Świetne pierwsze! A francuscy biegacze wrócili we wtorek do Polski na taniec olimpijski podczas Igrzysk Europejskich, gdzie wzięli udział w imponujących finałach, dzięki którym Boy Dany z Montpellier wygrał bilet do Paryża 2024.
Stawka była wysoka dla francuskiej delegacji. Na placu nowosądeckim, na południu kraju, pierwsze olimpijskie wejściówki tego młodego reżimu wręczono tylko zwycięzcom turniejów męskich i kobiecych, skupiających najlepszych europejskich tancerzy.
Dzień wcześniej, po ciężkim dniu eliminacyjnym, czterech reprezentantów Francji w Polsce wywalczyło miejsce w pierwszej ósemce. Bboy Dany i Lagaet, męska Bgirl Sissy i damska Carlota, wszyscy rezydenci „Insep” od września, należą do faworytów.
„Wtorek to bardzo ważny dzień dla francuskiej przerwy. Możemy wysłać dwóch zawodników do Paryża” – ostrzegł Omar Remici, trener reprezentacji Francji. Przed dziko entuzjastyczną publicznością i młodą, entuzjastyczną publicznością wieczór rozpoczął się bardzo źle dla bluesa.
Od koszmaru do snu
W ćwierćfinale B-Girl Cisse, mistrzyni Francji, i B-Girl Carlotta zostały wyeliminowane jeden po drugim przez Litwinkę Nikę i Ukrainkę Stephanie, tymczasowo rezygnując z olimpijskiego marzenia.
W międzyczasie przyszła kolej na upadek Bboya Lagaeta. Podczas swojej pierwszej przepustki tego dnia przeciął się na początku kopuły, słynny ruch składający się z kilku obrotów na ziemi, ze stopami w powietrzu i na plecach.
Nadzieje francuskiego obozu spoczywały wówczas na mieszkańcu Montpellier, Boyu Danym, którego prawdziwe nazwisko to Danis Seville, 33-letni opiekun, który porzucił pracę, by poświęcić się swojej pasji.
Farbowany na blond, cały ubrany na fioletowo, urodzony w Gujanie tata dostarczał widzom energii elektrycznej za pomocą niesamowitych sylwetek i przerażających póz. Jego aktywna postawa była systematycznie nagradzana przez dziewięciu członków jury.
W dzisiejszej finałowej konfrontacji pokonał mistrza Holandii Mino wśród oklasków. Kiedy ogłoszono wynik, cały francuski obóz wskoczył na scenę przed podniesieniem przyszłego olimpijczyka, pierwszego w historii swojej dyscypliny.
„Spotkanie w Paryżu”
„To wynik wielu wyrzeczeń i pracy. Mój syn dał mi duże wyzwanie, powiedział + jeśli nie wygrasz, to na ciebie nakrzyczę +, więc poczułem się trochę zobligowany do wygrania dzisiaj „, wiwatował Boy Danny do AFP, kilka minut po zwycięstwie.
Dodał: „To dla mnie wielka przyjemność być Francuzem, aby wziąć udział w igrzyskach. W przyszłym roku spotkam wszystkich Francuzów w Concorde. Teraz ich reprezentuję i jestem z tego dumny”.
„Dani ma osobowość, doświadczenie, historię i ciało, które mówi. To właśnie zrobiło dziś różnicę”, powiedział Omar Remici w Marsylii.
Mimo porażki żeńskich orzechów, trener reprezentacji Francji był niezwykle optymistycznie nastawiony do przyszłości. – To był świetny trening, nawet dla tych, którzy przegrali. Poczuliśmy przedsmak olimpijskiego formatu, atmosfery, jaka może panować na imprezie tego typu – wyjaśnił trener.
A Long pozostał w cieniu tradycyjnego sportu, bo we wtorek w Polsce świętował pierwszy w historii tej dyscypliny turniej zorganizowany przez Komitety Olimpijskie. A dla francuskich krakersów ten pierwszy taniec był synonimem sukcesu.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Karl-Anthony Towns (44 punkty) jest nie do obrony na parkiecie! • Koszykówka USA
Ruud van Nistelrooy strzela swój pierwszy mecz dla Manchesteru United w Pucharze Ligi, zabezpieczając Liverpool i pokonując Chelsea
XV z Francji – Anthony Guillonche, Charles Ollivon, Maxime Loco.. Lista zawodników zwolnionych przez sztab Bluesa