Przez pierwszy kwartał swojej historii francuska drużyna siatkarska czerpała bardzo głęboko swoje zasoby., wtorek 3 sierpnia Kup skórę głowy dwu rządzących mistrzów świata (21-25, 25-22, 21-25, 25-21,15-9). Po kursie pełnym zwrotów akcji, kwalifikacjach zdobytych w pokerze grupowym, Francuzi dali wyjątkową elastyczność, naznaczoną klasowymi zajęciami i głupotą.
>> Odzyskaj rekord bluesa przeciwko Polsce
Po epickim tie-breaku Do Piąty zestaw, Wzmacniacz Erwin Nagabeth Zaryzykował i spowodował rozłam ten Polska z niebieskim sojuszem, który został całkowicie zrestrukturyzowany podczas spotkania. Hobbesowie, szukając pierwszego w swojej historii medalu olimpijskiego, kontynuują swoją podróż po nieustannej zabawie z ogniem. 2h13 już historycznego turnieju francuskiej siatkówki.
Z powrotem w trybie diesla, Francuzi wrócili na plecach przez pierwszy set zdominowany przez Polaków po pierwszym doładowaniu 17-11. Za namową odbiornika-napastnika Wilfredo Lyona (29 punktów) Polska w mocny sposób rozpoczęła swój wynik od sześciu dobrze ugruntowanych ataków. Bardos Croக்கk niekontrolowany smecz, długa linia, zakończył pierwszą rundę w zaledwie 30 minut (21-25) bez odwołania.
Brak intensywności nie został zrekompensowany przez drugi zestaw, który wywołał kliknięcie nowej fali Bluesa. Jednak fabuła jest tak długa, jak dwie krople wody w pierwszym strumieniu. Stopniowo jednak polskie ataki szły pod dowództwem Antoine’a Presarda przeciwko trójkolorowym blokom i bateria genów znów była skuteczna. Ślad odnalezionego na nowo gniazda pozwolił Francuzom na nawiązanie kontaktu, zanim drut znalazł się w dogodnej pozycji i wrócił do zestawu wszędzie (25-22).
The Blues powrócili do strefy pewności, w tym momencie w trzecim secie 8-9 z Erwinem Nakabethem, z uderzeniem specjalnym za jego plecami. Nie wspominając o panelach o wysokiej płynności i bardzo dużych rezerwach netto (16 tomów). Jednak lekki spadek i niełatwe wyzwanie wystarczyły, aby odwrócić trend na korzyść Polaków w wieku 20-17 lat, zanim wyszli na prowadzenie z dwoma setami do jednego (21-25).
Jego maszyna zwrotnicowa, z pomocą Wilfredo Leona z Polski, wrzuciła wyższy bieg, łącząc ostre linie w sieć na dobrych. Wszystko liczyło na to, że francuska drużyna powoli skończy. Ale Hobbowie wymyślili słynny Drugi Wiatr, który musiał oczyścić wszystko na swojej drodze poza nimi. W obliczu nieubłaganych ciosów polskich napastników bohaterska obrona Bluesa pozwoliła burzy wreszcie narzucić swój rytm.
W dośrodkowaniu Jeana-Patriego Francuzi wygrali czwartą rundę (25-21) i zaszokowali Polaków w dogrywce piątego seta. Niebiescy nie stracili rozpędu, gdy niszczący blok 3-1 Erwina Nakabetha był bardzo szybki. Na drodze do zwycięstwa sześciu Francuzów weszło na orbitę z sześcioma punktami. Drugi dobry (15-9), w ostatnim ataku pełen godła Nicolasa Le Cope, jednego z kierowników selekcji.
Sześć lat po zdobyciu tytułu mistrza Europy, w 2015 roku, Francja znalazła kolor, zanim w czwartek zaatakowała Argentynę w półfinale. Ostatni kwadrat z czterema organizacjami szwadronu śmierci z Brazylią, Rosyjskim Komitetem Olimpijskim, Argentyną i tak dalej z Francją. Trener Laurent Dilli ma okazję kontynuować swoją drogę do pierwszego finału olimpijskiego ostatnich zawodów, po dziewięciu latach w tytule tego nieuchwytnego bluesa.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE