Siedmiu ukraińskich uchodźców pracuje od nieco ponad miesiąca w firmie zajmującej się produkcją i marketingiem ryb Mowi Belgium w Brugii. Są pierwszą grupą pracowników-uchodźców, dla których Adecco zainwestowało w tworzenie miejsc pracy.
„Tym uchodźcom bardzo trudno jest znaleźć pracę. Dwie główne bariery to język – większość z nich nie włada nawet angielskim, językiem międzynarodowym – oraz brak uznawania ich stopni naukowych.„, zauważa Frederic van Wegenberg, dyrektor ds. marketingu w Adecco Belux. Według Statbela tylko 20% ukraińskich uchodźców i osób poszukujących pracy faktycznie znajduje pracę”.Ale wiele osób chce pracować, nawet na stanowiskach, do których mają największe kwalifikacje. Wśród pracowników Mowi jest jedna osoba, która była księgową, i druga, która była redaktorem magazynu. Posiadanie pracy pozwala im żyć normalnie, a nie spędzać całe dnie nic nie robiąc i myśląc o swoich rodzinach, które zostały w domu”. Dodaje Jetta Maes, dyrektor grupy w Adecco Belux. „Wygnanie trwa dłużej, niż się spodziewano, dlatego wielu jest gotowych uczyć się języków i integrować się z naszym krajem.„
Praca w grupach
We współpracy z firmami VDAB i Travi, które specjalizują się w szkoleniu pracowników tymczasowych, Adecco i Mowi Belgium zainwestowały w szkolenie osobiste dla pierwszej grupy siedmiu uchodźców pracujących dla firmy z Brugii. Jest to połączenie szkolenia w konkretnym zawodzie oraz kursów językowych. Rzeczy te mają miejsce bezpośrednio przed lub po godzinach pracy. Powinny umożliwić Ukraińcom pracującym w firmie integrację w nowym środowisku pracy. „Przeszkoliliśmy pracowników i operatora. Jednak bardzo szybko zdaliśmy sobie sprawę, że mają oni większe możliwości, niż wymagały te stanowiska. Trzej z nich są już operatorami i ponoszą dużą odpowiedzialność. Od stycznia utworzymy kolejną grupę„, deklaruje Geeta Mayes.
Tylko nielicznym ukraińskim uchodźcom w Belgii udało się znaleźć pracę
Ważna jest idea grupy. „Wśród tych pracowników zawsze jest kilka osób, które mówią po holendersku lub angielsku i mogą tłumaczyć dla innych. Pomagają sobie nawzajem. Istnieje już dynamika grupowa„, zauważa Frederic van Wegenberg.
„Projekt ten wpisuje się w filozofię naszej firmy i globalny program na rzecz różnorodności i włączenia społecznego, jednego z celów zrównoważonego rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych. Stawiamy na różnorodność na wszystkich poziomach łańcucha wartości, szczególną wagę przywiązujemy do równości w zatrudnieniu oraz rozwoju i równych szans wszystkich naszych pracowników.”, potwierdza ze swojej strony Kurt de Kock, dyrektor strony internetowej Mowi Belgium.
Podwójny obowiązek
„Tego typu program jest częścią naszej misji. Naszą rolą jest zatrudnienie jak największej liczby osób. Koncentrowanie się na grupach, które stwarzają większe trudności, jest częścią naszego DNA. Zaczęliśmy od uchodźców z Ukrainy, ale myślimy o zrobieniu tego dla innych społeczności, na przykład Syryjczyków.„, deklaruje Frederic van Wegenberg.”Przyglądamy się także starszym pracownikom, którzy również mogą być ofiarami dyskryminacji. Dodatkowo wiemy, jak trudno jest firmom znaleźć talenty. Zatrudnianie tych uchodźców to także sposób na wypełnienie tej luki.„
„Moja znajomość języka niderlandzkiego nie była wystarczająca”
Operator lub pracownik. „Nie ma możliwości powrotu na Ukrainę, straciliśmy wszystko„, wyjaśnia Irina Petrova Nazarenko, która przybyła do Belgii w kwietniu 2022 r. wraz ze swoim najmłodszym synem. Najstarszy syn pozostał w kraju”.Byliśmy świadkami stopniowego niszczenia naszego miasta. Mieliśmy szczęście, że mogliśmy wyjechać. Moja sąsiadka miała samochód, ale nie chciała podróżować sama z dzieckiem. Poprosiła mnie, żebym prowadził. Dotarcie do granicy Polski zajęło nam dziesięć dniPo pobycie w Polsce Irina Petrova Nazarenko zdecydowała się przyjechać do Belgii, gdzie przebywała jej koleżanka, a kiedy przyjechała do Brugii, szukała pracy.
„Chciałem znaleźć coś bliżej Jest to możliwe na podstawie mojego doświadczenia zawodowego„Mówi ten ekonomista, który przed wojną był redaktorem naczelnym pisma”.Ale moja znajomość języka niderlandzkiego nie była wystarczająca. Mówiłem naprawdę dobrze po angielsku, ale nie ma wielu ofert pracy, które wymagają jedynie znajomości języka angielskiegoNastępnie zaczęła uczyć się języka niderlandzkiego i dołączyła do szkolenia Adecco, aby pracować w Mowi. „Dzisiaj jestem operatorem. Nigdy wcześniej nie pracowałem w tej branży. Dobrze władam językiem niderlandzkim, ale planuję dalej się doskonalić. „„Zacząłem też uczyć się francuskiego. „Mój syn studiuje w Belgii i uwielbia tam życie. Sytuacja jest znacznie stabilniejsza niż w jego rodzinnym kraju.”
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce