Jeff Payne, ojciec Liama, oddał hołd swojemu synowi przy ołtarzu ustawionym przez fanów przed hotelem Casa Sur w stolicy Buenos Aires. Chwila godności.
W nocy ze środy na czwartek Jeff Payne stracił syna Liama. Piosenkarz One Direction zmarł po upadku z balkonu swojego pokoju na trzecim piętrze hotelu Casa Sur w centrum Buenos Aires. To właśnie przed miejscem tragedii ojciec poszedł uczestniczyć w ołtarzu ustawionym przez wielbicieli.
Przed stosem zdjęć, słów, kwiatów i świec pogrążony w żałobie ojciec przeczytał kilka słów, m.in. Raporty Sky News. „Poruszający hołd” – twierdzi na miejscu dziennikarka Martha Kellner.
Dodała: „Jeff zatrzymywał się od czasu do czasu, aby założyć okulary, przeczytać notatki napisane po angielsku i zrobić zdjęcia (swojemu synowi, przyp. redaktora) do pocałowania. Podziękował też fanom za obecność”.
Zdjęcia zrobione na miejscu przedstawiają smutnego ojca, ubranego na czarno i medytującego z twarzą zalaną łzami.
„Jestem całkowicie zagubiony”.
Swoje uczucia wyrazili także inni bliscy zmarłej w wieku 31 lat piosenkarki. „Jestem całkowicie zagubiony. Przez ostatnie kilka dni nic nie wydawało mi się realne” – napisała w piątek jego dziewczyna Kate Cassidy w wiadomości na Instagramie.
Dodała: „Liam, mój aniołku, jesteś dla mnie wszystkim (…) będę cię kochać do końca życia”.
Śmierć Liama to „niszczycielskie wydarzenie” – odpowiedziała jego była partnerka, piosenkarka Girls Aloud, Cheryl Cole, z którą piosenkarz ma obecnie siedmioletniego syna, który będzie musiał „zmierzyć się z rzeczywistością, że nigdy więcej nie zobaczy cię w roli ojca”.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”