Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Liga Mistrzów: Zwycięzca Polski, Paris Saint-Germain Handball robi duży krok w stronę ćwierćfinału

Liga Mistrzów: Zwycięzca Polski, Paris Saint-Germain Handball robi duży krok w stronę ćwierćfinału

Pracę należy wykonać w ciągu tygodnia w domu. Bez myślenia oczywiście, że sprawa została już zamknięta. Pokonując Blocka w pierwszym meczu, czyli w 1/8 finału, Paris Saint-Germain ma świetną szansę na zakwalifikowanie się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów w czwartkowy wieczór. Paryż wraca z Polski z czterobramkową przewagą na koniec meczu, która rozstrzygnęła się w drugiej połowie.

Trudno patrzeć, jak mistrz Francji załamuje się w rewanżowym meczu 4 kwietnia (20:45). Oczywiście nie będziemy niczego marnować i uważajmy na polską drużynę, która nie ma już nic do stracenia. Ale jedno wydaje się pewne: najtrudniejsze zadanie wykonało Paris Saint-Germain. Ma już stopę i kilka palców u nóg w ćwierćfinale. Pamiętajcie, że od początku swoich przygód w Lidze Mistrzów 10 lat temu Paryż nigdy nie opuścił tego ćwierćfinału. Seria musi być kontynuowana…

O wiele lepiej! Bo jeśli Paris Saint-Germain zdoła pokonać polską przeszkodę, to w kolejnej rundzie czeka na nich Barcelona. Klub, który z Francuzami Deccą Mem i Melvinem Richardsonem zdobył 11 tytułów Ligi Mistrzów, zmierzy się z osobą, która najprawdopodobniej i nieoficjalnie zostanie do tego czasu mistrzem Francji po raz jedenasty? To będzie bardzo ekscytujące i ekscytujące.

Pod warunkiem, że wykonasz zadanie w ciągu tygodnia. Płock – przez Polaków wymawiany jako „potsk” – to przyciągający wzrok zespół, któremu nie brakuje talentów. W tym mieście, w którym urodził się zawodnik Paris Saint-Germain Kamil Cibrzak i zaczął grać w piłkę ręczną, Paryż rozegrał pierwszą połowę w czwartek (12:13, 30) przed rozpoczęciem meczu. Wszystko nabrało dobrego tempa na początku drugiej połowy po kilku strzałach Elohima Brandy’ego i pewnych gestach Cibrzaka, miejscowego dzieciaka.

Po drugiej stronie boiska duński bramkarz Jannik Green umieścił siatkę na swojej klatce i zwycięstwo szybko stanęło pod znakiem zapytania. „Mogliśmy osiągnąć +6 lub +7, ale to wciąż świetny proces, koncentrujmy się na powrocie” – analizował Elohim Brandy. Pod koniec meczu pozostało tylko poznać zakres tego zwycięstwa. Paryż płynął jak na rolce, licząc z wyprzedzeniem do 5 bramek.

READ  Kulisy wycofania się Canal+ z przetargów i list wysłany do LFP

Jednak Block ograniczył szkody, aby utrzymać bardzo małe szanse na odwrócenie sytuacji na brzegach Sekwany. Przypomnienie: w 7 meczach od 2015 roku Block nigdy nie pokonał Parisa. Paris Saint-Germain i Barcelona wydają się być w dobrej formie przed ćwierćfinałami, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja…