Dominując nad trzecią zawodniczką świata, Francuzka po raz pierwszy od turnieju Masters, który wygrała w listopadzie 2022 roku, pokonała jedną z 5 najlepszych zawodniczek.
opublikowany
Czas czytania: 1 minuta
To zwycięstwo, które będzie policzone. Caroline Garcia (nr 27) z Coco Gauff (nr 3) wygrała 6:3, 1:6, 6:2 w 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Miami. Po wyeliminowaniu w poprzedniej rundzie Naomi Osaki, Francuzka po raz pierwszy w tym sezonie (i pierwszym od mistrzostw w Pekinie w październiku 2023 r.) zakwalifikowała się do ćwierćfinału turnieju.
Duża przerwa powietrzna po wygraniu pierwszego seta, wślizg barkiem po przegranej w drugim i Caroline Garcia wznowiła marsz do przodu. Po raz pierwszy od turnieju Masters 2022, który wygrała w listopadzie, pokonując zwłaszcza Marię Sakkari, ale także Coco Gauff, Francuzka dodała do swojego rekordu członka pierwszej piątki świata. W obliczu trzeciego miejsca w światowym rankingu WTA nr 27 zdołała zebrać się w sobie i odzyskać przewagę w trzecim secie, w którym prowadziła przez cały wyścig. „W meczu przeciwko Coco zawsze mam wrażenie, że w każdej chwili wszystko może się odwrócićFrancuzka przyznała pod koniec spotkania. Miło jest wygrać taki mecz. przeciwkoTo podniosło morale.”
Dużo bardziej realistyczna niż jej przeciwniczka (przeliczone zostały trzy break pointy z pięciu, w porównaniu do 2/7 w przypadku Amerykanki), Caroline Garcia obroniła cztery break pointy w ostatnim akcie meczu. Po raz trzeci z rzędu zdominowała Coco Gauff, która wygrała ostatni turniej US Open i dotarła do półfinału na początku roku w Melbourne, a w zeszłym tygodniu w Indian Wells. Prawdziwe rekordowe zwycięstwo zawodnika, który do tej pory był zwątpiony.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Alaphilippe sprzeciwił się swojemu szefowi!
„To bla bla bla” – Marion Ross obrzuca krytyków Juliana Alaphilippe’a
Paris Saint-Germain: Luis Campos podziwia Matitę!