Dzisiejsi czołowi ekonomiści oraz Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju są zaniepokojeni nadzwyczajną przerwą we wzroście produktywności, której nie udało się przywrócić nowym technologiom.[1]. W rzeczywistości nasza światowa gospodarka opiera się na nieokiełznanej międzynarodowej konkurencji między narodami lub grupami narodów w celu uzyskania najlepszego rozkładu czynników produkcji, w tym postępu technologicznego, do produkcji i wymiany zgodnie z prawami rynku, wolnego rynku Jeśli to możliwe. A niezniekształcony pozwala na pomnażanie bogactwa wszystkich. Światowa Organizacja Handlu (WTO) ma to zapewnić. Ten wysoce liberalny porządek międzynarodowy, w którym interwencja państwa jest mało tolerowana, gdzie zakazane są wszelkie formy protekcjonizmu, gdzie zakazane są wszelkie subsydia dla sektora produkcyjnego, sprawił, że szczyt zwolenników poszukiwania produktywności jest zawsze wyższy. W 1994 roku Paul Krugman oświadczył w swojej książce The Age of Decline (MIT Press): „Wydajność to nie wszystko, ale na dłuższą metę prawie wszystko od niej zależy. Zdolność kraju do poprawy standardu życia z biegiem czasu zależy prawie całkowicie od jego zdolności do zwiększenia produkcji na pracownika”.
Czy jednak to dążenie do wyższej wydajności pracy faktycznie działa dzisiaj? Czy nie można się jej wyrzec, uwalniając się od ograniczeń środowiskowych, od norm społecznych i maksymalizując zyski tam, gdzie wydajność jest niska? Rzeczywiście, globalne łańcuchy wartości powodują ciągłe transfery działalności, które wydają się ignorować logikę wzrostu wydajności, nawet jeśli z kolei wpływają one na zmianę klimatu. Zyski z pozycjonowania produkcji w niektórych krajach są częściowo związane z wykorzystaniem paliw kopalnych, wykorzystaniem tanich pracowników oraz brakiem ochrony socjalnej. To już nie produktywność pracy lokalizuje działalność, ale rzeczywista rentowność niektórych tanich zakładów produkcyjnych. Tak więc dla niemieckiego producenta bardzo interesujące staje się, aby niektóre części jego samochodów lub obrabiarek były produkowane w Polsce, korzystając z dochodów z węgla i niskich kosztów polskiej siły roboczej, zamiast kontynuować to w Niemczech. Ostateczny montaż będzie wykonywany tylko na miejscu, aby wykorzystać produkt wyprodukowany w Niemczech, który wciąż jest wymagany do eksportu w Chinach i Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie. Dla dużych francuskich grup produkty wytwarzane we Francji były mniej zamożne, z wyjątkiem luksusu, zmiana produkcji była normą, tak poruszającą jako dar niebios dla niskich kosztów produkcji, łączących niskie koszty pracy i pracy oraz wykorzystanie energii kopalnej. W ten sposób załamała się produkcja przemysłowa Francji[2] na rzecz offshoringu, dzięki czemu nasze duże korporacje stają się bardziej dochodowymi podmiotami z ich działalności offshore, zwłaszcza w krajach rozwijających się, gdzie wydajność pracy jest o połowę niższa niż w krajach OECD[3].
Wraz z globalizacją bardzo trudno jest określić prawdziwą ocenę wyścigu o wzrost wydajności. Tak, w kategoriach bezwzględnych dobrze jest być bardziej produktywnym, to znaczy maksymalnie wykorzystywać dobrą alokację czynników produkcji i postępu technicznego, aby tworzyć więcej bogactwa, a przez to więcej dochodów. Wysoki dla wszystkich w porównaniu z konkurentami o takich samych cechach jak Ty i stosujących te same kryteria. Nie w zglobalizowanym świecie, gdzie pogoń za zyskiem może zależeć nie od stale rosnącej wydajności pracy, ale od kombinacji czynników produkcji, które osłabiają i wyzyskują środowisko, osłabiają i wyzyskują pracowników poprzez poszukiwanie niskich płac i brak ochrony socjalnej, która sprawia, że korzystanie z paliw Fossil jest aktywem produkcyjnym. Celem zatem nie jest już bycie najbardziej produktywnym, ale dążenie do najbardziej dochodowych, tj. grup o najniższych kosztach. Produkcja koszulki po niskich kosztach w Wietnamie czy Bangladeszu, bez norm społecznych i środowiskowych, z wykorzystaniem paliw kopalnych i sprzedawanie jej na rynki krajów rozwiniętych może generować znacznie wyższą rentowność dla klienta niż sprzedaż wysoko rozwiniętej, wysokiej klasy obrabiarki. Wykwalifikowana siła robocza w rozwiniętym kraju.
Cokolwiek by powiedzieć, nadal jesteśmy w tym systemie gospodarczym, aby szukać największych zysków, które zadowalają najniższe standardy społeczne i środowiskowe, które zachwycają energią węglową, która cieszy nierówności dochodowe, aby produkować po niskich kosztach, które mają wagę. Transport oleju opałowego na duże odległości.
Jednak gospodarka XXI wieku, w którą jeszcze nie weszliśmy, musi być rezygnacją z wyścigu o zysk za wszelką cenę ekologiczną i społeczną, i to ona powinna regulować zagłębia produkcyjne w pobliżu obszarów konsumpcji, nawet jeśli są. Obszary produkcyjne nie zawsze są najbardziej dochodowe, te, które sprzyjają wykorzystaniu czystej energii, nawet droższej w krótkim okresie niż wykorzystanie energii węglowej.
Gospodarka XXI wieku musi być gospodarką partycypacyjną, a nie konkurencyjną za wszelką cenę, w świecie o ograniczonych zasobach naturalnych, prawa do produkcji na życie, bez względu na jej efektywną produktywność, aby dać każdemu szansę na życie z jego pracy z poszanowaniem środowiska.
Gospodarka XXI wieku musi być oparta na dobrach publicznych, dobrach publicznych, rehabilitacji ingerencji państwa, otwartości na wszystkie technologie najbardziej sprzyjające rozwojowi człowieka oraz „czystym i jednolitym wzroście produktywności”, aby nie dać rynkowi każdą okazję do zgubienia w wyścigu o zyski, wyścigiem o wykorzystywanie nierówności, wyścigiem o zaprogramowane niszczenie wszystkich zasobów naturalnych naszej planety.
Niestety jeszcze daleko nam do tego. Zapowiadane zmiany z czasem się wydłużają. W tej chwili to tylko słowa, które starają się spełnić.
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce