Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Jeden z podejrzanych powiedział, że pochował ciała dwóch zaginionych mężczyzn

Jeden z podejrzanych powiedział, że pochował ciała dwóch zaginionych mężczyzn

Dziesięć dni później jest to podobne do intrygującego zniknięcia w Amazonii brytyjskiego dziennikarza Doma Phillipsa i brazylijskiego eksperta Bruno Pereiry. Jeden z podejrzanych, który został aresztowany po zniknięciu dwóch mężczyzn, przyznał się do pochowania ich ciał i pokazał władzom, gdzie się znajdują.

Wczoraj wieczorem dostaliśmy zeznania dwóch pierwszych aresztowanych podejrzanych (…) który szczegółowo opisał, w jaki sposób dokonano zbrodni i powiedział nam, gdzie pochowano ciała”.Wyjaśnił, środa, 15 czerwca, na konferencji prasowej, szef policji federalnej stanu Amazonas, Eduardo Alexandre Fontes. Ten ostatni dodał, że podejrzany, 41-letni rybak o nazwisku Amarildo da Costa de Oliveira, przyznał się do udziału w ” przestępstwo „, bez określania jego roli. Policja przywiozła go na miejsce przeszukania, aby pokazać im dokładną lokalizację, i powiedziała, że ​​obaj mężczyźni zostali zabici „z bronią palną”Powiedział policjant, który nie wyklucza kolejnych aresztowań.

Niedługo wcześniej kamery telewizyjne sfilmowały podejrzanego opuszczającego komisariat policji, by przewieźć go łodzią na miejsce przeszukań policyjnych.

„Na miejscu prowadzono wykopaliska, wykopaliska będą kontynuowane, ale znaleziono już ludzkie szczątki”Powiedział. „Gdy tylko będziemy mogli zweryfikować doświadczeniem, że są to rzeczywiście szczątki Dom Phillipsa i Bruno Pereiry, zostaną one zwrócone rodzinom”.

Przeczytaj także: Brazylia: żmudne poszukiwania zaginionych w Amazonii

Aresztowano dwóch podejrzanych

W oświadczeniu podziękowała żonie brazylijskiego dziennikarza „Wszystkie zespoły, które przeprowadziły badania, zwłaszcza rdzenni ochotnicy” Wielu obserwatorów skrytykowało ich nieobecność na konferencji prasowej. „Nawet jeśli wciąż czekamy na ostateczne potwierdzenia, ten tragiczny wynik kładzie kres lękowi, że nie wiemy, gdzie są Dom i Bruno. Teraz możemy zabrać ich do domu i pożegnać się z miłością.”Powiedziała. Dziś też rozpoczynamy walkę o sprawiedliwość (…) Nie zaznamy pokoju, dopóki nie podejmiemy niezbędnych środków, aby takie tragedie się nie powtórzyły. »

Amarildo da Costa de Oliveira, nazywany „Pelado” (po francusku), został aresztowany 7 czerwca. Świadkowie powiedzieli, że widzieli, jak przepływał z dużą prędkością łodzią płynącą w tym samym kierunku, co Dom Phillips i Bruno Pereira, zanim zniknęli.

READ  Francja wzywa Izrael i Iran do „powstrzymania się od jakiejkolwiek eskalacji”

Mówi drugi podejrzany, Osini da Costa de Oliveira „Dos Santos”został aresztowany we wtorek, Jest podejrzany o udział w sprawie.Według policji federalnej. Według serwisu G1 będzie on bratem pierwszego podejrzanego.

Prezydent Jair Bolsonaro wspomniał już w poniedziałek Wnętrzności unoszące się w wodzie Które mogły zostać znalezione podczas przeszukania, informacje niepotwierdzone przez policję. A władze ogłosiły w niedzielę, że znalazły rzeczy osobiste zaginionych osób.

Przeczytaj także: Ten artykuł jest zarezerwowany dla naszych subskrybentów Poszukiwania mają na celu odnalezienie angielskiego dziennikarza i brazylijskiego antropologa, który zniknął w Amazonii

Brytyjski dziennikarz i brazylijski ekspert był ostatnio widziany 5 czerwcapodczas wyprawy w rejonie Doliny Javari.

