Znając go jako zawodnika, trenera, dyrektora sportowego i byłego menedżera, Mark Sergent wyznacza sezon.
Po raz pierwszy od 1979 roku Mark Sergent widzi, że sezon kolarski zaczyna się bez niego. Były zawodnik, w szczególności mistrz Belgii i zwycięzca etapowy Tour de France, później trener juniorów, a następnie elity kadry narodowej, dyrektor sportowy i menedżer zespołu, został wykluczony zeszłego lata po dziesięciu latach w szkoleniu w Lotto. Ta decyzja rozczarowała go, ale nie powstrzymała 62-letniego Brabansona przed zachowaniem całej swojej pasji i zainteresowania kolarstwem.
Ta rozmowa nie jest okazją do wyrównania rachunków z poprzednimi pracodawcami, ale ten rozwód pozostaje na gardle.
„Spodziewałem się tego. Przez kilka lat Hermann i ja (Fryzyjczyk) byliśmy stopniowo eliminowani, ale nie zaplanowano czasu. , po dwóch tygodniach trasy wiedzieliśmy, że to koniec”.
Jeśli cofniemy się do czasów, kiedy zacząłeś jeździć na rowerze, najpierw jako kolarz, kiedy jeździłeś na wyścigi, a potem w amatorskich zawodach, to od 45 lat zajmujesz się kolarstwem. Jesteś świadkiem jego rozwoju.
„To prawda, że przeróbek było bardzo dużo. Komunikacja, GPS, wszystkie te systemy, które wszystko dokładnie obliczają, czujniki energii…
(…)
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Paris Saint-Germain: „Wyjątkowy” napastnik zastąpi Mbappe?
TOP 14 – „Chciałbym zobaczyć USAP w pierwszej szóstce”: Sebastien Chabal chwali Katalończyków i ich zwolenników w Canal+
Mistrzostwa Europy w Rugby: Belgia pokonała Polskę, ale rozegra mecze barażowe