Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Miedwiediew zarzuca Polsce „rusofobię”, która „nie przyczynia się do dobrobytu i pokoju”

Miedwiediew zarzuca Polsce „rusofobię”, która „nie przyczynia się do dobrobytu i pokoju”

Były szef Federacji Rosyjskiej skrytykował dążenie Warszawy do wycofania się z rosyjskiej gospodarki.

Zagrożenia są słabo zawoalowane. Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji, ostrzegł przed sprzeciwianiem się temu, co Polska nazywa „zwykłymi politykami”, w długim liście udostępnionym za pośrednictwem swojego konta w Telegramie.

W tym dzienniku Władimir Putin, który w latach 2008-2012 był szefem Federacji Rosyjskiej – ówczesnym szefem rządu tego kraju – uważa, że ​​”interesy obywateli polskich zostały poświęcone dla marionetek po drugiej stronie morza”. Na kilka dni przed wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie oskarżenie wymierzone było bezpośrednio w NATO i Stany Zjednoczone.

„Nienawiść Rosji”

W pozostałych pismach rosyjski urzędnik kontynuuje swoje oskarżenia, odwołując się do II wojny światowej.

„Polska zapomina, że ​​armia sowiecka wyzwoliła ją spod okupacji hitlerowskiej – pisał – wprowadzająca w błąd i obrzydliwa retoryka o „agresywnej” obecności Warszawy w Związku Sowieckim.

Według Dmitrija Miedwiediewa „nienawiść do Rosji” nie przyczynia się do dobrobytu i pokoju. „To samo dotyczy wielu środków ekonomicznych, ale w polityce pozostaje pod przykrywką „dewalidacji”, aby nadal rozpalać ogień nienawiści do Rosji” – powtórzył.

Odniósł się do decyzji premiera Polski Mateusza Morawieckiego z zeszłego tygodnia o zmniejszeniu jego zależności od Rosji i zerwaniu więzi gospodarczych z Moskwą. „Przyjrzymy się rusyfikacji polskiej i europejskiej gospodarki” – powiedział 18 marca mediom anglosaskim. Newsweek.

Więcej napięcia

Stosunki między Warszawą a Moskwą były napięte od końca II wojny światowej, Polska nie dzieliła swojego terytorium z nazistowskimi Niemcami w 1939 roku lub narzucała prawie pół wieku komunizmu od 1945 roku.

Od początku wojny na Ukrainie sytuacja w Polsce jest bardzo jasna. Od pierwszych dni konfliktu premier Mateusz Morawiecki podróżował do Berlina, aby zaakceptować „prawdziwie miażdżące” sankcje Niemiec wobec Rosji, w tym wycofanie się z międzybanku Swift. Początkowo potępiał „stanowczy egoizm” niektórych krajów zachodnich wobec braku sankcji.

READ  Polska zdymisjonuje Szwecję i awansuje na mistrzostwa świata

Na początku marca polski rząd zaproponował, że dostarczy swoje samoloty Mig-29 Stanom Zjednoczonym, a następnie przekaże je Ukrainie. Jedna hipoteza została uznana przez Pentagon za „niemożliwą”.