Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Sport – Polska – Portugalia w Marsylii D-1: Jakub Błaszczykowski, leczenie CV

Sport – Polska – Portugalia w Marsylii D-1: Jakub Błaszczykowski, leczenie CV

Niebo Geoffroy-Guicharda jest takie samo jak w Krakowie czy Dortmundzie. Również gdy w ostatnią sobotę udało mu się pozyskać bramkę Kamila Grosickiego, Jakub „Koba” Błaszczykowski skierował wzrok w górę, dedykując jak zawsze zaginionej matce.

Anna, jego matka, nie umarła w normalnych okolicznościach. W wieku jedenastu lat Koba nie stał się zwykłym dzieckiem bez matki. Podczas kłótni domowej ojciec Zygmunt zabił matkę. Przed jego oczami. Tak mały Kuba musiał wyjechać i zamieszkać na noc u babci. Dorastamy z taką traumą, że możemy z przerażeniem zastanawiać się, czy naprawdę da się ją wyleczyć. Długo trzymał to w sobie Jakub Błaszczykowski. Nawet jeśli wiadomość nie była tajemnicą, bo jego ojciec został skazany na długoletnie więzienie, to dziecko, które stało się sławnym człowiekiem i piłkarzem, Wiesław Kraków, nigdy nie wypowiadało się na ten temat publicznie.

Spowiedź w telewizji

Do napisania swojej autobiografii wybrał dziennikarza spoza środowiska sportowego i tam się przyznał, wyjaśniając w szczególności, że po wyjściu ojca z więzienia nigdy więcej go nie spotkał, choć później udał się na jego pogrzeb, jak dobry praktykujący. Chrześcijańskie to jest.

„To, co się stało, będzie mnie prześladować do końca życia. Wyjaśnił w polskiej telewizji. Do końca życia będę się zastanawiać, co by się zmieniło, gdyby ona nadal żyła. To było tak, jakbym został uderzony kamieniem w głowę. Wcześniej w moim życiu nie mogłem o tym rozmawiać. Ale teraz czuję się bardziej dojrzały, aby poruszyć tę kwestię”.

Rozumiemy, że wszystko, co może mu się od tej chwili przydarzyć, nie może być porównywane z tym strasznym wydarzeniem. Aż do utraty kapitana reprezentacji Polski w 2014 roku. Z powodu kontuzji stracił to kapitanstwo. Pod jego nieobecność Navalka oddała go Lewandowskiemu. Po powrocie Kopa bardzo źle przyjął fakt, że już nigdy nie będzie kapitanem, nawet przez jakiś czas nie odbierając telefonu trenera. Potem trzymał się swoich argumentów i wrócił. Ku radości swojej drużyny narodowej. W sobotę w Saint-Etienne nie był to jego pierwszy gol na Euro. Ale drugie. Ktokolwiek w eliminacjach strzelił tylko jednego gola przeciwko małemu krajowi Liechtensteinowi, strzelił na tym Euro dwa gole, podczas gdy jego były partner z Borussii Dortmund Robert Lewandowski, który na tym etapie strzelił trzynaście goli, nie otworzył jeszcze swojej bramki.

READ  Drużyna Francji: Niepokój między Zidane'em a Deschampsem ujawnia rewelację

Z Borussią na Welodromie

Tak naprawdę, jeśli obaj mężczyźni grali razem w Dortmundzie, nie są ze sobą szczególnie przyjaźni. To jak Psic, albo drugi Polak z Dortmundu, albo Fabiański. Kiedy Lewandowski bardziej przyjaźni się z Krychowiakiem lub Szczęsnym.

Wracając na Stade Velodrome, gdzie strzelił gola przeciwko Ukrainie, Błaszczykowski postawi stopę na boisku (no cóż, innym boisku, bo było kilkukrotnie zmieniane), na którym grał we wrześniu 2011 i grudniu 2013 roku z Borussią przeciwko Marsylii w Liga Mistrzów 2013. W pierwszym roku miał problemy z byciem starterem, rywalizując z Götze i Perisiciem, nawet jeśli w rewanżu strzelił gola.

W zeszłym roku Coppa został wypożyczony do Fiorentiny, ale od listopada ubiegłego roku grał niewiele, wdając się w spór z trenerem, który nie chciał, aby dołączył do jego zespołu i nie wybaczył mu złamania jego rady. Tak naprawdę po rozmowie z Tuchelem wróci do Dortmundu. Najpierw jednak zamierza ponownie przywitać się z Anną. Może spójrz na niebo Marsylii…

„Zespół z kibicami w niebezpieczeństwie” (Laurent Nunez, szef policji)

Jakich sił policyjnych powinniśmy się spodziewać podczas spotkania Polski z Portugalią?

Laurenta Nuneza: Prawie tak samo dla Polski i Ukrainy. To zespół, którego kibice są w niebezpieczeństwie, co widzieliśmy podczas meczu fazy grupowej. Większość fanów przestrzegała zasad i przepisów, ale są wśród nich ultras. To w żadnym wypadku nie są awanturnicy, to kibice, których będziemy obserwować.

Czy pójdziesz dziś za nimi?

Laurenta Nuneza: Tak, z dużą obecnością policji w centrum miasta i w strefie kibica, aby zapobiec bójkom, takim jak ostatnim razem. Nie zapominajmy, że pięciu Polaków zostało skazanych na kary od 8 do 12 miesięcy, nakazano im składać zeznania na rozprawie i zakazano wjazdu na terytorium kraju na dwa lata. Wiemy, że wśród uczestników są grupy zwolenników, którzy nie zgadzają się między sobą, i będziemy musieli sobie z tym poradzić poprzez wzmocnienie 200 CRS oraz naszego systemu obejmującego funkcjonariuszy policji ubranych po cywilnemu.

READ  Sędzia Johan Hamel umiera w wieku 42 lat

Ilu policjantów będzie obecnych jutro?

Laurenta Nuneza: Łącznie 1200. Zajmiemy się kontrolami związanymi z wprowadzeniem bomb dymnych na stadion oraz będziemy egzekwować zakaz sprzedaży napojów alkoholowych w szklanych opakowaniach w okolicach centrum miasta, strefy kibica i stadionu. Przypominam, że na drogach publicznych na tym obszarze będzie obowiązywał zakaz spożywania alkoholu. W przeciwnym razie, tak jak to zrobiliśmy wcześniej, pojemniki zostaną wrzucone do przeznaczonych do tego pojemników.