Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Sok z żuka Sok z żuka wywołuje miniincydent dyplomatyczny, nazywając Marię Curie „francuską fizyką”.

Sok z żuka Sok z żuka wywołuje miniincydent dyplomatyczny, nazywając Marię Curie „francuską fizyką”.

W scenie z nowego filmu Tima Burtona postać grana przez Jennę Ortegę przedstawia świat jako francuski, ale historia (i X/Twitter) się z tym nie zgadza.

To jest sos, którego się nie spodziewaliśmy. Podczas filmu Sok z żuka Film, który trafi do francuskich kin 11 września, jest kontynuacją klasyka Tima Burtona z Jenną Ortegą, Winoną Ryder i Michaelem Keatonem i wywołuje nieco nieoczekiwane kontrowersje wokół narodowości Marii Curie. W jednej ze scen filmu, gdy Jenna Ortega prezentuje swój kostium na Halloween, przedstawia laureatkę Nagrody Nobla w dziedzinie chemii i fizyki jako „francuskiego fizyka”. Tyle że Maria Skłodowska-Curie tak naprawdę jest Polką z urodzenia.

Zobacz także na Konbini

Dopiero później, po ślubie z Pierrem Curie w 1895 roku, fizyk uzyskała obywatelstwo francuskie i w wieku 28 lat przyjęła imię Marie Curie. W oryginalnej wersji filmu Sok z żukarzeczywiście podkreśla się jej narodowość francuską (i tylko tę), podczas gdy wersja z polskim dubbingiem przedstawia „Marię Curie” jako „polskiego fizyka”. Fizyczka, zagorzała patriotka, nigdy nie zapominała o swojej polskiej tożsamości, a także pierwszemu poznanemu pierwiastkowi nadała nazwę polon, na cześć kraju pochodzenia.

Na Reddiciemałe wydarzenie przyjęło interesujący obrót na podpoziomie, w którym uczestniczy użytkownik Kompozyt99 Podkreśla znaczenie przywrócenia Marii Curie właściwego obywatelstwa, zwłaszcza w świetle francuskiego traktowania jej ikon. „Tak, Francja dała jej możliwość rozwoju kariery na poziomie międzynarodowym, ale nie możemy zapominać, że nie zawsze była traktowana sprawiedliwie. Kiedy zdobywała nagrody, Francja traktowała ją jak prawdziwą Francuzkę, ale kiedy miała romans z żonatym mężczyzną nagle stała się „imigrantką”. „Żydowskość (to jest złe) niszczy francuskie rodziny” – we wszystkich mediach.

Użytkownik kontynuuje swój komentarz i stara się wyjaśnić wagę uznania polskiej tożsamości osób publicznych, co jest wciąż bardzo rzadkie w historii: Przez cały XIX wiek prześladowano Polaków […]Kultura była kolonizowana po obu stronach, ale byli też ludzie, którzy podkreślali swoje pochodzenie, nawet jeśli musieli mieszkać za granicą, jak np. Chopin i Maria. Oto dlaczego [ce genre de situation] Polakom to na ogół przeszkadza, bo mają wrażenie, że ciesząca się międzynarodowym uznaniem Francja przypisuje sobie te osoby publiczne, nawet jeśli uważa się za Polkę.