Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Aby pomóc ukraińskim kobietom, stworzyłam sieć car-sharingu dla kobiet na granicy

Aby pomóc ukraińskim kobietom, stworzyłam sieć car-sharingu dla kobiet na granicy

Ella Jarmolska Ella Jarmolska Ella Jarmolska (po lewej) i kilka kobiet zasiada za kierownicą

Ella Jarmolska

Ukraina – Kobiety i dzieci jeżdżące samochodami przez kobiety. Od początku marca Polki organizują transporty ukraińskich uchodźców, kobiet i dzieci w bezpieczne miejsce z jednego z przejść granicznych między Ukrainą a Polską w Durhusku.

U źródeł tej inicjatywy jest Ella Jarmolska, 38-letnia polska bizneswoman i matka mieszkająca na przedmieściach Warszawy. Na początku wojny na Ukrainie chcesz działać. Zaczyna organizować zestaw podstawowych artykułów pierwszej potrzeby w szkole córki. Pieniądze, pieluchy, mleko modyfikowane, jedzenie, lekarstwa…

Powiedziała: „Pewnego dnia wróciłam do domu i chciałam zrobić więcej”. HuffPost. Niewiele myśląc, wziąłem samochód i pojechałem na granicę. Po przejechaniu 400 kilometrów w 6 godzin na drodze dotarłem na miejsce w Dorohusku w Polsce.

Ponad 300 kobiet i dzieci zostało usuniętych z terenu Dorohuska w Polsce.
mapa google Ponad 300 kobiet i dzieci zostało usuniętych z terenu Dorohuska w Polsce.

mapa google

„Widziałam około 30 samotnych mężczyzn w swoich samochodach, czekających na zewnątrz, by zabrać uchodźców” – mówi. Wewnątrz nie wyszedł tłum ukraińskich kobiet i dzieci. Coś było nie tak. „

Potem postanowiła podnieść rękę i uczynić ją międzynarodowym znakiem kobiet w niebezpieczeństwie –Wspólny znak podczas kryzysu Covid dla ofiar przemocy. Z czterema uniesionymi palcami zawołała: „Warszawa!”

Wyjaśnia: „W ciągu trzech sekund poszły za mną dwie kobiety i mała dziewczynka. Po drodze wyobraziłam sobie, że uciekam przed wojną z prostą walizką, w środku nocy, docieram do granicy z obcym mężczyzną na czele. zapewniał mnie, że może mnie wszędzie zabrać. Nigdy nie wsiadłbym do jego samochodu.” „.

Chłopaki, zostańcie w kuchni, żeby zrobić zupę, a kobiety przejmą ster! „

Ukrainki w samochodzie potwierdzają to uczucie: „Bały się porwać, zgwałcić lub gorzej”. Wracając do domu po odwiezieniu kobiet w bezpieczne miejsce, sama nalała kieliszek wina i opowiedziała o swoich przeżyciach w poście na Facebooku.

READ  A w Polsce mało prawdopodobny sukces sesji parlamentarnych na żywo

„Zadzwoń do Polek! Pisze. Właśnie wróciłam z punktu granicznego Dorohusk. Jutro z całym szacunkiem panowie zostańcie w kuchni, żeby zrobić zupę, a kobiety przejmą koło!” jej udział, stworzyła grupę, „Kobiety za kierownicą!” („Kobiety Za Kółko!”).

Od tego czasu zgromadziło się tam ponad 650 polskich wolontariuszek. Wśród nich około 150 codziennie na zmianę jeździ po ukraińskie kobiety i dzieci z granicy. „Znamy mężczyznę, który jest właścicielem VTC. Zabraliśmy kilka kobiet samochodem na granicę i tam wypożyczyliśmy samochody, aby każdą z nich zostawić z Ukraińcami.”

Kobiety w grupie wyświetlają swoje logo na samochodach.
Ella Jarmolska Kobiety w grupie wyświetlają swoje logo na samochodach.

Ella Jarmolska

Przez pierwszą godzinę podróży w aucie jest bardzo spięty. Nie rozmawiają dużo, bo wciąż się boją.

Większość uchodźców to kobiety i dzieci. Ella wyjaśnia: „Niektórzy z nich mają cel, inni nie. Czasami, jeśli to możliwe, witamy ich. Obecnie mam ze sobą żonę i jej troje dzieci”.

W sieci, która obejmuje tylko kobiety, niektóre nie jeżdżą samochodami, ale są zainteresowane znalezieniem bezpiecznych punktów dostaw. Kot jest otwarty online Aby zapłacić za benzynę i podstawowe artykuły pierwszej potrzeby, które są dystrybuowane.

W Dorohusku zaczęli się pojawiać. Wyświetlają nawet logo zespołu na przedniej szybie. Aby zwalczać potencjalny handel ludźmi, każdy kierowca, który chce przetransportować uchodźców poza linię frontu, musi się zarejestrować. Ale według Elli nie zawsze tak się dzieje i to jest problem.

Żadne dziecko nie może podróżować samotnie

Europol ostrzegł w marcu przed niebezpieczeństwem, że uchodźcy z Ukrainy uciekający do ich kraju po przybyciu do Unii Europejskiej wpadną w sieci handlu ludźmi i wezwał kraje przyjmujące do zachowania czujności.

Żadnemu ukraińskiemu dziecku nie wolno jednak podróżować samotnie. „To nielegalne”, mówi Ella. Muszą im towarzyszyć dorośli”. Jeśli te kobiety odmawiają transportu nieżonatych mężczyzn, to czasami zdarza się, że w niektórych rodzinach są starsi mężczyźni.

READ  Amerykańska sprawiedliwość podnosi poprzeczkę, która od 13 lat ciąży piosenkarzowi

Komisarz UE do spraw wewnętrznych Ylva Johansson 5 kwietnia wezwała państwa członkowskie UE do właściwej rejestracji dzieci pochodzących z Ukrainy, które stanowią połowę uchodźców w tym kraju, zagrożonych handlem ludźmi.

Ella Jarmolska i grupa wolontariuszy
Ella Jarmolska Ella Jarmlska i wolontariuszki z Women at the Wheel

Ella Jarmolska

Codziennie słyszymy historie o dziewczynach, które zostały zgwałcone lub zamordowane. Występuje kilkaset kilometrów dalej.

Od początku akcji „Kobiety Za Kółko!” przewiozło około 200 kobiet i dzieci. „Podróż często przebiega w ten sam sposób: przez pierwszą godzinę w samochodzie jest bardzo napięta, a oni niewiele mówią, bo wciąż są przerażeni – mówi. Potem zaczynają czuć się bezpiecznie i zrelaksowani, zwykle zasypiają. ”.

Dyskusja nie zawsze jest łatwa, zwłaszcza ze względu na język. Również dlatego, że Ella stara się nie zadawać im pytań. Mówi: „Jeśli czują potrzebę, to zawsze pochodzi od nich. Historie, które słyszę, łamią mi serce”. Nie oglądasz już wiadomości.

„Kobieta, która ze mną mieszka, pokazała mi zdjęcie zrobione w Czernihowie na północy Ukrainy. To mała dziewczynka, 5-6 lat, leżąca na stosie trupów, mówi płacząc. Dziewczynka nosi kokardę we włosach …gwałt lub morderstwo, zdarza się to kilkaset kilometrów dalej.

Zapytana o to, jak radzi sobie z tymi uczuciami i historiami, Ella odpowiada: „Nie radzę sobie z tym! Ale jestem w kontakcie z psychologiem. Ważne jest, aby wolontariusze również byli wspierani. Abyśmy mogli nadal pomagać”.

Zobacz także na HuffPost: Wojna na Ukrainie i jej tragiczne konsekwencje dla zdrowia dzieci