Przez prawie miesiąc polscy kierowcy ciężarówek blokowali kilka przejść na granicy z Ukrainą, przepuszczając jedynie kilka ciężarówek. Linia setek pojazdów ustawia się wzdłuż dróg pośród zaśnieżonych pól. Ich kierowcy, zrezygnowani lub wściekli, obozowali w kabinach swoich traktorów.
Od 6 listopada protestują przedsiębiorcy „Niesprawiedliwa Rywalizacja” Ukraińscy przewoźnicy. Proszą UE o przywrócenie obowiązku ubiegania się o pozwolenie na dostęp do rynku europejskiego, który został zniesiony po rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku. Biorąc pod uwagę rozdarte wojną wsparcie UE dla Ukrainy, jest to żądanie trudne do spełnienia.
„Nie poddamy się”
„Na ustępstwa nie ustąpimy, musimy wrócić do warunków przedwojennych” deklaruje krzyż Valdemar Jassoor, Przewodniczący Komitetu Ochrony Przewoźników i Przedsiębiorców Transportowych. Ukraińscy kierowcy ciężarówek pobierają znacznie niższe ceny niż Polacy – mówi: „Przejęli 98% ruchu między UE a Ukrainą. »
Jak na ironię, konflikt ten przypomina inny: w latach 2016-2017 francuscy i niemieccy przewoźnicy, zirytowani stanowiskiem Polaków – 24% europejskiego rynku – próbowali zmusić polskie firmy do płacenia swoim kierowcom obowiązującej płacy minimalnej. We Francji i Niemczech.
Rząd początkowo biernie zareagował: ustępujący premier Mateusz Morawiecki opowiedział się za przywróceniem zezwoleń. Ostateczna decyzja należy jednak do Brukseli. Minister infrastruktury Alvin Gajadur spotkał się niedawno z przewoźnikami i zwrócił się do Unii Europejskiej o powołanie komisji. „Oceń konsekwencje” Umowa UE-Ukraina. Spotkanie w tej sprawie zaplanowano na poniedziałek 4 grudnia w Brukseli.
Zaostrzone kontrole ukraińskich ciężarówek
Władze zdecydowały także o wzmocnieniu kontroli ukraińskich ciężarówek przejeżdżających przez Polskę w celu sprawdzenia zgodności z przepisami europejskimi. Kierowcy ciężarówek postanowili nie rozszerzać akcji na inne przejścia graniczne. Ci ostatni nalegają, aby umożliwić przejazd pomocy humanitarnej, paliwa lub towarów łatwo psujących się. Transporty wojskowe ze swojej strony korzystają z zarezerwowanych korytarzy.
Przewoźnicy żądają przywrócenia europejskich licencji dla Ukraińców i przejścia na system „elektronicznej kolejki” obowiązujący po stronie ukraińskiej. Według nich system ten faworyzuje ukraińskich przewoźników, podczas gdy Polacy muszą czekać na Ukrainie od dziesięciu do dwunastu dni, co jest stratą czasu i większymi kosztami dla przedsiębiorców.
Pierwsza wygrana
W niedzielę 3 grudnia polscy truckerzy odnieśli pierwsze zwycięstwo: w ramach porozumienia między Kijowem a Warszawą od poniedziałku zostanie otwarty dodatkowy pas na granicy dla pustych ciężarówek z Ukrainy.
Szef grupy obrony przewoźników i przedsiębiorców transportowych zamierza rozszerzyć protesty na inne kraje. „Na Słowacji już się to zaczęło (Kierowcy ciężarówek blokują posterunek graniczny 1 grudnia) Wkrótce zobaczymy go gdzie indziej »Przepowiedział Waldemar Jaszczur.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE