BNP Paribas od miesięcy utrzymuje pogłoski o przyszłości swojej amerykańskiej spółki zależnej. Czy lepiej sprzedawać? Nikt nie będzie wiedział, ale pewne jest to, że po licznych negocjacjach francuski bank znalazł nabywcę. Zamiast tego, w dobrej cenie, Bank of Montreal (BMO), który kupi Bank Zachodniego Brzegu, wyda nieco ponad 16 miliardów dolarów (16,3 miliarda). Niektórzy analitycy wciąż przytaczają sumę bliską 15 miliardów dolarów kilka tygodni temu…
Dzięki tej sprzedaży firma BNP Paribas, która przybyła do Stanów Zjednoczonych w 1979 roku, otwiera długą kartę w swojej amerykańskiej historii. Strona raczej pozytywna, bo Zachodni Brzeg jest w dobrej kondycji. Bank jest dziesiątą największą instytucją w Kalifornii. Dlaczego to sprzedajesz? Ponieważ poza dobrym oprocentowaniem, jakie uzyskał BNP Paribas, Zachodni Brzeg ma do czynienia ze szczególnie konkurencyjnym światem. „W samej Kalifornii są dziesiątki podobnych instytucji”, wyjaśnia dobry ekspert bankowy. Przede wszystkim obecność BNP Paribas w codziennej bankowości w Stanach Zjednoczonych nie jest już zgodna ze strategią wytyczoną przez jego prezesa Jean-Laurenta Bonnave i jego zespoły: skupienie się na Starym Kontynencie i zachowanie wyłącznie działań w Azji i Ameryce, wyłączając bankowość detaliczną, która może umożliwić Antinowi promocję w… Europie. To nie przypadek, że BNP Paribas utrzymał swoją działalność w zakresie bankowości inwestycyjnej w Stanach Zjednoczonych.
Strategia uruchomiona prawie dziesięć lat temu
Strategia BNP Paribas nie jest nowa. Powstał po kryzysie finansowym z 2008 r., który skłonił banki na całym świecie do dostosowania się do nowych ram regulacyjnych. Ich „kapitał własny”, tj. pieniądze, które muszą znajdować się w ich kasie, aby pokryć ewentualne straty. Od teraz, aby pożyczyć klientowi 100 euro, bank taki jak BNP Paribas musi mieć co najmniej 20 lub 30 euro w rezerwie, a nie tylko 10 euro. „Było jasne, że wraz z tymi nowymi wymogami kapitałowymi będziemy stopniowo ewoluować w kierunku systemu bliższego systemowi amerykańskiemu, w którym finansowanie gospodarki przechodzi bardziej przez rynki, a mniej przez bilanse banków” – wyjaśnił. trochę mniej Wyrazić Yann Girardin, wiceprezes wykonawczy BNP Paribas i szef bankowości inwestycyjnej i rynkowej grupy. Jednak żaden europejski bank nie był gotowy na wielki skok.
oferta limitowana. 2 miesiące za 1 euro bez zobowiązań
To właśnie zrobił BNP Paribas, przechodząc na model amerykański. „Analitycy byli wtedy bardzo sceptycznie nastawieni do tej strategii”, wspomina jeden z dyrektorów banku. Od tego czasu grupa Jean-Laurent Bonnave, która z powodzeniem zlikwidowała ogromną grzywnę w wysokości 9 miliardów dolarów nałożoną przez Stany Zjednoczone w 2014 r. za złamanie embarga w szczególności na Iran, nie porzuciła swojej historycznej działalności kredytowej; Świadczy o tym rekordowy bilans BNP Paribas w 2021 r. – 2500 mld euro. Jednak znacznie wzmocniła swoją działalność w zakresie bankowości inwestycyjnej, aby działać jako pośrednik finansowy wśród wszystkich swoich klientów. Układ, który Jean-Laurent Bonnave i jego zespoły stopniowo udało się zbudować na skalę europejską.
