Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Ciszę przerywa Robert Lewandowski

Ciszę przerywa Robert Lewandowski

Pomimo posiadania jednego z najlepszych graczy na świecie w swoich szeregach, Polska logicznie rzecz biorąc zatrzymała się w 1/8 finału mistrzostw świata, które w dużej mierze zdominowała Francja. Ale po tym wykluczeniu w tym europejskim kraju wybuchła afera z powodu rzekomych premii zbieranych przez Lewandowski & Co.

W rzeczywistości, według niektórych informacji, Robert Lewandowski i jego współpracownicy zebrali premie w wysokości do 1 miliona euro. Według niektórych nic poważnego, ale warto wiedzieć, że Polska jest jednym z krajów najbardziej dotkniętych wojną między Ukrainą a Rosją, a inflacja w Warszawie i okolicach osiągnęła 18%. Kryzys dotknął więc cały kraj, a zobaczenie, jak rząd przejmuje książeczkę czekową wyeliminowanych graczy w 1/8 finału, było ostatnią kroplą.

Po ujawnieniu tej informacji kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski przerwał milczenie, by temu zaprzeczyć. Dla niego przed rozpoczęciem mundialu nie było ekonomicznej obietnicy ze strony szefa polskiego rządu.

– To spotkanie trwało właściwie kilka minut, zanim opuściliśmy hotel i udaliśmy się na lotnisko. To była nieformalna rozmowa. Tam premier wygłosił oświadczenie, ale szczerze mówiąc, my piłkarze nie traktujemy tego poważnie. niczego się nie spodziewaliśmy, niczego nie żądaliśmy”. I nie szukaliśmy też publicznych pieniędzy. Nie jechaliśmy na mistrzostwa świata dla pieniędzy, żeby było jasne. Traktujemy piłkę nożną i reprezentację jako nasze dumy. Słyszałem wiele nieprawdziwych informacji na ten temat. Chcę więc wyjaśnić, że nie. Była różnica w wyborze między nami a drużyną i sztabem szkoleniowym. Ponadto powtarzam, że zawsze chodziło o wirtualne pieniądze i nie została potraktowana poważnie »– zapewnił piłkarz Barcelony w rozmowie z portalem „Onet.pl”.

Reklama

READ  aktualności | Wojna na Ukrainie: Zbieranie dronów w Polsce na pomoc Ukraińcom