Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Michael Olise stać na więcej, Eduardo Camavinga jest genialny… bluesowy barometr w czasach testów Didiera Deschampsa

Michael Olise stać na więcej, Eduardo Camavinga jest genialny… bluesowy barometr w czasach testów Didiera Deschampsa

Po potrójnym zwycięstwie (4-1) w czwartkowy wieczór w Lidze Narodów zaczynają się wyłaniać pewne tendencje, nawet jeśli słabe przeciwności losu, jakie przedstawia Izrael, nie pozwalają nam wyciągnąć żadnych poważnych wniosków.

Telewizja francuska – redakcja sportowa

Opublikowany


Czas czytania: 4 minuty

Michael Olise i Eduardo Camavinga z Francją przeciwko Izraelowi, 10 października 2024 r. w Budapeszcie (Węgry). (AFP)

Dla The Blues czas na Ligę Narodów. Logicznie kontrolowali izraelską selekcję (4-1), czwartek, 10 października. Choć spotkanie uznawane jest za oficjalne zawody, to Didier Deschamps jako pierwszy o nim wspomniał „Okres przejściowy”. Mistrzostwa Świata 2026 w Ameryce Północnej rozpoczną się za rok i osiem miesięcy. Po rozczarowującym Euro, szczególnie w wykonaniu swojej drużyny, trener jest zmuszony wymienić co najmniej jedno koło zębate w swojej maszynie, gdy Antoine Griezmann opuścił statek.

Do zdobycia są miejsca w wyjściowym składzie. Niektórzy gracze wydają się obecnie nie do zatrzymania: bramkarz Mike Maignane, cała linia obrony (Kounde-Upamecano-Saliba-Hernandez), Kylian Mbappe i Aurelien Tchouameni, którzy zasłużyli na miejsce w tej grupie, odziedzicząc opaskę kapitana. Przynajmniej trzy miejsca muszą zostać obsadzone pomiędzy pomocą a atakiem, chyba że Didier Deschamps w końcu zdecyduje się na przegląd całego swojego systemu taktycznego. Jeśli zwycięstwo nad Izraelem nie wystarczyło do ustanowienia nowej hierarchii, dało pewne oznaki kontynuacji francuskiej przygody.

Jest rozczarowany: Michael Ollis

W czwartek trener właściwie nie zmienił pierwotnego planu, podtrzymując koncepcję systemu składającego się z trzech napastników, dwóch defensywnych pomocników i jeszcze jednego, który ma być łącznikiem obu sektorów. Michael Ulis został wybrany na stanowisko przydzielone wcześniej Antoine’owi Griezmannowi. Atletyczny, zwinny i szybki nowy reprezentant (3 występy) nie ma takiego samego profilu jak jego poprzednik, ale jego poziom podań był więcej niż wystarczający, aby zabłysnąć w starciu ze słabym przeciwnikiem, takim jak Izrael. W końcu to jego rola pojawiła się na ekranie podczas igrzysk olimpijskich tego lata.

READ  Niemcy walczą z Austrią, ale kwalifikują się do półfinału Euro kobiet

Test ostatecznie nie dał jednoznacznego wyniku. Werdykt nie jest prawomocny, ale londyńczyk stracił zbyt wiele piłek (8 niecelnych podań i żadne nie zakończyło się oddaniem strzału) i pokazał, że nie jest w stanie zrobić takiej różnicy jak z Bayernem Monachium (1 udany drybling na 6 prób) ). W 70. minucie został zmieniony. Wynik wskazywał 2:1. Bez niego The Blues rozładowali napięcie swoim przyspieszeniem w ostatnich pięciu minutach normalnego czasu gry. Nic nie wskazuje na to, że nie dostanie drugiej szansy w tej roli. Być może sprawdzi się także w roli skrzydłowego, na czym zna się najlepiej.

Wyróżniają się: Eduardo Camavinga i Christopher Nkunku

Jeden strzelił pierwszego gola, drugi drugiego (przy asyście tego pierwszego), ale ich wpływ wykracza poza statystyki. Szczególnie w przypadku Eduardo Camavingi, który ożywił grę reprezentacji Francji. Jak dotąd był systematycznie blokowany w występach w środku pola, więc w czwartkowy wieczór skorzystał z okazji i wysłał wiadomość do Didiera Deschampsa. A priori zwykli obrońcy Aurelien Chouamini i N’Golo Kante nie mają powodu do wyrzucenia z boiska. Jeśli jednak pomysł powrotu do trójstronnego otoczenia przyniesie postępy, Madryńczycy rzeczywiście będą kandydatem. Mówi za niego umiejętność gry w ataku.

Jeśli chodzi o Christophera Nkunku, jest jeszcze za wcześnie, aby wyobrazić sobie, że uzyska stałe miejsce w wyjściowym składzie. Jednak zawodnik Chelsea, który w końcu doszedł do siebie po problemach fizycznych, jest opcją, o której Deschamps myśli co najmniej od 2022 roku. Dobrze radzi sobie w polu i na obrzeżach, może grać na wszystkich pozycjach w ataku. „Wykazuje witalność i świeżość. Po lewej stronie zrobił dobre rzeczy, a także wspierał Kolo Mwaniego w drugiej połowie. To dla niego bardzo dobre. Ma wielki potencjał. Ze względu na wszystkie kontuzje zwolnił, podobnie jak ja. ” „Jestem bardzo szczęśliwy z jego powodu, ponieważ strzelił tego gola”.– przywitał się trener, który zazwyczaj niechętnie opowiadał o indywidualnych wynikach swoich podopiecznych.

READ  Zidane jest w Paryżu

Odpowiedzieli: Przybysze: Guendouzi, Fofana i Barcola

Didier Deschamps nie krył się z przyjemnością, jaką czerpał z mikrofonu TF1, gdy opowiadał o wkładzie swoich zmienników, którzy byli szczególnie zdecydowani pod koniec meczu. „To nigdy nie było naszą mocną stroną”.Przyznaję. W czwartek udział Matteo Guendouziego, Bradleya Barkoli (obaj strzelcy) i Youssoufa Fofany wreszcie przyniósł przerwę. „W tej niewielkiej ilości czasu, jaką mam, zawsze staram się dać z siebie wszystko dla zespołu i dziś wieczorem poszło mi bardzo dobrze”.Witamy Guendouziego w strefie mieszanej.

Ten ostatni, jeszcze zanim pomyśli o starcie, który nie został wybrany do udziału w Mistrzostwach Europy, wie, że będzie musiał przede wszystkim kontynuować walkę, aby nie opuścić listy. Lepsze od niego są N’Golo Kante, Aurelien Tchouamini, Eduardo Camavinga i Youssouf Fofana. Z drugiej strony Barkula wciąż walczy o potencjalną pozycję wyjściową w ataku. Zainstalowano Kyliana Mbappe. Z tyłu nic nie jest naprawione. Bradley Barkola ma swoją szansę, ale aby zmienić swoją sytuację, będzie musiał walczyć z Randallem Kolo Mwani, Ousmane Dembélé, Christopherem Nkunku, Michaelem Olise, a nawet Marcusem Thuramem.