Przypisany do subskrybentów
Podobnie jak w 2015 r. Węgry i Polska odrzucają europejskie decyzje podjęte kwalifikowaną większością głosów w sprawie migracji. Szczegóły argumentów.
Przez Emmanuel Peretta
Opublikowano w dniu
Odtwarzanie dźwięku tylko dla subskrybentów
SKu wielkiemu zaskoczeniu Polska i Węgry odrzuciły dwa teksty przyjęte przez Radę ds. Migracji i Azylu w ubiegły czwartek, 8 czerwca. Węgierski premier Viktor Orbán uznał kompromis za „nie do przyjęcia”. Polski premier Mateusz Morawiecki również nie zaaprobował solidarnego mechanizmu relokacji migrantów. Decyzja podjęta większością kwalifikowaną. Bułgaria, Malta, Litwa i Słowacja wstrzymały się od głosu. Węgry sprzeciwiają się stosowaniu większości kwalifikowanej i domagają się jednomyślności. Traktaty tego nie przewidują, a kwestię tę rozstrzygnął już Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
„Te dwa teksty stoją w bezpośredniej sprzeczności z interesami narodu węgierskiego” – mówi Balas Orban.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE