Ponad dwa lata po jej sfinalizowaniu przez negocjatorów umowa regulująca stosunki między UE a 89 członkami Wspólnoty Afryki, Karaibów i Pacyfiku (AKP) nie została jeszcze ratyfikowana.
Hannes Heide, poseł do Parlamentu Europejskiego z Austriackiej Partii Socjaldemokratycznej, który zasiada we wspólnym parlamencie UE-AKP, powiedział, że impas powoduje wielką frustrację prawodawców z UE i AKP.
„Jeśli nie jesteśmy w stanie ratyfikować umowy przez ponad dwa lata, pojawia się nieufność. Jest to szkodliwe nie tylko dla krajów Organizacji Państw AKP, ale także dla krajów UE.Pan. — powiedział Haidt.
„To problem egzystencjalny dla tej współpracy, nie może iść do przodu. To partnerstwo rozwijające się. Jednak relacje między tymi krajami a Unią Europejską pozostają zakładnikami. »
W kwietniu węgierski rząd wycofał swój sprzeciw wobec umowy po otrzymaniu zapewnień Komisji Europejskiej, że nie odbierze ona rządom narodowym kompetencji w zakresie kontroli imigracji i praw seksualnych.
Jednak Polska odmawia teraz potwierdzenia zgody, powołując się na spór z Komisją Europejską o status eksportu zboża z Ukrainy.
Przemawiając w zeszłym tygodniu na odbywającym się co dwa lata posiedzeniu Wspólnego Zgromadzenia Parlamentarnego UE-AKP, europejska komisarz ds. partnerstw międzynarodowych Jutta Urpilainen potwierdziła, że kraje UE i AKP zgodziły się przedłużyć obowiązującą umowę o cztery miesiące.
Urzędnicy mają nadzieję, że nowa umowa zostanie oficjalnie podpisana i sfinalizowana na szczycie na Samoa jeszcze w tym roku.
„Teraz został przedłużony o cztery miesiące. Co się stanie, jeśli nie zostanie to zatwierdzone przez Radę w ramach tego projektu? », że pan — zapytał Hyde.
Chociaż nowa umowa nie zmieni stosunków handlowych między UE a krajami AKP i nie zawiera elementu pomocy unijnej, pan Heide i inni unijni prawodawcy obawiają się, że brak uznania unii może być postrzegany jako niewiarygodny partner.
Inni aktorzy geopolityczni interweniują
Jednocześnie istnieje ryzyko, że UE zostanie pozostawiona w tyle przez innych międzynarodowych graczy rywalizujących o wpływy geopolityczne w Afryce i krajach rozwijających się.
„Widzicie zaangażowanie Chin, widzicie zaangażowanie Rosji i jej sił zbrojnych. Europa nie może zadowolić się byciem świadkiem i widzem.Pan. Haidt wierzy.
„Musimy rozwiązać problem surowców krytycznych. Jeśli chcemy odnieść sukces w zakresie zmian środowiskowych, musimy współpracować i potrzebujemy surowców krytycznych. Oczywiście jest to aspekt, który pomaga naszym afrykańskim i międzynarodowym partnerom”.on dodał.
Posłowie do PE byli również zaskoczeni ostatnimi posunięciami Komisji w sprawie przyznania Tunezji kontraktu o wartości miliarda euro przy wsparciu rządów krajowych. „Pieniądze na kontrolę imigracyjną”.
Komisja natychmiast zainwestuje 100 mln euro w operacje zwalczania handlu ludźmi, zarządzanie granicami, operacje poszukiwawczo-ratownicze (SAR) oraz powrót migrantów do Tunezji.
„Tunezja była uważana za bezpieczny i stabilny kraj, w którym ludzie mogą robić interesy. Teraz mamy dyktatorskiego władcę, dyktatorski system, a ludzie odpowiedzialni za tę stabilność chcą opuścić ten kraj.Heide powiedział EURACTIV.
„Nie rozumiem, dlaczego komisja i rada inwestują pieniądze we wspieranie autokracji i uczynienie z Tunezji autokracji… a nie wysyłają wiadomości w celu monitorowania procesu demokratycznego”on dodał.
Na szczycie Rady Europejskiej w Brukseli w zeszłym tygodniu przywódcy UE poparli umowę z Tunezją i dali unijnej administracji zielone światło do zawarcia podobnych umów z Tunezją. Egipt i Maroko.
W ubiegły czwartek (6 lipca) organizacja pozarządowa Human Rights Watch (HRW) poinformowała, że władze Tunezji nielegalnie deportowały setki migrantów z Afryki Subsaharyjskiej do strefy buforowej na granicy z Libią.
Lauren Seibert z HRW ostrzegła „Jeśli fundusze UE przyczyniają się do łamania praw człowieka, ponieważ wspierają siły bezpieczeństwa, które źle traktują ludzi, jest to bardzo problematyczne. [L’UE] Co to faktycznie oznacza w terenie, dopiero się okaże”..
W czwartek członkowie parlamentarnej Komisji Praw Obywatelskich (LIBE) zapytali Salokę Beyaniego z niezależnego panelu ONZ ds. milicje. .
UE zapewnia obecnie wsparcie techniczne, logistyczne i finansowe tym grupom, które według raportu ONZ są wykorzystywane do organizowania przechwytywania i zawracania migrantów do Libii.
„UE powinna pilnie ponownie rozważyć swoje podejście do Libii w oparciu o ustalenia raportu ONZ”Udo Pullman, szef Podkomisji Praw Człowieka Parlamentu Europejskiego (DROI), odpowiedział na raport.
[Édité par Anne-Sophie Gayet]
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE