Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Przegrywając 3:0 do 75. minuty, Juventus niespodziewanie zremisował z Bolonią

Przegrywając 3:0 do 75. minuty, Juventus niespodziewanie zremisował z Bolonią

W poniedziałek w obliczu ulewnego deszczu Bolonia wzięła zimny prysznic. Podopieczni Thiago Motty prowadzili 3:0 do 75. minuty z Juventusem w meczu, który zdominowali, a deficyt został zmniejszony w niecałe dziesięć minut. Drużyna Bolonii, która nadal zajmuje trzecie miejsce w Serie A pod względem różnicy bramek, nie zdołała tego wieczoru wyprzedzić swojego rywala.

Miejscowi jednak zaciekle zaatakowali. Od drugiej minuty Riccardo Calafiore, który czyhał w zasadzce podczas zamieszania w polu karnym przeciwnika, posłał piłkę w górny róg Wojciecha Szczęsnego. Słaby początek meczu Juventusu został szybko ukarany po raz drugi przez Santiago Castro, który uderzył nie do zatrzymania głową z bliskiej odległości (11). W drugiej połowie Ricardo Calafiore, który w tym sezonie nie strzelił jeszcze gola, strzelił dwa gole z doskonałej piłki (53).

Szybki powrót z Juventusu

Federico Chiesa, który korzystając ze słabego ożywienia miejscowych obrońców zredukował deficyt, próbował wywołać bunt (76). Rzut wolny w górny róg, strzelony przez byłego zawodnika Marsylii Arkadiusza Milika, podbudował nadzieje Bianconeri (83.), który już w następnej minucie wyrównał po strzale Kenana Yildiza z wejścia na dach.