Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W Polsce zaostrzyła się dyskusja na temat liberalizacji aborcji

W Polsce zaostrzyła się dyskusja na temat liberalizacji aborcji

Choć liberalizacja aborcji w Polsce jest przedmiotem debaty politycznej, będzie musiała poczekać. Ustawę aborcyjną ogłoszono jesienią ubiegłego roku, po dojściu do władzy trójstronnej koalicji proeuropejskiej. O zwycięstwie opozycji decydowały właściwie głosy kobiet, wbrew bardziej restrykcyjnej polityce dotychczasowej większości konserwatystów PiS.

W jesiennej kampanii wyborczej liberalizację obiecywał ten ostatni, a domagała się go lewica, jego sojusznicy, a nie formalnie w programie bazy obywatelskiej (KO) głównej partii koalicji, centrowego Donalda Tuska. Ten ostatni był zachęcany przykładem Francji, która włączyła aborcję do swojej konstytucji, czyniąc ją główną przyczyną.

Po objęciu stanowiska premiera Donald Tusk wsiadł na konia hobbystycznego w ramach swojej czerwcowej kampanii przed wyborami europejskimi. Pokazuje także swoje poparcie dla bezwarunkowej aborcji do 12. tygodnia. Jednak jej drugi sojusznik, Trzecia Droga (zrzeszająca przewodniczącego Sejmu Polska 2050 Szymona Holownię i partię rolników PSL), nie posunęła się tak daleko i opowiada się za referendum.

Parlament to „chłodnia”

A jakikolwiek realny postęp od chwili obecnej do wyborów prezydenckich wiosną 2025 r. wydaje się mało prawdopodobny. Obecny szef państwa Andrzej Duda, konserwatywny katolik i członek PiS, jest gotowy zawetować potencjalne ustawodawstwo dotyczące aborcji. Broni tej użył już pod koniec marca, aby uniemożliwić 15-latkowi swobodny dostęp do pigułki „dzień po”.

Próbując uspokoić sytuację, postępowy katolik Szymon Hołownia, przełożył na najbliższy czwartek, 11 kwietnia, po pierwszej turze wyborów samorządowych, rozpatrzenie czterech propozycji ustaw dotyczących aborcji zgłoszonych przez lewicową Koalicję Obywatelską (KO). Donald Tusk i trzecia droga.

Od swoich partnerów otrzymał jedynie grad zielonego drewna. Lewicowa posłanka Anna Maria Żukowska oskarżyła byłego posła „Zamrażarka parlamentarna” A przez poprzedni konserwatywny rząd „Uśmiechnięta chłodnia”.

Debata na ten temat jest ożywiona: „Do przeprowadzenia referendum wystarczy zwykła większość w parlamencie. Jednak główna partia sojuszu, Platforma Obywatelska, jest temu przeciwna.wyjaśnia krzyż Monica Rosa jest członkiem tej partii. Odmowa ta opiera się na fundamentalnych wartościach – twierdzi: „Aborcja jest decyzją osobistą. Nie przeprowadziliśmy referendum w sprawie praw człowieka. » Ona to ocenia „Posłowie nie mogą uchylać się od odpowiedzialności” Powinni o tym zdecydować.

70% Polaków popiera ustawę aborcyjną

Inaczej jest w przypadku chadeków w Polsce 2050. „Nasz parlament jest w tej kwestii bardziej konserwatywny niż nasze społeczeństwo – około 70% opowiada się za liberalizacją aborcji”powiedział krzyż Jedną z przedstawicielek tej grupy jest Barbara Oliveica. „Być może w Sejmie brakuje kilkudziesięciu głosów”Kontynuuje, a jeśli chodzi o wykorzystanie wyniku referendum, zgodzą się z tym nawet zagorzali konserwatyści, Ponieważ szanowałoby to demokrację.

A co jeśli w wyniku konsultacji Prezydent Duda odmówi podpisania ustawy? „Jego następca podpisze umowę w 2025 roku i będzie gotowy”Osądza wybranego.

Moratorium prawdopodobnie pozostanie w oczekiwaniu na inicjatywę parlamentarną. Obowiązujące prawo niemal całkowicie zabrania aborcji, z wyjątkiem przypadków, gdy ciąża jest spowodowana gwałtem lub stosunkiem płciowym i stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej. Ten unikalny w Europie reżim został dodatkowo zaostrzony przez Trybunał Konstytucyjny w 2020 roku, który zakazał aborcji wywołanych poważnymi wadami rozwojowymi płodu.

Ze strony Kościoła katolickiego zaproszony został ustępujący przewodniczący Synodu mgr Stanisław Gądecki. „Dobrzy, wierzący i niewierzący”ma „Głęboka refleksja i ochrona wartości życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci”.