I tutaj jestem bardzo rozczarowany, że to widzę Assassin's Creed Valhalla Nadal jest uważana za najsłabszą grę RPG, jaką kiedykolwiek stworzył Ubisoft. Szczerze mówiąc, wygląda na to, że ta gra nie może złapać przerwy. Zwykle, gdy gra jest początkowo źle przyjęta, w końcu nadrabia zaległości, gdy rozczarowanie minie. Często określa się, że jest niedoceniany lub nie jest tak zły, jak początkowo przedstawiano. Niestety, Assassin's Creed Valhalla Nie doczekała się takiego traktowania i nadal jest uważana za jedną z najgorszych gier Zabójca doktryny Nigdy nie powstał.
Swoją drogą, widzieliście zwiastun… Czerwony Assassin's Creed? z Ubisoftu Który przyjął formułę RPG z Początki Assassin’s Creed i in Assassin’s Creed Odysseymożna by pomyśleć, że franczyza będzie o krok od sukcesu. ale nie, Assassin's Creed Valhalla Przybywasz z otwartym światem, który jest zbyt duży, aby był zabawny, prawie nic do zobaczenia ani zrobienia i prawdopodobnie najsłabszym postępem w historii. Nawet jeśli DLC są bardzo dobre.
Fani nadal wahają się, czy wybaczyć grze, a jeden z nowych graczy wyraził swoją opinię na Reddicie: powiedzenie Jest „całkiem inna” od innych gier i to nie w pozytywny sposób. Inni gracze mają to samo zdanie, ubolewając nad brakiem magii w porównaniu do Epicki.
Niektórzy zastanawiają się także, dlaczego Ubisoft wciąż tworzy świetne gry przygodowe z otwartym światem, tylko po to, by wcisnąć je do serii Zabójca doktryny. Gdybyśmy skrócili grę, byłaby to niezwykła historia o Wikingach. Krótko mówiąc, wszystko to oznacza, że styl RPG w Assassin’s Creed powróci jeszcze w tym roku Czerwony Assassin's Creedktóry obiecuje otwarty świat osadzony w feudalnej Japonii, co, miejmy nadzieję, będzie wyraźną poprawą Assassin's Creed Valhalla.
„Profesjonalne rozwiązywanie problemów. Pragnący być pionierem kulinarnym. Przyjazny miłośnik piwa.”
More Stories
PS5 Pro: jak nie zapłacić za konsolę więcej niż 1000 euro z powodu skalperów? Japonia znalazła rozwiązanie!
Meta przedstawia Movie Gen, nową sztuczną inteligencję do generowania wideo
Recenzja Sony WF-C510: Proste, wygodne małe słuchawki