Po kilku latach wyniki były znaczące. W 2021 r. zyski BNP Paribas, wypłacane przez jego bank inwestycyjny, mają przekroczyć 10 mld euro, co jest historycznym rekordem! Oprócz rygorystycznych wyników finansowych imponują udziały rynkowe zdobyte przez BNP Paribas i jego sieć bankowości detalicznej we Włoszech, Belgii, Luksemburgu, Turcji, Polsce i innych krajach. Oprócz pożyczek gwarantowanych przez państwo we Francji, BNP Paribas ugruntował swoją pozycję w wielu firmach jako główny partner finansujący. Tylko jeden przykład? Stał się bankiem nr 1 w Europie w zakresie pożyczek konsorcjalnych, tych ogromnych pożyczek oferowanych przez stowarzyszenie kilku instytucji finansowych.
Oznaką tego trendu jest to, że bankowi udało się nawet zaistnieć w Niemczech, gdzie pomógł w szczególności jednej z wiodących krajowych firm, Siemensowi, pozyskać 3 miliardy euro na rynkach. „Wciąż jest trochę, to Deutsche Bank mógł dokonać tej operacji” – powiedział dobry ekspert w branży. Jednak niewiele instytucji nadal ma środki do obsługi klientów, takie jak francuskie banki. BNP Paribas nie zamierza na tym poprzestać i chce nadal intensywnie inwestować w działalność bankowości korporacyjnej i rynkowej (przepływy pieniężne, płatności, przechowywanie papierów wartościowych itp.), którą promował w przeszłości. Stopniowo przejmując „poważny dom maklerski” Deutsche Bank, co pozwala mu wysysać ogromne ilości płynności z największych światowych menedżerów pieniężnych: BlackRock, Pimco, KKR czy francuskiego Amondi.
Działalność ta obejmuje aktywa o wartości 200 miliardów dolarów i zachęci BNP Paribas do finansowania długoterminowych francuskich, niemieckich i szwajcarskich MŚP, które obecnie są nadal częściowo finansowane przez sieci oddziałów. Ale nie na długo… „Mają bardzo sprytne podejście”, przekonuje ktoś z dużego amerykańskiego banku, który coraz częściej widzi francuskiego giganta jako konkurenta.
Otchłań z Amerykanami…
Jednak nadal istnieje przepaść między Amerykanami a Francuzami. Być może nie większe niż kiedykolwiek, ponieważ ujemne stopy procentowe banku centralnego obciążają marże sektorowe. Zarówno na froncie zysków, jak i na poziomie kapitalizacji, nawet BNP Paribas ze swoją giełdą o wartości 80 miliardów dolarów (67 miliardów euro) jest mierny w porównaniu z JP Morgan, który waży prawie 500 miliardów dolarów, sześć razy więcej. Ale czy przegrał walkę? W BNP Paribas wierzymy w ożywienie. „Istnieje pierwszy pluton amerykańskich banków, a naszym celem jest wydostanie się z drugiego plutonu, aby do nich dołączyć” – powiedział urzędnik bankowy.
W tym celu BNP Paribas, który wygenerował 44,3 mld euro przychodów bankowych (obrotów bankowych), ma nadzieję na jedno: stworzenie europejskiego rynku kapitałowego, jak w Stanach Zjednoczonych, na którym czerpią korzyści giganci JPMorgan, Morgan Stanley i Goldman Sachs. Ogromne pole gry, które generuje dla nich znacznie wyższe dochody. „To bardzo się dla nas zmieni” – szepcze ze strony francuskiej. Ale projekt nie jest tak naprawdę obiektywny, ponieważ utoruje drogę pojednaniom transgranicznym na starym kontynencie, a niektóre kraje nie są gotowe, aby ich banki przeszły pod obcą flagą. A jeszcze mniej pod BNP-Paribas.
opinie
opublikowany
chroniczny
chroniczny
chroniczny
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce