15:03, 20 stycznia 2022
Energia jądrowa to temat dzielący, często traktowany jako binarna opozycja między plusami i minusami. Energia jądrowa: wł./wył.? Tytuł, na przykład, dla pracy François Levik. Autor przedstawia nieuniknioną analizę ekonomiczną zagrożeń i kosztów związanych z bezpieczeństwem jądrowym. Podkreśla znaczenie autoprezentacji. Energetyka jądrowa, lubimy to lub nie lubimy. Ale czy to takie proste? Jak pokazuje mozaika warunków w Europie, istnieje wiele sposobów na włączenie źródeł jądrowych do miksu energetycznego. A także wielokrotne gradacje miłości lub nienawiści mogą ją sprowokować.
Wybory prezydenckie odbędą się wiosną, w sezonie stokrotek. Badanie kwestii energii jądrowej jest trochę jak zrywanie liści kwiatu, zastanawianie się, na którym płatku skończy się: „Nuklearny, kocham cię trochę, bardzo, namiętnie, szaleńczo… wcale”?
Energia jądrowa poza Francją
Po pierwsze, energia jądrowa waży całkiem sporo w globalnym bilansie energetycznym: 10% światowej energii elektrycznej zużytej w 2020 r. (to 2% pobór mocy końcowej
). Odgrywa również niewielką rolę w scenariusze
Cel dekarbonizacji Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) do 2050 r.
Ten skromny i malejący udział kontrastuje z udziałem energii jądrowej w mediach i debatach publicznych, zwłaszcza we Francji. Są ku temu dwa powody.
Przede wszystkim przemysł jądrowy został dotknięty dwiema poważnymi awariami – Czarnobylem w 1986 roku i Fukushima w 2011 roku – które miały istotny wpływ na postrzeganie zagrożeń związanych z eksploatacją elektrowni i przetwarzaniem odpadów promieniotwórczych. Teoretyzował to w swojej książce niemiecki socjolog Ulrich Beck Stowarzyszenie Ryzykai Świadczy o przyczynach odrzucenia energetyki jądrowej przez naszych sąsiadów za Renem.
Energetyka jądrowa jest również przemysłem kapitałochłonnym, o znaczących interesach gospodarczych, w tym krajów, które są często proszone o wkład. Wielkość wymaganych środków (finansowych i naukowych) stanowi barierę wejścia dla większości krajów rozwijających się. A w bogatych krajach ogromne pieniądze nuklearne pobudzają debatę polityczną.
Podział UE i Wielkiej Brytanii równe części
Między tymi, którzy mają reaktory, a tymi, którzy ich nie mają. Wśród krajów bez energetyki jądrowej niektóre zrezygnowały z prowadzenia własnych elektrowni (Litwa i Włochy), a niektóre nie zbudowały żadnej. Dans le groupe des pays exploitant le nucléaire, l’Allemagne compte en sortir totalement dès 2022. À l’exception du Royaume-Uni, les pays d’Europe de l’Ouest visit une sortie à moyen terme, mais pas cepeux d’Euro Ze Wschodu. Polska, która nie ma działającej elektrowni, nawet tam dąży.
56 reaktorów we Francji
Pozycja Francji pozostaje wyjątkowa. Z 56 reaktorami w eksploatacji (po zamknięciu Fessenheim w 2020 r.) nasz kraj ma ponad połowę mocy jądrowej zainstalowanej w Unii. Pozyskuje ponad 70% energii elektrycznej z kukurydzy (około 17% zużycia energii końcowej w kraju).
Zdecydowana większość z 56 działających reaktorów (tzw. druga generacja) została zbudowana w rekordowym czasie w latach 80. Od 1990 r. moc zainstalowana utrzymuje się na stałym poziomie, a metody produkcji stały się przestarzałe.
Jeśli ten sprzęt zostanie wyłączony po określonym okresie użytkowania, jego zdolność produkcyjna gwałtownie spadnie. Specjaliści nazywają to „efektem klifu”. Dziś zbliżamy się do przepaści… bo jeśli wyłączymy wszystkie elektrownie, które przepracowały 40 lat – hipoteza terminowa Został zachowany podczas projektowania
„Upadek nastąpi w latach dwudziestych.
