Słowa lidera partii rządzącej odzwierciedlają polaryzację Polski, gdzie debata publiczna przybrała dławiący obrót: „Ktoś kazał eksterminować zdrajców. Oczywiście należy ich prześladować moralnie. W Polsce istnieje potężny obóz narodowej nielojalności, który pragnie zdobyć władzę. »
Jarosław Kaczyński, lider ogólnonarodowo-konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), po raz kolejny dyskredytował opozycję utworzoną przez jej głównego bohatera, Donalda Tuska (centrysto-liberał), czyli „uosobienie zła”. w kraju. W połowie sierpnia Jarosław Kaczyński ostrzegał mieszkańców miasta Zawiczost: „Jeśli dojdą do władzy, wybuchnie coś w rodzaju wojny domowej. »
Retoryka narodowo-populistyczna jest dobrze wyćwiczona przed wyborami do organów legislacyjnych, które odbędą się 15 października, a które zapowiadają się kluczowo dla przyszłości polskiej demokracji. Wsłuchując się w głosy rządzących i opozycji, głosowanie nabiera egzystencjalnego tonu. Dla wielu obrońców praworządności są to najważniejsze wybory od czasu upadku komunistycznego jarzma w 1989 roku.
Polska, będąca wzorowym uczniem, kiedy w 2004 r. przystąpiła do Unii Europejskiej (UE), jest obecnie czarną owcą. Od dojścia PiS do władzy w 2015 r. osłabione zostały demokratyczne siły przeciwne, co nadwyrężyło stosunki z Brukselą: upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości, ataki na prawo, diatryby przeciwko społeczności LGBTQ+, ograniczenia praw do aborcji, rewizjonizm historyczny…
Kolejne wybory do izby niższej i senatu będą konsolidowane w przypadku zwycięstwa PiS. To jego „liberalna” ścieżka, podtekstem skrajnie konserwatywnych i antydemokratycznych ekscesów. „To jeszcze bardziej polaryzuje społeczeństwo oraz wzmacnia izolacjonizm i autorytaryzm, co uniemożliwi krajowi pełne wykorzystanie obecnej zmiany geopolitycznej” – powiedział Wojciech Przybylski, dyrektor think tanku Visegrad Insight. Chociaż Polska zajęła pozycję kluczowego gracza w obliczu szalejącej rosyjskiej agresji u jej sąsiada, „PiS może próbować wykorzystać wojnę na Ukrainie w sprawie UE, aby uzyskać fundusze europejskie”. Sporne: nadal zamrożone finansowanie z unijnego planu naprawy po pandemii – warunek zapewniający poszanowanie niezależności sądownictwa.
Zwycięstwo opozycji oznaczałoby natomiast powrót do pewnego pokoju – kontynuuje politolog. Trudno jednak na razie przewidzieć zwycięzcę. Obóz antyPiS prowadzi kampanię fragmentarycznie, w trzech okręgach wyborczych – centrowych liberałów Platformy Obywatelskiej, Lewicy oraz Sojuszu Chrześcijańsko-Demokratyczno-Chłopskiego – i uzyskuje blisko 47% głosów. Z około 35% partia z pewnością zdobędzie większość.
Kluczem do wyborów będzie po części wynik Konfederacji, skrajnie prawicowej i libertariańskiej grupy o prorosyjskich powiązaniach. Nie można wykluczyć możliwości utworzenia koalicji rządowej pomiędzy nią a PiS. Wojciech Przybylski obawia się, że „wzmocni to program polityczny skrajnej prawicy w UE i zagrozi wspólnemu stanowisku w sprawie Rosji i Ukrainy”.
Jest to projekt europejski, który w dłuższej perspektywie ucierpi, ponieważ poszanowanie podstawowych standardów demokratycznych UE będzie coraz bardziej podważane. Osłabienie od wewnątrz, a wraz z nim ryzyko bycia śledzonym w innych częściach kontynentu.
Artykuł ukazał się w listopadowym numerze miesięcznika 2023 AktualnościTytuł: „Wybory ostatniej szansy”.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE