Sześciu polskich pływaków, którzy mieli wystartować w Igrzyskach Olimpijskich 2020, musiało opuścić Japonię przed rozpoczęciem zawodów po błędzie administracyjnym Polskiego Związku Pływackiego (PZP).
sWjeżdżając w niedzielę do Polski pływacy zagrozili postępowaniem sądowym i wezwali szefa PZP do rezygnacji.
„Chciałbym wyrazić mój głęboki żal i smutek z powodu zaistniałej sytuacji” – powiedział w oświadczeniu prezes PZP Paul Słominski, który przyznał się do błędu.
Alicia Schurz, jedna z sześciu pływaczek, które musiały wrócić do Polski, potępiła „niekompetencję” PZP na portalach społecznościowych, mówiąc, że federacja „nie zrozumiała zasad”.
„Wyobraź sobie poświęcenie pięciu lat swojego życia i poświęcenie prowadzące do fiaska” – skarżył się Tchorz, który startował na igrzyskach olimpijskich w 2012 i 2016 roku.
Igrzyska w Tokio rozpoczną się w piątek, a zawody pływackie rozpoczną się w sobotę.
Poza Tchorzem, Mateuszem Chowańcem, Janem Kozakiewiczem, Jakubem Kraską, Pauliną Pedą i Aleksandrą Polą? Ska są również zaniepokojeni tym błędem administracyjnym PZP przy rejestracji swoich przedstawicieli, informuje polski portal sport.pl.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Mercato: Postanawia pojechać do Paris Saint-Germain, aby dołączyć do swojego idola!
Exodus Francji z rąk Polski
Liga Mistrzów – 1/4: Angielscy kibice jednomyślnie z radością witają atmosferę w Lille podczas meczu LOSC – Aston Villa