W tym roku dzwoniący mogli nie być na czas, ale Brytyjczycy i turyści zdążyli poczekać. Po wyborze królowej Kornwalii wyjazd Le Triomphe został przesunięty o dobrą godzinę. Na ulicach Quimper spojrzenia gapiów zdradzały pewną troskę: „Czy przejdą?”.
Rozciągali się wzdłuż Rue Dupleix lub przycupnęli na stopniach Max-Jacob Theatre, korzystając z rzadkiego promienia słońca, by zrzucić tłustą skórę.
Nagle z daleka rozległy się okrzyki: właśnie ogłoszono imię nowej królowej Kornwalii. Znak, że dzwonek nie będzie ich dłużej opóźniał. I już dźwięk dud, bomb i bębnów bębnów.
Ci, którzy mieli wracać pospiesznie, zajęli swoje miejsca.
Wychodząc z Placu Oporu, procesja dołączyła do Ceili, rue Aristide-Briand, unikając ostatnich kropel deszczu.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
„Wojna się skończyła, Letizio”: te tragiczne słowa wciąż dźwięczą w pamięci żonę Johnny'ego Hallydaya
„Katastrofalna wiadomość”: fragmentaryczne i problematyczne komentarze Lei Salamy na temat Juliette Binoche gniewają internautów
Leticia Hallyday w związku z Sebastianem Franem? Opowiada o tej plotce, która pozostawiła ślady