Po siedmiu miesiącach wojny kwestia długoterminowego przyjmowania uchodźców ukraińskich pojawia się niemal w całej Europie. Rozwiązania tymczasowe lub zbiorowe ulegają erozji. Przegląd Klubów Korespondentów w Polsce, Belgii i Szwajcarii.
W Polsce ograniczone rządowe programy pomocowe
W pierwszych miesiącach wojny w Polsce schroniło się pięć milionów Ukraińców, z których 1,3 miliona pozostało do dziś – kraju o największej liczbie zesłańców na świecie. Polska szybko zmobilizowała się do ich asymilacji. Ale po siedmiu miesiącach konfliktu Znacznie zmniejszyły się szanse dla ukraińskich rodzin. Gdyby mogli znaleźć więcej Centrów dystrybucji darmowej żywności czy odzieży było znacznie mniej niż na początku wojny, zwłaszcza w Warszawie.
Znalezienie zakwaterowania jest bardziej skomplikowane. W stolicy rynek nieruchomości jest nasycony, a Polacy miesiącami nie mają już ochoty na utrzymanie rodziny. Powiadomienia są coraz rzadsze. Mimo wszystko ostatnie sondaże pokazują, że jeden z dwóch Polaków nadal pomaga uchodźcom dobrowolnie i za darmo. Ale te sondaże pokazują, że 15% respondentów jest wrogo nastawionych do ich opieki.
Dlatego rząd nadal udziela pomocy finansowej osobom indywidualnym, aby zachęcić swoich obywateli do pomocy Ukraińcom. Ci, którzy przetrzymują i karmią deportowanych z Ukrainy, otrzymują 40 zł, czyli 10 euro dziennie na osobę. Ale nie możesz uzyskać tej pomocy dłużej niż cztery miesiące między opóźnieniem płatności a pewnym okresem – urządzenie Wyczerpanie wielu polskich rodzin.
Sytuacja jest znacznie mniej napięta niż na początku konfliktu. Istnieje tendencja do powrotu na Ukrainę i stowarzyszenia dostosowują się do tego napływu wysiedlonych uchodźców. jednakże, Nadejście zimy i brak prądu na Ukrainie może zmusić ludzi do ponownego opuszczenia kraju.
W Belgii tymczasowe schronienia są rozproszone na obszarach mieszkalnych
Belgia przyjęła już 55 000 uchodźców, w tym 8 500 w Brukseli. Nawet dzisiaj do stolicy kraju przyjeżdża codziennie około stu Ukraińców, z których trzydziestu nie ma możliwości zakwaterowania. W miarę możliwości Belgia kieruje ich do rodzin goszczących, ponieważ jest to najlepszy sposób na integrację, podkreśla Pierre Verbeeren, koordynator ds. przyjmowania w stolicy Belgii, który oddaje hołd solidarności belgijskich obywateli. Do tej pory na platformie utworzonej przez władze wymieniono kolejne 450 rodzin kandydatów.
Jednocześnie w ostatnich miesiącach region podjął prace nad pilną przebudową 47 000 metrów kwadratowych powierzchni biurowych na mieszkania. Wiele hoteli jest również remontowanych. Do grudnia prefabrykaty zostaną zainstalowane w pięciu gminach, aby pomieścić rodziny w modułowych i wyjmowanych siedliskach.
W każdym z tych miejsc będzie tylko od 12 do 15 mieszkań: nie chodzi tutaj o gromadzenie ukraińskich uchodźców, ale o umieszczenie ich na obszarach mieszkalnych, aby ułatwić ich integrację z miejscową ludnością. Mieszkanie ma również charakter tymczasowy, ponieważ celem jest skierowanie tych uchodźców do prywatnych mieszkań czynszowych.
Z około 2000 euro pomocy społecznej dla czteroosobowej rodziny i dostępem do rynku pracy, ci Ukraińcy mają możliwość integracji, podkreśla Pierre Verbieren. Jest to zatem możliwe, a nawet pożądane, dodaje koordynator: według jego obliczeń prawie połowa tych uchodźców będzie niewątpliwie w Belgii pod koniec wojny.
W Szwajcarii powstało centrum wystawiennicze w odpowiedzi na zmniejszającą się liczbę rodzin goszczących
Z ponad 65 000 ukraińskich uchodźców na swojej ziemi, Szwajcaria jest jednym z najbardziej przyjmujących krajów Europy Zachodniej w stosunku do swojej populacji. Ale znalezienie miejsca na nocleg nie zawsze jest łatwe. W Genewie musieliśmy nawet użyć Luxbow. Jedno z największych centrów wystawienniczych w krajuprzyjąć 300 ukraińskich uchodźców.
Jeśli ich strefa powitalna stanowi tylko niewielką część kampusu, to nadal są to dwa boiska piłkarskie pokryte 20-metrowym dachem. Dziesiątki pudełek ustawionych jest w trzech lub czterech rzędach, oddzielonych drucianą siatką i folią z tworzywa sztucznego. Wewnątrz pudeł 3 do 4 łóżek, kilka krzeseł… to wszystko! Mieszkańcy mówią, że są bardzo zadowoleni ze swojej sytuacji, nawet jeśli chcieliby znaleźć bardziej stałe mieszkanie.
Trudno im znaleźć rodziny goszczące, ponieważ są rzadkie. „Na początku marca tysiące ludzi w całej Szwajcarii ogłosiło, że goszczą ludzi w swoich domach.– mówi Ariane Merkelbach, dyrektor wydziału ds. migracji w Genewie, General Hospicjum. Oczywiste jest, że z biegiem czasu motywacja może nieco osłabnąć. Były wakacje letnie, które zmniejszyły liczbę rodzin zastępczych”.
Wiele szwajcarskich rodzin goszczących poświęca się na okres od trzech do sześciu miesięcy. Ale, jak wiadomo, wojna trwała, podobnie jak Ukraińcy ze wszystkimi napięciami, jakie można sobie wyobrazić w rodzinach. I jest dylemat wśród Ukraińców, którzy w pierwszej kolejności szukają stałego rozwiązania przesiedleńczego.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE