Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Benoit Pierre został wyeliminowany w pierwszej rundzie przez Pablo Carreno Busta

Byli dla niego za dużo. Chociaż było ciemno, nadszedł wieczór, już dawno zapadła noc. Trzeba powiedzieć, że wcześniej Andy Murray i Dominic Kupffer włożyli drewno do kominka i już cudownie podpalili Percy’ego. A pod koniec tego pierwszego rekordowego dnia z ponad 10 000 widzów w punkcie kulminacyjnym, spodziewajcie się tego bardziej niż kiedykolwiek. Ekscentryczny, błyskotliwy, irytujący, denerwujący Benoit Pierre był jednocześnie, ale jest mistrzem idealnej scenerii, by opuścić kurtynę w historyczny poniedziałek 1 listopada.

Obiecał, że go podpali. Rozgrywający czekał na to, trzęsąc się od pierwszych rozgrzewających piłek, owacją na stojąco wręczył nawet swój pierwszy punkt w meczu… po podwójnym błędzie Pabla Carreno Busty! Ale po jego przybyciu gracz z Awinionu wysłał kilka iskier i wziął dwa zestawy (6-3, 6-4). Logicznie. Pomimo kilku piłek ręcznych, w tym miękkiego uderzenia z bekhendu z zewnętrznym efektem wstecznym, 47. miejsce na świecie, które mimo wszystko było imponującym rekordem (8-4) przeciwko hiszpańskiemu numerowi 12 w Paris Masters 1000, było za daleko. „Pierwszym uczuciem, które dominuje, jest smutek”.Zgodził się odejść. „Smutek, że nie jestem w stanie dać wystarczająco dużo wszystkim tym, którzy przybyli, którzy mnie wspierają. Cieszę się, że stadion jest pełen, który łączy się ze mną. To są rzeczy, za którymi tak bardzo tęskniłem. Ale jest smutek, ponieważ czuję, że nie masz dzisiaj odpowiedniego poziomu, aby ich uszczęśliwić”.

Jeśli przez chwilę był w stanie ukryć swoje wady pod dobrą jakością pierwszych piłek, to para, bardzo niekonsekwentna w wymianie, zwłaszcza na forhendzie, nieuchronnie się poddała. Włamując się na 3-4, aby liczyć w pierwszym secie atakiem Carreno Busty, ćwierćfinały w Cincinnati nie odrobiły strat. Drugiego seta zaatakował ukośnie i natychmiast zrezygnował z podwójnego lay-upu i zebranego uderzenia forhendowego.

READ  Auger-Aliassime przegrał 7:6(4), 6:4 z Sonnego w drugiej rundzie w Dubaju

Oczywiście chcę iść na Puchar Davisa

Central myślał, że to już koniec, albo niedaleko. Więc trochę się opróżniło. Ale Baer miał ochotę na rewolucje. Zrobił sobie pierwszy breakpoint w walce na 1-2, co Carreno Busta odrzucił as. Ale Francuz wciąż warczał pod brodą. Na Wire uratował swój serwis po walce, która trwała ponad dziewięć minut, a następnie przełamał się, aby wrócić do 3-3.

Pachnie epicko i epicko, okazało się, że jest 12:10! Mieszkaniec Awinionu był wściekły, znów tupiąc nogami publiczności. Ale to będzie krótkotrwałe. W tym procesie Hiszpan idealnie do siebie pasował w starciu i po raz kolejny złamał biel. Duet miał piłkę 4-4, zaoferowaną po podwójnym błędzie Hiszpana, ale jej nie złapał. To było ostatnie światło nocy. O godzinie 12:26, ​​po meczu 13:28, historia już się skończyła. W przypadku swoich ósmych Rolex Paris Masters Baer bez wątpienia wyobrażał sobie lepsze spotkanie z paryską publicznością. „I tak pozostanie to wspaniałe wspomnienie, ale jest wiele rozczarowań”Nalegał, zanim przeniósł się do 2022… a może wcześniej, z Bluesem na ostatni etap Pucharu Davisa w Innsbrucku 25 listopada. „Oczywiście, że chcę pojechać na Puchar Davisa, to część moich celów. Myślę, że mam poziom, doświadczenie i umiejętności, aby być w tym zespole i myślę, że mogę coś wnieść. Ale nie jestem tylko ten, który tego chce i to nie ja decyduję, to Sebastian (Grogan, kapitan). ) „Powiedział, ale wyraźnie udaje kandydata na to stanowisko.

READ  Notatki bluesa przeciwko Austrii (1-1): Griezmann zaginął, potwierdza Camara