Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Randall Kolo Mwani jest w pełni pewny siebie w przypadku bluesa, z dala od paryskiego bluesa

Randall Kolo Mwani jest w pełni pewny siebie w przypadku bluesa, z dala od paryskiego bluesa

25-letni napastnik nie gra regularnie na boisku, ale od przełomu roku, na przykład w poniedziałek, podczas meczu z Belgią, pchał francuską drużynę na sam szczyt.

Telewizja francuska – redakcja sportowa

Opublikowany


Czas czytania: 3 minuty

Randall Kolo Mwani podczas meczu Ligi Narodów Belgia-Francja, 14 października 2024 r., Bruksela. (Nicolas Tokat/AFP)

W słabym dla swojej drużyny meczu udało mu się wznieść ponad publiczność i uratować The Blues przed ponurym wieczorem. Randall Kolo Mwani strzelił oba gole dla Francji w trzecim zwycięstwie nad Belgią w 2024 roku (2-1), poniedziałek, 14 października. We wszystkich trzech przypadkach RKM prowadził, powodując, że Jan Vertonghen strzelił samobójcę na mistrzostwach Europy i otworzył wynik w pierwszym meczu Ligi Narodów.

W czasie, gdy wokół francuskiej drużyny poszukującej liderów panuje niepewność, po przejściu na emeryturę Antoine’a Griezmanna i nieobecności kapitana Kyliana Mbappé, napastnika, który sam przyznaje, że cierpi na… „trudny moment” W klubie wydaje się to jedną z nielicznych bezpiecznych wartości. Rzeczywiście jest królem strzelców reprezentacji Francji w roku 2024 (6 goli), wyprzedzając Kyliana Mbappé i Bradleya Barkolę, którzy z dwoma małymi bramkami zajmują drugie miejsce. Ta uwaga dla wielu wydaje się żartem, ponieważ Kolo Mwani był wyśmiewany za jego niezbyt doskonałe występy w drużynie Paris Saint-Germain, gdy rok po przybyciu do zespołu za 90 milionów euro miał trudności ze znalezieniem czasu na grę.

Zapytany, co tłumaczy jego lepsze występy dla The Blues, nie chciał zbyt wiele mówić. I tak nie jest w jego typie. Myślę, że ma to związek z pewnością siebie trenera. Nawet jeśli moi współpracownicy również mnie wspierają w tym trudnym okresie. „Moim zadaniem jest kontynuowanie pracy nad zmianą tej sytuacji”.W poniedziałek odpowiedział na mikrofon TF1 i nie czuł się zmęczony. Trzeba powiedzieć, że to pytanie docierało do jego uszu w każdym wywiadzie od kilku miesięcy.

„Nie mam żadnej rady dla Luisa Enrique. Jestem bardzo szczęśliwy, szczególnie z powodu Kolo”.

Didier Deschamps po Belgii i Francji

Na konferencji prasowej

Ze swojej strony Didier Deschamps zawsze bronił swojego zawodnika i po raz kolejny podkreślał wiele jego zalet pod zawstydzającym spojrzeniem wspomnianej osoby. „To interesujące, Sensei uśmiechnął się, zdając sobie sprawę, że sprawia swojemu uczniowi dyskomfort. ITo jest promienne. W swoich zaproszeniach na bal jest obecny. Jego gra pionowa jest skuteczna. Jest pewny siebie i o tym wie”. W przeciwieństwie do Paryża Randall Kolo Mwani nadal dokonuje wyboru. W ostatnich ośmiu występach dla The Blues asystował bezpośrednio dziewięć razy (7 goli, 2 asysty).

READ  Vitinha w Paris Saint-Germain, całkowita umowa jest prawie podpisana

W jego grze nie wszystko jest idealne, ale jest w nim siła. Chudy, wszechstronny napastnik nie potrafi najlepiej operować piłką, ale potrafi uderzyć głową i wie, jak uderzyć głową we właściwym momencie. Przede wszystkim nigdy się nie poddaje. Często wspomina się go z powodu niewykorzystanej szansy w meczu z Argentyną, ale bez niego Francja mogłaby nie otrząsnąć się z letargu w finale Pucharu Świata, który rozpoczął się tak słabo.

„Mamy do niego wielkie zaufanie”W poniedziałek Matteo Guendouzi nalegał w strefie mieszanej. „To bardzo dobry napastnik i potrzebujemy go”.Manu Kone przedłużony. Choć hierarchia napastników wydaje się niejasna, „RKM” jest jedynym zawodnikiem, który w październiku faktycznie zdobył punkty w tej grupie. Jeszcze długa droga przed nim do mistrzostw świata w 2026 roku, ale ma pole position, aby ugruntować pozycję następcy Oliviera Girouda w czołówce ataku.