Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Wspieraj Ukrainę bez czeku in blanco

Wspieraj Ukrainę bez czeku in blanco

W tym artykule Gilbert Ashkar kontynuuje swoje przemyślenia na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę, polityki NATO i solidarności z ukraińskim ruchem oporu. Według niego może to oznaczać czek in blanco dla rządu Wołodymyra Zełenskiego. Musi mu towarzyszyć także radykalna krytyka tych, którzy w mocarstwach zachodnich podejmują jeden nurt militarny, który może doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji między NATO a Rosją.

***

O dostawie czołgów ciężkich na Ukrainę nie bez powodu myślano od dawna w Niemczech, a także w Stanach Zjednoczonych. Jak dotąd oba rządy bardzo dbały o to, by nie sprawiać wrażenia, że ​​opowiadają się za deklarowanymi przez ukraińskie władze celami wojennymi, które wykraczają poza prawo kraju do samoobrony przed jawną i niesprowokowaną agresją Rosji. Nie wahali się dostarczać głównie broni obronnej, takiej jak broń przeciwpancerna, przeciwlotnicza i rakietowa, a także artyleria krótkiego i średniego zasięgu. Chociaż czołgi ciężkie mogły być również przeznaczone do celów obronnych, Waszyngton i Berlin niewątpliwie niechętnie je dostarczały, ponieważ były wyposażone w zaawansowany sprzęt i wymagały długiego szkolenia. Co więcej, nie można było lekceważyć niebezpieczeństwa wpadnięcia ich w ręce Rosjan na polu bitwy.

Opór Ukrainy wobec rosyjskiej inwazji jest często opisywany jako zastępcza wojna prowadzona przez NATO przeciwko Rosji. Teza ta jest zbyt uproszczona. Nie ma oczywiście wątpliwości, że NATO przyjęło za cel odparcie rosyjskiej agresji rozpoczętej 24 lutego 2022 roku i powrót wojsk rosyjskich do miejsca, w którym znajdowały się przed tą datą. Nietrudno było przewidzieć, że sojusz poprze ten cel. Niedocenianie zdolności Ukrainy do stawienia oporu i gotowości NATO do udzielenia jej wsparcia jest w rzeczywistości rażącą porażką Władimira Putina. Tym samym wojna, rozpoczęta z deklarowanym celem niedopuszczenia Ukrainy do Sojuszu, doprowadziła do bardzo intensywnej i szybkiej integracji tego kraju z systemem wojskowym NATO.

W związku z tym, nie skorzystawszy z artykułu 5 NATO, Ukraina stała się de facto członkiem NATO pod każdym innym względem i we wszystkich intencjach i celach. Oznacza to, że choć Ukraina nie zostanie jeszcze oficjalnie uznana za część terytorium NATO, więc jakakolwiek agresja przeciwko niej będzie mogła być uznana za agresję przeciwko wszystkim członkom sojuszu, to znacząco wzrosła interoperacyjność armii ukraińskiej z armią ukraińską. NATO z pewnością wzmocni zdolności militarne Ukrainy po obecnej wojnie, dzięki czemu przyszłe ukraińskie odstraszanie przed potencjalną rosyjską agresją zostanie znacznie wzmocnione. W ten sposób kraj ten stałby się de facto cennym pomocnikiem w walce NATO z Rosją.

READ  Nierówne prawo, w jakich krajach jest to zabronione?

Jednak w przeciwieństwie do twierdzeń, które mają na celu usprawiedliwienie sprzeciwu wobec dostaw broni na Ukrainę, NATO nie prowadzi totalnej wojny zastępczej przeciwko Rosji. Sojusz nie zgodził się nawet pomóc Ukrainie w odzyskaniu całego terytorium, które utraciła od 2014 roku, w tym części Doniecka i Ługańska oraz całego Krymu. Nie ma jeszcze żadnych poważnych przesłanek, że był to lub stał się celem Waszyngtonu, podczas gdy istnieje wiele przesłanek wskazujących na coś przeciwnego, w tym odmowę udzielenia przez Waszyngton zielonego światła bombardowaniu przez Ukrainę terytorium Rosji, a nawet Krymu, oraz poddanie się Kijowa. w tym celu za pomocą odpowiednich środków. Przykładem jest odmowa Joe Bidena dostarczenia myśliwców F-16, o które prosił ukraiński rząd.

Oczywiście spekulowano, że w przyszłości Waszyngton może zmienić swoje stanowisko, zarówno w kwestii ataku na Krym, jak i dostaw F-16. Są też tacy – jak Philip Breedlove, emerytowany czterogwiazdkowy generał sił powietrznych USA, który był najwyższym dowódcą NATO w Europie, gdy Rosja najechała Krym w 2014 roku – którzy od samego początku opowiadali się za nieograniczonym wsparciem dla Ukrainy, w tym odmową NATO nałożoną na . -Zone of the Fly, w sposób nieodparcie przypominający Dr Strangelove (Dr Strangelove) Stanleya Kubricka. Nikt nie byłby również zdziwiony, gdyby dowiedział się, że Boris Johnson – jako premier Wielkiej Brytanii i zgodnie ze scenariuszem podobnym do tego z filmu – ludzie wpływowi (Potrząśnij psem), z wielkim zapałem przyjął sprawę Ukrainy w związku ze skandalem „Partigit”, w który został uwikłany, gdy Rosja rozpoczęła inwazję w zeszłym roku – a teraz namawia swojego następcę do dostarczenia Ukrainie myśliwców, jednocześnie wzywając do formalnej integracji kraju z NATO.

I nikt nie będzie zaskoczony, gdy dowie się, że Lockheed Martin wspiera dostawy samolotów F-16 firmy na Ukrainę. Przemysł zbrojeniowy już teraz zaciera ręce we wszystkich krajach NATO, naciskając na masowy wzrost wydatków na zbrojenia, osiągając już w tym zakresie znakomite wyniki, pomimo faktu, że Rosja została znacznie osłabiona trwającą wojną i „wiarygodnością” znacznie -zmniejszona moc. Niedawnym przykładem jest ogromny wzrost wydatków wojskowych ogłoszony przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona w momencie, gdy jego rząd konfrontuje się z ruchem robotniczym i większością opinii publicznej, aby narzucić dwa lata nadgodzin przed przejściem na emeryturę. Już teraz wydaje się, że dla francuskiego prezydenta” Koniec obfitości Dla wszystkich oprócz wojska.

READ  PRZEŁAMANIE: Indeks US100 rośnie po mieszanym odczycie indeksu przemysłu ISM

Z wyjątkiem rządu brytyjskiego, który przechwala się, że Ukraina depcze Johnsonowi po piętach, oraz prawicowego rządu Polski, który wykorzystuje uzasadnione interesy narodu, obawy są wspólne dla krajów bałtyckich. Rządy NATO obawiają się, jeśli nie wrogości, to eskalacji pośredniej konfrontacji militarnej Sojuszu z Rosją. Nie dlatego, że boją się, że Rosja wypowie wojnę NATO: bez względu na to, jak lekkomyślnie Putin najechał Ukrainę, jeśli to doświadczenie czegoś go nauczyło, to pomimo faktu, że jej siły zbrojne są znacznie słabsze, niż są w stanie walczyć z NATO. I to nie tylko dlatego, że obawiają się, że Putin użyje broni nuklearnej, jak obiecał, by bronić świętych ziem Rosji, do których według niego i najwyraźniej według większości Rosjan należy Krym.

Wynika to również z tego, że Putin reaguje na dalsze wsparcie NATO dla Ukrainy nasileniem śmiercionośnych ataków na jej terytorium, jak to zrobił ponownie w następstwie decyzji USA i Niemiec o przekazaniu czołgów ciężkich w Kijowie. Jest to bardzo niepokojąca perspektywa dla zachodnich rządów, nie tylko ze względu na potencjalnie ogromny wzrost masowej migracji z Ukrainy do Europy, jaki by to oznaczało. Eskalacja wymierzona w Krym i ziemie rosyjskie pozwoli Putinowi ponadto rozbudzić nastroje nacjonalistyczne w rosyjskiej ludności, która do tej pory była nieco obojętna wobec jego „operacji specjalnej”. W ten sposób może mobilizować się na znacznie większą skalę. Nie chodzi więc tylko o to, by dać Ukrainie środki do pokonania agresora, jak twierdzą niektórzy. Putin lubi mówić o tym, jak w młodości był pod wpływem agresywności A.S Utknął szczur. I z pewnością nie wyczerpał środków, by wykładniczo zwiększyć zniszczenie Ukrainy. Dlatego eskalacja NATO poza wyżej wymienione granice byłaby nierozsądna i powinna zostać odrzucona.

Formalna aneksja przez Rosję czterech ukraińskich prowincji we wrześniu ubiegłego roku, jak również aneksja Krymu w 2014 roku, są nieważne. Ale części wschodniej Ukrainy określonych w porozumieniu Mińsk II z 2015 r. ani Krymu nie można uznać za obiekty ukraińskiej wojny, które należy wspierać. Nikt, w tym NATO, nie poparłby ukraińskiej decyzji o rozpoczęciu wojny z Rosją w celu odzyskania tych terytoriów, gdyby Kijów zrobił to przed rosyjską inwazją. że w rzeczywistości istnieją uzasadnione powody, by kwestionować status tych terytoriów w świetle życzeń ich mieszkańców, a jedynym akceptowalnym rozwiązaniem takich sporów jest umożliwienie mieszkańcom spornych terytoriów swobodnego i demokratycznego głosowania. decydować o ich losie.

READ  Kijów potępia „niedopuszczalne” restrykcje nałożone na Polskę

Bez takiego porozumienia nie może dojść do porozumienia pokojowego kończącego wojnę, co samo w sobie byłoby jednak wyraźnym niepowodzeniem dla Putina. Ten ostatni zgodzi się na to tylko wtedy, gdy zmusi go do tego sytuacja militarna na miejscu i/lub sytuacja gospodarcza w Rosji. Ale poza radykalnie zmieniającym grę upadkiem jego reżimu, jedynym sposobem, aby Moskwa ostatecznie przestrzegała warunków porozumienia politycznego, jest przejście przez ONZ, ponieważ wymagałoby to zgody Rosji i Chin. . Autentyczne referenda w sprawie samostanowienia powinny być organizowane przez organ upoważniony przez ONZ, z siłami ONZ rozmieszczonymi na spornych terytoriach. Każdy inny sposób zakończenia trwającej wojny byłby jedynie chwilowym zastojem w długotrwałej konfrontacji narodowych ambicji.

*

Wywiad został pierwotnie opublikowany w języku angielskim przez Naród 16 lutego 2023 r.