Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Lifting krocza, zastrzyki z kwasu hialuronowego do pochwy, mówią prawdę

Lifting krocza, zastrzyki z kwasu hialuronowego do pochwy, mówią prawdę

„Mówiąc o tym z prawej, z lewej strony, w końcu skierowałem mnie do specjalisty chirurga, który natychmiast zaproponował mi lifting krocza i pochwy”. Getty Images

Referencje – Rekomendacje – Skorygowali to, co było dla nich skomplikowane w ich intymnej okolicy, i przekazali nam swoje doświadczenie, bez objazdów.

Alice, 33 lata: napięcie krocza i pochwy

– Przeszłam tę interwencję po dwóch porodach, w 2017 i 2020 roku. Od pierwszego czułam się nieswojo, zwłaszcza po nacięciu krocza – mówi, odnosząc się do tej interwencji, która polega na nacięciu krocza podczas porodu, aby ułatwić dziecku wyjście. „Czułam uczucie ciężkości przy chodzeniu, przy wysiłku, a przy stosunku miałam lekkie czucie… Ale przed drugim porodem nie dano mi na to żadnej rady. Byłam młoda, mogłam urodzić inne dzieci, więc musiałam się do tego przyzwyczaić” – westchnęła. Po urodzeniu drugiego dziecka Alicja podejmuje działania. Mówiąc o tym z prawej, z lewej strony, w końcu skierowali mnie do specjalisty chirurga, który od razu zaproponował mi lifting krocza i pochwy. Wreszcie bym naprawił! „

Oglądanie zdjęć mojej pochwy przed i po uświadomiło mi, jak bardzo jestem „zniekształcona”.

Alicja, 33 lata

Ostrzega jednak: „To interwencja, na którą trzeba się przygotować, bo rekonwalescencja może być dość długa. Jestem dentystką i cały dzień pracuję w fotelu w kształcie podkowy, więc musiałam wziąć trzytygodniową przerwę. Pierwszy tydzień po operacji jest nadal bardzo bolesny i bardzo denerwowałam się pójściem do łazienki z obawy, że wyskoczą mi szwy. Potem zrobiłam kilka sesji fizjoterapeutycznych, żeby wymasować i zmiękczyć bliznę. Przydatne dla jego osobistego komfortu i przygotowania do wznowienia współżycia po dwóch miesiącach”. „Wszystko działało dobrze, ale musiałam przyzwyczaić się do doznań, o których zupełnie zapomniałam od czasu narodzin pierwszego dziecka. To samo dotyczyło mojego męża. Mogłam też wznowić bieganie i wrócić do basenu bez obaw o zalanie wodą.

Wideo: 10 produktów spożywczych, które zwiększają libido

30-latka zapewnia, że ​​„nie żałuje swojego wyboru”: „Widząc stan mojej waginy przed i po, zdałam sobie sprawę, jak bardzo jest ona „zniekształcona”. Dziś całkowicie przywróciłam normalne życie i, co najważniejsze, poczucie własnej wartości” – przyznaje, zachęcając tych, którzy wciąż nie chcą iść za jej przykładem ze względów finansowych, bo „koszt operacji pochwy pokrywa ZUS”.

Daphne, 64: Zastrzyki i lasery

„Po menopauzie poczułam bardzo wyraźne oznaki suchości pochwy, z nawracającym zapaleniem pęcherza. Doniesienia stały się naprawdę nieprzyjemne. Musiałam działać, ale nie chciałam terapii hormonalnej” – wspomina Daphne. Po wizycie kontrolnej u swojego dermatologa 60-latka odkryła zabieg laserowy Mona Lisa. Technika ta, proponowana w przypadku silnego odwodnienia błony śluzowej pochwy, polega na tworzeniu w tej okolicy mikrouszkodzeń w celu pobudzenia jej regeneracji. Procedura obejmuje trzy sesje w odstępie jednego do dwóch miesięcy. „Oczywiście nie jest to zbyt przyjemne. Czujesz mrowienie, które staje się bardziej intensywne, szczególnie przy wejściu do pochwy. Ale nie mogę też powiedzieć, że boli” – przyznaje.

Wszystko wróciło dokładnie do tego, jak było w młodości i mogłem bez obaw wznowić współżycie.

Dafne, 64 lata

– Efekty zaczęłam dostrzegać już po drugiej sesji: lepsze nawilżenie, a przede wszystkim mniej i rzadsze infekcje dróg moczowych, aż po roku już ich nie miałam – cieszy się i dodaje, że po dziesięciu dniach od operacji można wznowić współżycie. Przyznaje jednak, że musiała przejść dodatkowy zabieg, bo „leczenie nie było optymalne”. „Zawsze czułam się nieswojo przy wejściu do pochwy. Wtedy pani doktor zasugerowała, abym wykonała zastrzyk z kwasem hialuronowym Desirial w bliznę po nacięciu krocza, aby ją zmiękczyć. Według niej problem prawdopodobnie pochodził z tego obszaru kruchości. Rzeczywiście, brakowało małego gestu, ponieważ potem wszystko stało się dokładnie takie samo jak w młodości i mogłam bez problemu wznowić współżycie” – mówi, polecając „zdecydowanie te zabiegi pomimo ich kosztów” (250 euro za sesję laserową i 350 euro za zastrzyk, po którym następuje jedna sesja podtrzymująca rocznie dla obu interwencji).

READ  Niewydolność serca: cztery dobre odpowiedzi dla pacjentów w centrum kampanii Cnam: aktualności