta i dwadzieścia dwie sekundy. Nadszedł czas, aby skrzydłowy James Lowe położył się obok Chardon XV po mocnym ruchu ze strony swoich partnerów z tyłu. Początek festiwalu po obu stronach stadionu.
Solidne, a potem ofensywne
Po tym pierwszym wpadce irlandzka obrona musiała przez długi czas powstrzymywać szkockie ataki. Chętni do zdobycia dodatkowego punktu w ataku podopieczni szkockiego trenera Gregora Townsenda uparcie odmawiali przyjmowania rzutów karnych w celu oddawania strzałów przy próbach. W ciągu pierwszych dwudziestu minut kilka razy prawie im się to udało, ale stanęli przed silną obroną prowadzoną przez irlandzkiego trzeciorzędowego Petera O’Mahony’ego.
W sobotni wieczór zielony gigant (1,91 m) wszedł do zamkniętego kręgu zawodników, którzy pod koszulką XV du Trèfle rozegrali co najmniej 100 meczów międzynarodowych. Jednak na konferencji prasowej klasa trzecia dała jasno do zrozumienia, że nie podoba jej się zamieszanie, jakie zrobiła prasa anglosaska w związku z faktem tego symbolicznego wydarzenia. „Wolałbym napić się herbaty z kolegami z drużyny. Oddałbym wszystko, żeby mnie tu nie było”.Powiedział reporterom. Wracając do normalności, na boisku on i jego koledzy z drużyny nie byli usługą dla Szkotów, ale ich specjalnością: gra na perkusji i wślizgi, które wstrząsnęły Stade de France do samego końca. Szmaragdowa Wyspa.
Pozostało Ci do przeczytania 46,97% tego artykułu. Reszta jest zarezerwowana dla abonentów.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Karl-Anthony Towns (44 punkty) jest nie do obrony na parkiecie! • Koszykówka USA
Ruud van Nistelrooy strzela swój pierwszy mecz dla Manchesteru United w Pucharze Ligi, zabezpieczając Liverpool i pokonując Chelsea
XV z Francji – Anthony Guillonche, Charles Ollivon, Maxime Loco.. Lista zawodników zwolnionych przez sztab Bluesa