Holandia pokonała Polskę (2:1) w pierwszym dniu Euro 2024 w grupie D, w której skład wchodzi także Francja, w Hamburgu w niedzielę 16 czerwca.
Ubrani na tę okazję na niebiesko „Oranje” pokazali wszystkie swoje barwy „Biało-czerwonym”, które wyraźnie dominowały.
Popychani przez swoich charyzmatycznych i kolorowych kibiców Holendrzy bardzo źle rozpoczęli mecz, podobnie jak ich kapitan Virgil van Dijk. W 16. minucie Adam Buksa zaskoczył rzutem rożnym.
Przegrywając 1:0, podopieczni Ronalda Koemana szybko odzyskali panowanie nad sobą, a Van Dijk (20.), a następnie Debe (22.) wyrównali.
Wekhorst, super sub
Ostatecznie Cody Kakpo nieuchronnie wyrównał po lekko odbitym strzale do własnej bramki (29.) autorstwa polskiego obrońcy. Dopiero w 83. minucie na boisko wszedł Wout Weghorst i wyrzucił swoją drużynę z powrotem do formy z Pucharu Świata 2022.
Podobnie jak Niemcy, Hiszpania czy Włochy, Holandia przystąpiła do turnieju z sukcesem, ale musi zrobić więcej, jeśli ma martwić się o wicemistrza świata Francję, która w poniedziałek w Dusseldorfie zmierzy się z Austrią w drugim meczu grupy D.
W oczekiwaniu na ten szok tysiące kibiców „Oranje” mogło świętować na ulicach Hamburga to zwycięstwo, które w 89. minucie bez odruchu obronił Bart Verbruecken przed Bartosem Bereszińskim.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE
Francja będzie chciała dokonać tego wyczynu w meczu z Polską w niedzielnym finale