Poznaj niesamowitą historię tego psa pozostawionego na śmietniku. Umierał, ale z niewielką pomocą udało mu się to przezwyciężyć.

Okropny biznes.

W dzisiejszych czasach coraz więcej osób adoptuje zwierzaka. Ale Powinieneś wiedzieć, że opieka nad nią wymaga dużo zaangażowania, miłości i odpowiedzialności. Niestety, niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę przed adopcją swojego zwierzaka. Więc, Kiedy zrozumieją, że nie jest to łatwe zadanie, zostawiają swoje zwierzęta na ulicach.

Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy zwierzakiem jest pies. Historia, którą wam opowiemy, to historia psa, który spotkał ten straszny los. Jednak dzięki zdumiewającemu losowi w końcu mu to uszło na sucho. Oto historia Miley, samicy rasy husky, która została porzucona przez swojego pana.

Niesamowita historia Miley.

Miley to uroczy mały biały husky. opuścił ją jego pan, Miesiącami mieszkała w stosach śmieci. Więc, Pies nie jadł wystarczająco dużo i ciągle spał w zimnie i strachu. Ale co gorsza, rozwinęła się u niej poważna choroba skóry. To jest świerzb. Poza tym życie na ulicy oznacza konieczność walki o jedzenie. Więc Miley miała głębokie rany na całym ciele.

Co więcej, niektóre z nich były już zainfekowane. Wszystko to doprowadziło do pogorszenia stanu zdrowia zwierzęcia. Potem stawała się coraz słabsza i smuklejsza. Na szczęście pewnego pięknego dnia skrzyżowałem ścieżki z Eldadem Hagarem. To założycielka Hope for Paws, organizacji non-profit, która pomaga porzuconym, maltretowanym lub zaniedbanym zwierzętom. Dzięki temu obrońcy praw zwierząt jego życie przybrało niesamowity obrót.

Pomóż Miley.

Gdy tylko Eldad Hagar zobaczył Miley, zdał sobie sprawę, jak zła jest. Następnie zabrał ją swoim samochodem do najbliższej przychodni weterynaryjnej. Potem Miley wzięła kąpiel leczniczą. Była pokryta świerzbem, pasożytami i infekcjami bakteryjnymi i straciła większość futra. ponadto to, Weterynarze powiedzieli, że już umiera z powodu swojego stanu. Na szczęście Miley jest teraz w dobrych rękach.

READ  Szwecja bez entuzjazmu sprawuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej

Ale żeby jeszcze bardziej ją uspokoić, znaleźliśmy jej przyjaciółkę. To też uratowany chihuahua. Najbardziej zdumiewające było to, że te dwa psy bardzo szybko się zaprzyjaźniły. Wspierali się nawzajem podczas leczenia. Teraz oba psy mają się dobrze, a nawet znalazły nową, bardziej kochającą i odpowiedzialną rodzinę.