Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Francja zaostrza sankcje gospodarcze wobec Rosji i jej militarną pomoc dla Kijowa – Wyzwolenie

Pytanie czytelnika

Co wiemy o opinii rosyjskiej opinii publicznej na temat tych interwencji?

ch_clemt (przez Instagram)

Skontaktowaliśmy się z Anną Colin Lebedev, profesorem nauk politycznych, która specjalizuje się w społeczeństwach postsowieckich na Uniwersytecie Paris Nanterre. Oto jego odpowiedź:

Po pierwsze, Rosjanie nie mają tych samych informacji co my. Są dwie grupy: ci, którzy czerpią informacje z poważnych alternatywnych źródeł w Internecie i ci, którzy zaciekle sprzeciwiają się wojnie na Ukrainie. To ci sami ludzie, którzy już przed inwazją byli przeciwko reżimowi Putina. Są odważni, aktywni i podejmują ryzyko, ale dziś ich liczba nie jest większa niż przed rozpoczęciem działań wojennych.

Druga grupa pozyskuje informacje z ogólnopolskich mediów, telewizji czy głównych gazet. Nie wykazują też wielkiego entuzjazmu dla tej wojny, jak to miało miejsce w 2014 roku, kiedy Krym został zaanektowany. Dla nich interwencja zbrojna jest przedstawiana jako operacje pokojowe, a czołgi są pokazywane bez wyjaśnienia, skąd pochodzą. Krótko mówiąc, nie doceniamy tego, co się dzieje. Wojna będzie dla nich namacalna dopiero wtedy, gdy Rosja ogłosi ofiary.

Poza tym Putin nie potrzebuje rosyjskiego wsparcia. Jego system polityczny nie opiera się na opinii publicznej, to on je przedstawia, a nie ulica, która będzie mu zagrażać.

Ciekawe jest obserwowanie pomruków, które się pojawią: dezerterów, rodzin, które odmawiają wysłania młodych ludzi do służby wojskowej, miliarderów, którzy wyjadą z kraju, a nawet wyemigrują. To są prawdziwe punkty sporne. Jeśli protestujący zaprotestują oczywiście z przekonaniem, to nie oni zmienią system.

Opracowane przez Eleonor Dedero.

Zadawać pytania na UwolnienieMożesz wysłać wiadomość do @libe at Świergotdo wyzwolenia fr in Instagram. Aby sprawdzić fakty klikając tutaj.