Przyjeżdżają w setkach tysięcy z Ukrainy i do Polski. Ludzie mieszkający w pobliżu granicy pomagają tym uchodźcom uciekającym przed rosyjską inwazją. Tak jak tutaj, w małej wiosce Socin. Relacja z tygodnika WprostZ Warszawy.
Sobota, 26 lutego, trzeci dzień wojny na Ukrainie: We wsi Josin odbyło się małe przyjęcie. „Czuliśmy się trochę głupio, ale było to zaplanowane od dawna”, Burmistrz wioski uzasadnia Roberta Peeloxa. Od tego czasu jego żona i inne członkinie miejscowej grupy gospodyń domowych przygotowują żywność dla uchodźców uciekających przed wojną.
Oprócz mieszkańców, na granicę przyjeżdżają wolontariusze z całego kraju, aby pomóc. „Możemy się do tego przyzwyczaić jak epidemia”, Zaskakująco głośno, Jossin Meyer.
Josin to wieś w województwie dublińskim na wschodnim krańcu Polski, gdzie rzeka Bug tworzy charakterystyczny kąt. Ma tylko 80 domów i jest domem dla około 200 osób. Dla większości osób starszych – młodzież opuściła scenę.
Wyraźna cisza
„To go ląduje, Pan. Bealox wyjaśnia. Wcześniej uprawialiśmy buraki, ale teraz fasola jest bardziej opłacalna. Z zawodu rolnik, posiada hektary pól uprawnych, położonych rzut beretem od przejścia granicznego Josin-Ostiloh. Co znamienne, ten post nigdy nie dodał obywatelom dumy.
„Było brudno – i nieopisany smród. Kierowcy ciężarówek czekający na wyjazd na Ukrainę zostali odciążeni w sąsiedztwie i wyrzucili śmieci na wsi. Ludzie, którzy mieli domy blisko granicy, mieli spore kłopoty. W pewnym sensie dzięki epidemia, sytuacja uległa poprawie. Wspomina burmistrz.
On sam mieszka około kilometra od granicy. Po tej stronie wsi tragedia Ukraińców opuszczających kraj pod bombami może pozostać niezauważona. Droga jest wyłożona zwykłymi domami; Bocianie gniazdo można ustawić na szczycie słupa; Niedawno otwarto nowy ratusz… w którym panuje tylko cisza.
„Ciemne chmury unoszą się nad naszymi głowami, Burmistrz wyjaśnia. Nadchodzi wiosna, która zachwyci nas rolników. Ale ta wiosna nikomu nie podobała się. Kiedy rozmawiamy, w sąsiednim pokoju śpi dziecko. Telewizja emituje obrazy wojny.
[…]
Katarzyna Świerczyńska
Dowód
Założony w 1982 r. polski tygodnik Wprost („Prosto do celu”) był po raz pierwszy dystrybuowany lokalnie w zachodniej części Poznania. Dzięki upadkowi komunizmu w 1989 roku rozprzestrzenił się na inne części Polski. Tendencja
[…]
Czytaj więcej
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE