Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

„W solidarności z okupacją rosyjską”.  Platforma Prezydenta RP Andrzeja Duda

„W solidarności z okupacją rosyjską”. Platforma Prezydenta RP Andrzeja Duda

Obchodzono w Warszawie 230, około rok temuI W rocznicę uchwalenia Konstytucji RP 3 maja gościliśmy Prezydentów Ukrainy, Estonii, Łotwy i Litwy. Nasze kraje splatają się z relacjami i wspólnymi wartościami naszych sąsiadów, kulturą, historią i aktualnymi wyzwaniami. Jej symbolem było drugie na świecie najnowocześniejsze prawo podstawowe, które przekształciło polską demokrację arystokratyczną w wysoce skuteczną monarchię konstytucyjną. Niestety przyszło za późno. Trzy zbiorowe totalitaryzmy Rosji, Prus i Austrii – pierwszej Rzeczypospolitej, zniszczyły niepodległość, odrębny polityczny i cywilizowany program wieloetniczny i wieloreligijny. W większości przodkowie dzisiejszych obywateli Europy Środkowo-Wschodniej stali się obywatelami carskimi i zostali zmuszeni do wspierania ekspansji Imperium Rosyjskiego swoją krwią, majątkiem i pracą.

Pamiętamy tę lekcję z historii – grabieży, prześladowań, niszczenia dziedzictwa kulturowego, ludobójczych aktów dokonanych przez nasze kraje przeciwko Rosji i Związkowi Radzieckiemu – oraz fakt, że od 2014 roku część terytorium Ukrainy jest skutecznie okupowana. Federacja Rosyjska, jako przywódcy krajów naszego regionu, podpisaliśmy świętą deklarację. Powiedział, że zjednoczona Europa powinna być otwarta na wszystkie narody i narody, które podzielają jej wartości, i że „dla nas wszystkich jedność narodów, a zwłaszcza nasze wspólne bezpieczeństwo, musi być skonfrontowana z jednym z fundamentów pokoju, stabilności i rozwój.”

„Dzwonki alarmowe”. Niespełna rok później wypowiedzi te powtórzyli prezydenci Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii. Tym razem, 13 kwietnia br. prezydentem został Wołodymyr Żeleński. Spotkaliśmy się w Kijowie pod ostrzałem rosyjskich najeźdźców.

Nasze dramatyczne apele o determinację i solidarność Europy w obliczu rosyjskiego neoimperializmu były przez lata powtarzane, a niektóre elity polityczne na kontynencie nie zostały przekonane. Reżim Putina otwarcie ogłosi odtworzenie dawnego „więzienia narodów” w takiej czy innej formie oraz odtworzenie strefy wpływów w byłych państwach konfederacji wschodniej; Gloryfikacja komunizmu i Stalina; Wprowadzenie poczucia podziału w rodzinie krajów europejskich; Próby ingerencji w praktyki demokratyczne państw NATO i UE; represje wobec rosyjskich przeciwników i zdradzieckie ataki na nich; Rutynowe naruszanie przestrzeni powietrznej i morskiej w krajach europejskich przez rosyjskie siły zbrojne oraz wrogie działania w cyberprzestrzeni; Inwazja na Gruzję w 2008 roku i wojna hybrydowa z Ukrainą w 2014 roku; Hybrydowa inwazja z 2021 r., reżim Łukaszenki ujarzmił Moskwę, sprowadził imigrantów z Bliskiego Wschodu i zmusił ich do przekroczenia wschodniej granicy Polski UE i NATO… nie wszystkie z tych „dzwonków alarmowych”. Niektórzy politycy i liderzy opinii zablokowali deklarację potrzeby „zrozumienia Rosji i jej wrażliwości”. Kiedy ostrzegali, że nowe inwestycje w infrastrukturę i umowy na dostawy rosyjskich surowców energetycznych prędzej czy później zostaną wykorzystane przez Moskwę jako narzędzie brutalnego zagrożenia, przedstawicielom krajów naszego regionu nie należy ufać. Ostatnie wydarzenia potwierdziły, że mamy rację.

READ  Ptasia grypa: Wiele kotów zarażonych w Polsce, ostrzega WHO

24 lutego 2022 stał się punktem zwrotnym w historii świata. Po tragicznym konflikcie w Bośni i Hercegowinie 30 lat temu w Europie ponownie wybuchła wojna. Niezauważone wydarzenia powtarzają się tam od 1945 roku. Giną tysiące żołnierzy i cywilów. Bombardowania sprawią, że wsie i miasta znikną z powierzchni ziemi, a ich ludność nie zostanie wypędzona przez rosyjskiego okupanta. Rosjanie stosują taktykę terrorystyczną i spalonej ziemi. Są winni kradzieży, gwałtów i tortur – wobec kobiet i dzieci – oraz masowych egzekucji. Trwające śledztwa prowadzone przez prawników Międzynarodowego Trybunału Karnego powinny doprowadzić do skazania zleceniodawców i sprawców tych ohydnych zbrodni przeciwko ludzkości.

Wyzwanie. Od pierwszej chwili władze, wolontariusze i miliony polskich obywateli pomagały uciekającym przed wojną ukraińskim uchodźcom. Pomagamy ludziom z ponad 150 krajów na całym świecie wrócić do domu. Na terytorium Polski przybyło ok. 3 mln osób, z czego ok. 2 mln zostało u nas. Są to głównie kobiety, dzieci i osoby starsze. Choć nazywamy ich patronami, a nie uchodźcami, znajdują tu schronienie nie w obozach transportowych, ale w prywatnych rezydencjach, budynkach kościelnych i sakralnych, placówkach zdrowia i budynkach użyteczności publicznej, ale to jest dla nas duże wyzwanie. Dla porównania, podczas kryzysu migracyjnego w 2015 r. do Europy przybyło ponad 1,8 mln osób. Pilnie potrzebujemy pomocy finansowej, porównywalnej z tym, co Turcja otrzymała po deportacji 3 mln uchodźców z Bliskiego Wschodu.

Ale przede wszystkim potrzebują pomocy Ukraińcy, którzy bronią swojego kraju w obliczu zbrodniczej rosyjskiej okupacji. Potrzebują sprzętu wojskowego i nieustannej presji ekonomicznej, by osłabić machinę wojenną Rosji.

Losy naszego kontynentu rozgrywają się dziś na równinach Ukrainy. Najbardziej dramatyczna walka o bezpieczną przyszłość, wolność, tożsamość i reputację toczy się w całej Europie. Czas na dyskusję się skończył. Nadszedł czas na zjednoczony i zdeterminowany proces.

Andrzej Duda Prezydent RP

READ  Polska została potępiona przez ETPC za nieuznawanie par osób tej samej płci