Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Australian Open: kto jeszcze może powstrzymać Barty’ego?

Mają tylko trzy osoby, które mogą powstrzymać Ashleigh Barty przed zwycięstwem w Australian Open: w czwartek w półfinale Madison Keys będzie pierwszą, która spróbuje szczęścia, być może przed Iją Sweatkiem lub Danielem Collinsem.

Żaden z czterech nie dotarł do finału w Melbourne.

25-letni Australijczyk zajmuje pierwsze miejsce na świecie od 9 września 2019 roku i ma na swoim koncie dwa tytuły Wielkiego Szlema (Roland Garros 2019 i Wimbledon 2021). Mimo to wciąż ściga przed fanami swój pierwszy tytuł i jest to jeden z najpopularniejszych sportów w Australii.

Ale tym razem pobiegłem szybko i naprawdę szybko do tego celu. I nie pozostawiając wiele swoim przeciwnikom.

W pięciu dotychczasowych meczach przegrała zaledwie 17 (średnio nieco ponad trzy na mecz). Najwyraźniej nie przegrała ani jednego seta i najwyraźniej nie wytrzymała długo na korcie. Łącznie 5h05 lub jedna godzina na spotkanie.

Wystarczy powiedzieć, że jest fizycznie odświeżona i wypoczęta, gdy zbliża się do przedłużenia domu.

– To bardzo ekscytujące. Zawsze dobrze jest być w meczu na koniec Wielkiego Szlema i dać sobie szansę na grę o jeden z największych tytułów – powiedział Barty po ćwierćfinale.

– Być może –

Jednak w półfinale w 2020 roku odpadła z ubiegłorocznych ćwierćfinałów. Tak więc można go pokonać, powinni powiedzieć Keys (51.), Świątek (9.) i Collins (30.).

W czwartek (9:30) zaczną się klucze. Znalazłem ostatni plac w Melbourne, do którego dotarłem w 2015 roku.

I wie, że musi uważać na głośny poślizg Barty’ego z backhandami, które odbijają się tak nisko, że „nie ma z tym wiele wspólnego”.

Ale jest też świetnym napastnikiem z 157 zwycięstwami od początku turnieju.

Jeśli 26-letnia Amerykanka jest obecnie poza pierwszą pięćdziesiątką (miała 87 10 stycznia), w 2016 roku osiągnęła siódme miejsce na świecie i zagrała w finale US Open (2017). W zeszłym roku zaczęła swój sezon dopiero w marcu, a przed Australian Open wygrała tylko jeden mecz na Indian Wells w październiku, po tym jak odpadła w 1/8 finału na Wimbledonie w lipcu.

READ  Christophe Galtier przygląda się debiucie Lionela Messiego w Ligue 1

„Ubiegły rok był bardzo skomplikowany. Zrobiłem wszystko poza sezonem, żeby zacząć od zera, nie myśląc o zeszłym roku. Jak dotąd działało!” , witany po wygraniu ćwierćfinału.

– Daniel Collins –

W drugim meczu półfinałowym zwycięzca turnieju wielkoszlemowego Świątek (Roland-Garros 2020), który w Melbourne zajmuje nie więcej niż ósme miejsce, z półfinalistą z Australii (2019), który nie jest głównym finalistą, Collinsem .

28-letnia Amerykanka, która spóźniła się na ring po tym, jak zdecydowała się na studia, uważa, że ​​jest fizycznie silniejsza niż w półfinale w 2019 roku.

„Służę bardziej agresywnie, jestem bardziej wytrzymały, ogólnie awansowałem pod względem siły i szybkości” – potwierdził znany również jako Daniel Collins.

Nie wystarczy martwić się Świątkiem, którego pokonała w zeszłym roku na Mistrzostwach Adelajdy, wykorzystując rezygnację z Amerykanki.

20-letni Polak powiedział: „Grałem już, od początku turnieju, z dziewczynami, które zostały bardzo mocno uderzone. Myślę więc, że mogę powiedzieć, że lepiej radzę sobie z tego rodzaju grą”.

W ósmej rundzie z Soraną Cirstea, a następnie w ćwierćfinale z Kaią Kanepi, za każdym razem była w stanie odpaść w secie i okiełznać siłę ciosów przeciwnych, aby wygrać.

„Te dwa mecze udowodniły mi, że nawet w trudnych czasach potrafiłam wracać i narzucać się, nawet gdy było to naprawdę trudne” – dodała.

Więc wie, że Collins jest w świetnej formie i jest bardzo pewny siebie, a nadchodzi kolejna wielka walka. „Ale ja też to czuję!” nalegała.