„Cześć. To Billy. Po raz pierwszy odtworzyłem cały album od początku do końca. Bardzo dobry bal!To zdanie, którego Billie Eilish nie mógł wypowiedzieć przez prawie 18 miesięcy, kiedy jego trasa została wstrzymana po kilku koncertach w marcu 2020 r. w obliczu postępu Covid-19.
19-letnia amerykańska piosenkarka wydała w środku lata drugi album, „Happier Than Ever”. Dlatego nie mogąc go oklaskiwać w prawdziwym życiu, koncert został sfilmowany ”Najszczęśliwszy w historii: list miłosny do Los AngelesPrezentowany przez Disney+ od piątku 3 września jest to okazja do docenienia żywej strony tego nowego autorstwa.
Szczęśliwiejsi niż kiedykolwiek: list miłosny do Los Angeles | Oficjalny zwiastun | Disney +
w albumie szczęśliwszy niż kiedykolwiekBillie Eilish oddala się na kilka dystansów od koszmarów z dzieciństwa, tych potworów, które szczegółowo opisała na swoim debiutanckim albumie… i budzi się w innym koszmarze, mniej jak sen, z bólu nieodwzajemnionej miłości i skomplikowanego codziennego życia przedwcześnie rozwinięta gwiazda z 18 milionami sprzedanych albumów, która upada pod nagrodami Grammy i była poddawana ciągłej i surowej kontroli ze strony fanów i mediów. Młode cudowne dziecko w pełnej dojrzałości nadal dzieli się swoimi emocjami i refleksjami w piosenkach, często zaskakująco oczywistych, z nieznośną szczerością.
Muzycznie ten nowy album ukazuje jej ewolucję i postęp, nie rezygnując ze swojej wyjątkowości, porzucając hip-hopowe traperskie rytmy, które dominowały w tym pierwszym, na rzecz pewnej muzycznej różnorodności. Zdominowany przez wolne tempo, bardzo słabą kompatybilność radiową, a przez to ryzykowny, krążek jest przerywany kilkoma szalonymi partiami eksplozji, mistrzowsko zaaranżowanych i dostarczonych przez jego brata Phineasa, partnera kapitałowego zawsze w cieniu swojej młodszej siostry. (Vince współtworzył i wyprodukował wszystkie swoje piosenki od pierwszego dnia).
Koncert odbywa się w Hollywood Bowl, amfiteatrze pod gołym niebem i popularnej sali koncertowej w Los Angeles, jej rodzinnym mieście, któremu poświęcona jest ten spektakl. Wystrój i scenografia, bardzo stonowane, opierają się jedynie na grze świateł, przechodzących od niebieskawych do świetlistych, zgodnie z klimatem piosenek.
Jeśli nowy blondyn z Hollywood może docenić piękno, które zostało odsłonięte w maju ubiegłego roku? Okładka wysoko ocenianego brytyjskiego wydania VogueBailey trzyma się prostego czarnego stroju i nie zmienia się przez cały pokaz. Jedyny efekt, jaki produkcja dodała do filmu: animowany wizerunek Billy’ego, znacznie mniej atrakcyjny od rzeczywistego, który zanurzony w realnej scenerii Miasta Aniołów, regularnie przenika show i akcentuje pewne klimaty – jazdy za kierownicą samochód wyścigowy lub ozdobiony anielskimi skrzydłami …
Ale nie idź, bo są co najmniej dwa dobre powody, by obejrzeć filmowanie tego koncertu. Pierwszy to udział Los Angeles Philharmonic Orchestra pod dyrekcją Gustavo Dudamela w połowie dobrego występu. Dzięki bogatym aranżacjom, filharmonia i dziesiątki wybitnych muzyków oferują Bailey wybór miejsca dla jej aksamitnego brzmienia, ale przede wszystkim niezwykłego luksusu dla jej najnowszych utworów, zbliżając je do utworu wydanego w zeszłym roku w kolejnych utworach Jamesa. obligacja, Nie ma czasu na śmierć. W ten sposób dużą część albumu otacza urzekająca i filmowa głębia najpiękniejszego efektu.
Drugim dobrym powodem jest docenienie tego, jak Billie Eilish, znana ze swojego gorętszego głosu niż jej klatka piersiowa, teraz bawi się swoim głosem. Jak widać na jej nowym albumie, młoda wokalistka nabrała pewności w tym aspekcie. Bardziej niż w przeszłości eksplorowała różne faktury swojego głosu (wspomina Jorja Smith spowodować utratę na przykład), w końcu można go edytować (wibruje na twoja energia I prawie jazz na cudownym Moja przyszłość) i już nie wahał się pokazać swojej siły, jakby eksplodował w uzdrawiającym końcu utworu tytułowego szczęśliwszy niż kiedykolwiek. Na scenie się rusza!
Jednak z tą imprezą fotograficzną jest ogromny problem. Głęboko odczuwamy brak publiczności i interakcji z fanami. W porównaniu z poprzednimi, nieco sportowymi koncertami, na których jeździła, rozciągała się i komunikowała z publicznością, wokalistka jest tu w trzeźwości i powściągliwości. Kamery mogą się poruszać, nie zastąpią potu i entuzjazmu fanów, a Billy, która jest w stanie dać z siebie wszystko swojej publiczności, czasami wygląda wolniej bez wsparcia tego lustrzanego paliwa. Z niecierpliwością czekamy na jej przybycie zaplanowane na 22 czerwca 2022 w AccorHotel Arena w Paryżu (już pełne).
Najszczęśliwszy w historii: list miłosny do Los AngelesKoncert wideo Billie Eilish w Hollywood Bowl jest dostępny w Disney+ od piątku 3 września 2021 r.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”