Czy chęć wysłania ludzi na Księżyc jest oznaką odrodzenia się podboju kosmosu?
Przede wszystkim to świetny pomysł na eksplorację, bo od 50 lat nie przemierzamy pustyni. Amerykański program Artemis, którego celem jest przetransportowanie załogi na Księżyc do 2025 roku, oznacza powrót do tej fazy eksploracji. Powinniśmy zatem eksploatować naszego satelitę przez pięćdziesiąt lat i mieć nadzieję, że do roku 2100 zostanie zainstalowana baza na Marsie.
Czy rywalizacja ideologiczna w epoce zimnej wojny ustąpi miejsca większej współpracy między mocarstwami kosmicznymi?
Scenariusz coraz bardziej zwraca się w stronę współpracy międzynarodowej, nawet jeśli ten duch był obecny już w czasie zimnej wojny. Bądź świadkiem lotu Apollo-Sojuz w 1975 r., pierwszej wspólnej misji kosmicznej Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych. Astronauci i kosmonauci, którzy wzięli w nim udział, nadal się widują. Również od początku
Budując Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS w 98 r.), NASA intensywnie współpracuje z rosyjską agencją kosmiczną Roscosmos. I mimo wojny na Ukrainie współpraca nadal przebiega, choć może mniej sprawnie niż wcześniej. Ale pewnego dnia sytuacja się uspokoi. Pożądane jest, aby przyszła mała stacja krążąca wokół Księżyca „Gateway” miała charakter międzynarodowy. Możliwe, że Europejska Agencja Kosmiczna, Kanadyjczycy i Japończycy są ze sobą spokrewnieni.
Czy systemowa rywalizacja Chin i Stanów Zjednoczonych ma szansę ustąpić miejsca szerszej współpracy w przestrzeni kosmicznej?
Jak dotąd nie ma powiązań między NASA a Chinami. Wychowanie stracha na wróble kraju komunistycznego, aby nie podjął współpracy, było zawsze ważnym argumentem dla Amerykanów. Możemy jednak sobie wyobrazić, że Chiny będą kojarzone z pierwszą misją na Marsa. Tym bardziej, że rywalizacja amerykańsko-chińska ma przede wszystkim charakter teatralny i
Zadowolić część opinii publicznej. Myślę, że sytuacja się poprawi i Chiny staną się partnerem. Świat zachodni ma w tym interes, w przeciwnym razie znajdzie się w mniejszości. Nie mamy tej mocy, rozmiaru ani wpływu, jakie mieliśmy 50 lat temu.
Niepowodzenie programu LUNA 25, czyli rosyjskiej sondy księżycowej, która miała dotrzeć do południowej ściany Księżyca, nie pozostało niezauważone. Czy Rosja chce pokazać, że nie jest lepiej?
Rosjanie mieli wszelkie umiejętności, aby wysłać ten łazik na Księżyc i rzeczywiście w przypadku LUNA 25 małe wydarzenie okazało się dużą porażką. Najwyraźniej przestrzeń kosmiczna nie jest już priorytetem dla Rosji, która ma inne problemy do rozwiązania. Jednak wobec braku ważnych komunikatów na Księżycu Moskwa zachowuje jurysdykcję nad Międzynarodową Stacją Kosmiczną.
Po powodzeniu misji na Księżyc Indie wystrzelą satelitę, który będzie badał Słońce. Czy to znak nowej ery?
To budujące, że kolejne kraje podążają za tym przykładem. Jest to forma moralnego uzasadnienia zasadności naszego pragnienia eksploracji kosmosu. W Indiach są wielkie umysły i mają umiejętności, aby wykonać te zadania. Podobnie jak w przypadku medycyny i sztucznej inteligencji, Hindusi działają dyskretnie.
A Francja, nawet jeśli nadal utrzymuje swój hub kosmiczny w Gujanie w Kourou, jest teraz w pełni połączona z Europą.
Za wszystko, co Francja robi w przestrzeni kosmicznej, odpowiada obecnie przede wszystkim Europejska Agencja Kosmiczna. I nie myśleliśmy tylko z francusko-francuskiego punktu widzenia. Francji udało się wspiąć wyżej i to dobrze.
Sektor wojskowy w przeszłości dominował w przestrzeni powietrznej. Jaki jest zatem wpływ nowych i bardzo potężnych prywatnych graczy, takich jak SpaceX, na USA?
Grupy specjalne nie działają z tych samych powodów, dla których działają agencje kosmiczne. Niektórzy po prostu sugerują, że miliarderzy podróżują po Ziemi. Inni planują udać się na południową fazę Księżyca w celu poszukiwania minerałów. Ta daleko zachodnia strona będzie problemem. Najwyższy więc czas, aby kraje wprowadziły środki obserwacji nieba w celu uregulowania sektora prywatnego.
Pytanie pojawia się również w przypadku satelitów, których wiele tysięcy zostanie rozmieszczonych w nadchodzących latach, zwłaszcza przez prywatne grupy, takie jak Amazon i SpaceX.
Przede wszystkim jest to kwestia komercyjna. Umieszczenie satelitów na niskiej orbicie jest technicznie równoznaczne z rozmieszczeniem anten 5G na terenach wiejskich. Satelity te stanowią problem, ponieważ zderzenie jednego z drugim może wywołać reakcję łańcuchową, nawet jeśli nie będzie to miało konsekwencji na poziomie ludzkim. Jest mnóstwo satelitów.
Czy nadal mieszkasz dzisiaj w Stanach Zjednoczonych?
Zamierzam wrócić i osiedlić się w Morlaix w przyszłym roku. Nadal pracuję w Houston, w firmie NASA, która prowadzi program Space Medical Assistance Program, gdzie modeluje się interwencje medyczne na systemie ultradźwiękowym ze sztuczną inteligencją i wirtualną rzeczywistością. Kosmos pozostaje moją motywacją. Prowadzę także konferencje poświęcone przyszłości przestrzeni kosmicznej. Ponieważ młodych ludzi pociąga wysokość. Dla nich jest to azyl pozwalający oderwać się od problemów płaskości.
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Słynny obraz centralnej czarnej dziury w Drodze Mlecznej, Sgr A*, będzie błędny!
Lekarze apelują o systematyczne badania przyszłych matek
SpaceX planuje zrobić znacznie lepiej ze Starship 6 i zapowiada się niesamowicie!