Wspaniała tancerka zeszłej nocy w Seulu, gdzie balet jest w trasie, nosi imię po występie Gejsel. 6 marca skończył 23 lata.
Ewolucja w Seulu. W piątek wieczorem José Martinez, reżyser tańca, nazwał Guillaume’a Diopa gwiazdą. „To szalone, zupełnie się tego nie spodziewałemKomentarze Guillaume’a. Gwiazdą, wszyscy wiedzieli, że kiedyś się nią stanie.
Odkąd zajął się baletem, błyszczy tak bardzo, że tylko go widzimy. W wieku dwudziestu trzech lat już tańczył jezioro łabędzieI Romeo i JuliaI Don KichotI Tam Bayadir I Gejsel. i że pozwoli Operze Paryskiej mieć pierwszą czarną gwiazdę. „To dobrze, że tak się dzieje. mówi Jose Martinez, dyrektor tańca. Ale w żadnym momencie nie przyszło mi do głowy wymienić jego imię ze względu na kolor jego skóry. Nazwałem go na podstawie jego umiejętności technicznych, charyzmy i potencjału rozwojowego, który dokładnie zmierzyłemKiedy Balet Opery Paryskiej leciał, by zatańczyć Giselle w Korei, Guillaume Diop nie było w samolocie: „Pracowałem z nim w studiu, obserwując jego jakość słuchania i to, jak artystycznie to przekładało
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”