Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Przylot pierwszych astronautów przetransportowanych statkiem kosmicznym Starliner Boeinga na Międzynarodową Stację Kosmiczną – 06.06.2024 o godzinie 23:05.

Astronauci Sonny Williams (na niebiesko, po prawej) i Butch Wilmore (w środku) wchodzą na Międzynarodową Stację Kosmiczną po podróży na pokładzie kapsuły Boeing Starliner, 6 czerwca 2024 r. (NASA/Nicholas KAMM)

Pierwsi dwaj astronauci przewiezieni przez statek kosmiczny Starliner Boeinga weszli w czwartek na Międzynarodową Stację Kosmiczną, co było decydującym krokiem w tej oczekiwanej od lat misji, pomimo problemów, jakie wystąpiły podczas lotu z układem napędowym kapsuły.

„Co za wspaniałe miejsce i wspaniale jest tu wrócić” – powiedział z uśmiechem astronauta NASA Butch Wilmore. To jego trzeci pobyt na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), podobnie jak jego kolega Sonny Williams.

Ta pierwsza załogowa misja Starlinera stanowi poważne wyzwanie dla kosmicznego giganta i NASA. Ma na celu udowodnienie, że pojazd jest bezpieczny i może rozpocząć regularną eksploatację.

Dziesięć lat temu Amerykańska Agencja Kosmiczna zamówiła dwa nowe pojazdy amerykańskich firm Boeing i SpaceX do transportu astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Jeśli SpaceX odgrywa już tę rolę jako taksówka kosmiczna od czterech lat, program Boeinga jest opóźniony o lata.

Po wystartowaniu dzień wcześniej z Florydy, w czwartek sonda powoli zbliżyła się do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która znajduje się 400 kilometrów nad Ziemią i porusza się z prędkością około 28 000 kilometrów na godzinę.

Dokowanie odbyło się o 17:34 czasu GMT, około godzinę i dwadzieścia minut później niż pierwotnie planowano.

Problemy z niektórymi silnikami statku używanymi do niewielkich korekt kursu opóźniły ostateczne podejście.

Dziewięć osób na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po przybyciu astronautów NASA Butcha Wilmore’a i Sonny’ego Williamsa (na niebiesko), na zrzucie ekranu z transmisji wideo NASA 6 czerwca 2024 r. (NASA/Nicholas KAMM)

NASA wyjaśniła, że ​​pięć z 28 małych silników w pewnym momencie uległo awarii. Ostatecznie jednak cztery z nich zostały ponownie uruchomione, zapewniając liczbę niezbędną do operacji.

READ  Microsoft udaremnił największy atak DDoS w swojej historii

Drzwi statku kosmicznego otworzyły się około dwie godziny po dokowaniu, umożliwiając astronautom Butchowi Wilmore’owi (61 l.) i Sonny’emu Williamsowi (58 l.) powitanie przez siedem innych osób znajdujących się już na pokładzie laboratorium lotów (astronauci NASA i rosyjscy kosmonauci).

Konferencja prasowa z udziałem urzędników NASA i Boeinga zaplanowana jest na popołudnie.

– Byłam –

Dwóch pasażerów Boeinga musi spędzić nieco ponad tydzień na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, zanim powrócą na Ziemię na pokładzie Starlinera.

W nocy ze środy na czwartek NASA ogłosiła odkrycie podczas lotu statku kosmicznego dwóch nowych wycieków helu, oprócz znanego wcześniej wycieku.

Jim May, dyrektor Boeinga, powiedział w komunikacie przekazanym przez giganta lotniczego w czwartek rano, że wycieki te nie stanowią „zagrożenia dla bezpieczeństwa załogi, statku ani misji”.

Rakieta Atlas V należąca do United Launch Alliance (ULA) wynosząca statek kosmiczny Starliner Boeinga wystartuje z Cape Canaveral na Florydzie 5 czerwca 2024 r. (AFP/Miguel J. Rodriguez Carrillo)

Przed startem wykryto wyciek w jednym z silników statku. Zdecydowano wówczas o jego naprawie, gdyż po analizie NASA określiła go jako „mały” i uznała, że ​​nie stanowi zagrożenia.

Hel nie jest gazem palnym, ale wykorzystywany jest w układzie napędowym statku.

Nie było od razu jasne, czy te wycieki były związane z problemem z paliwem napotkanym tuż przed dokowaniem.

-Ręczna jazda-

Pusty statek kosmiczny dotarł już na Międzynarodową Stację Kosmiczną w 2022 r., ale po raz pierwszy przewoził astronautów.

Butch Wilmore i Sonny Williams przygotowywali się do tego zadania przez kilka lat.

Kilka godzin po starcie tymczasowo ręcznie pilotowali statek kosmiczny, aby przetestować jego prawidłowe działanie.

„Dokładność jest naprawdę niewiarygodna” – powiedział Butch Wilmore w nagraniu nadanym w środę przez Boeinga. „Nawet bardziej niż w symulatorze”.

Dodał: „Pierwsze sześć godzin było absolutnie niesamowite i przekroczyło nasze oczekiwania”. „To po prostu niesamowity statek”.

Program rozwoju Starlinera został naznaczony wieloma rozczarowaniami, które doprowadziły do ​​kolejnych opóźnień.

Tym samym Boeing wyprzedził SpaceX, który już od 2020 roku transportuje astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

NASA chce jednak mieć drugi środek transportu, aby lepiej radzić sobie z potencjalnymi problemami z jedną z kapsuł lub sytuacjami awaryjnymi.