Ten obszar w pobliżu granic z Peru i Kolumbią słynie z tego, że jest bardzo niebezpieczny i jest tam wiele przemytów narkotyków, rybołówstwo lub nielegalne polowanie na złoto. W ostatnich latach stało się strategicznym centrum gangów przemycających narkotyki, które przewożą rzeką kokainę lub konopie indyjskie produkowane w krajach sąsiadujących z Brazylią.

Autor dziesiątek raportów o Amazonii, 57-letni Dom Phillips, przeprowadził się do Brazylii piętnaście lat temu i jest żonaty z Brazylijczykiem. Po raz kolejny udał się w te okolice w ramach swoich poszukiwań książki o konserwacji.

wiele zagrożeń

41-letni Bruno Pereira jest uznanym ekspertem i rzecznikiem praw ludów tubylczych, który przez wiele lat pracował w brazylijskiej agencji rządowej ds. tubylczych (Funai). W szczególności prowadził oddział Funai w Atalaia do Norte, miejsce, do którego obaj mężczyźni mieli podróżować łodzią, gdy zniknęli, a także program ochrony odizolowanych grup tubylczych w dolinie Javari.

Demonstracja poparcia dla Dom Phillipsa i Bruno Pereiry w Manaus w Brazylii 15 czerwca 2022 r.

Konfederacja Rdzennych Ludów Doliny Javari (Univaja), której członkowie brali udział w przeszukaniach, opisała morderstwo jako „przestępstwa polityczne”. Univaja poinformował, że już zaalarmował władze o obecności grup kłusowników i kłusowników powiązanych z handlarzami narkotyków, „Ale akcja nie została podjęta wystarczająco szybko. Dlatego dzisiaj jesteśmy świadkami zabójstwa naszych kolegów Pereiry i Phillipsa”oskarżać.

READ  Rosnące zanieczyszczenie w Izraelu, nowe ograniczenia

Kiedy policja i prasa odejdą, co się z nami stanie? Czy nadal będziemy żyć w zagrożeniu? »Organizacja pyta.

Bruno Pereira wielokrotnie opowiadał, że był celem gróźb drwali, górników i kłusowników, którzy próbowali wedrzeć się na chronione ziemie.

Zniknięcie obu mężczyzn wywołało oburzenie na całym świecie, wywołane reakcjami wybitnych polityków i celebrytów, takich jak członkowie irlandzkiego zespołu rockowego U2.

Przeczytaj także Ten artykuł jest zarezerwowany dla naszych subskrybentów W Brazylii wylesienie Amazonii w wyniku polityki Jaira Bolsonaro

Słabo widzenie w Amazonii

Skrajnie prawicowy prezydent Jair Bolsonaro, który opowiada się za wydobyciem i hodowlą rodzimych rezerwatów w Amazonii, znalazł się pod ostrzałem za opisanie ekspedycji dwóch mężczyzn jako„nienawistna przygoda”. W środę twierdzono, że Dom Phillips był „zły widok” Na amazon bo pisał Liczne raporty przeciwko górnikom złota, dotyczące środowiska.

„W tej bardzo odizolowanej okolicy niewiele osób go lubiło, powinien był podjąć dodatkowe środki ostrożności. (…) Na rzece są piraci i nie jest mądrze badać to miejsce bez uzbrojenia.Dodał podczas wywiadu z dziennikarką kanału YouTube Lidą Nagel.

„To takie smutne”Ze swojej strony były lewicowy prezydent Lula da Silva (2003-2011), kandydat na prezydenta 2022, odpowiedział na komunikat policji federalnej. „Ludzie, którzy zginęli w obronie rdzennej ziemi i środowiska. To nie może być Brazylia”.napisał na Twitterze.

Przeczytaj także: Amazonia: dwa zniknięcia i jedna katastrofa

Świat z AFP