Zatem kolejny pięcioletni okres powinien odpowiedzieć na dwa główne pytania: Jak długo powinniśmy eksploatować obecną flotę? Jakimi środkami produkcji będzie konieczna wymiana elektrowni pod koniec ich eksploatacji?
W grę wchodzą miliardy
We Francji licencje eksploatacyjne są wydawane na okres dziesięciu lat, po przeprowadzeniu kontroli przez Urząd ds. Bezpieczeństwa (ASN). Aby móc dalej działać po 40 latach, konieczna jest wymiana dużej części początkowego wyposażenia. Kosztuje: około 50 miliardów według EFR
, jeśli chcemy przedłużyć pracę całej floty.
50 miliardów to duża kwota, ale pozwoli wydłużyć produkcję dotychczasowej floty z 10 do 20 lat. Na megawatogodzinę (MWh) pozostawia to „historyczny” konkurencyjny koszt energii jądrowej.
Zastąpienie istniejącej floty nowymi środkami produkcji jądrowej znacznie zwiększa rachunek: Biuro Audytu
Całkowity koszt budowy reaktora EPR trzeciej generacji w Flamanville oszacowano na 20 miliardów dolarów. Jeśli po kolejnym opóźnieniu elektrownia zacznie działać już w 2023 roku, jej koszt produkcji wyniesie od 110 do 120 euro/MWh, czyli ponad dwukrotnie więcej niż koszt produkcji. „Historyczny” koszt nuklearny
. Koszt ten częściowo odzwierciedla koszt ochrony przed ryzykiem związanym z energią jądrową, ale także liczne niepowodzenia w realizacji projektu. Jeśli zdecydujemy się na wymianę całej istniejącej floty na nowe reaktory OZE, możemy mieć nadzieję, że wpływ eksperymentu znacząco obniży koszty budowy przyszłych reaktorów. Zakładając, że jest to o połowę mniejsze, to nadal stanowi rachunek o wartości 140 miliardów dolarów.
Koszt energii odnawialnej spada
Po stronie odnawialnej koszty produkcji energii wiatrowej i słonecznej spadły O wiele mniej
nowej energii jądrowej. W obliczu „historycznej” energetyki jądrowej konsensus jest mniej niezrównoważony, ale tendencja jest taka, że koszty odnawialnych źródeł energii spadają, co nie ma miejsca w przypadku energii jądrowej.
Aby uwzględnić różnorodność energetyki odnawialnej, do kosztów jej produkcji należy doliczyć koszt magazynowania i modernizacji sieci. Równanie jest złożone. Wraz z rosnącym udziałem odnawialnych źródeł energii potrzebna jest coraz większa pojemność magazynowa. ale koszt Przechowywanie baterii
Szybko spada i dziś nie wiadomo, co zapewni jutro zielony wodór.
Ogólnie rzecz biorąc, inwestycje w wydłużenie okresu użytkowania istniejącej floty są uzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia; To, że w nowej energii jądrowej wiąże się z ryzykownymi zakładami na przyszłe koszty nowej energii jądrowej w porównaniu z odnawialnymi źródłami energii. Pozostaje przeanalizować sytuację z klimatycznego punktu widzenia …
Kukurydza, odnawialne źródła energii i dwutlenek węgla
Sektor energii elektrycznej przyczynia się na trzy sposoby do dekarbonizacji systemu energetycznego: dekarbonizacja pozostałej części energii elektrycznej wytwarzanej z paliw kopalnych we Francji; Ta sama procedura wymiany z naszymi klientami poprzez eksport energii elektrycznej; Zastąpienie paliw kopalnych poprzez elektryfikację zastosowań w transporcie, przemyśle i ogrzewaniu budynków. To trzecia dźwignia, która jest uważana za najbardziej strategiczną dla osiągnięcia neutralności w 2050 roku.
Podobnie jak energia hydrauliczna, energia wiatrowa i energia słoneczna, energia jądrowa nie emituje dwutlenku węgla podczas produkcji energii elektrycznej. W ten sposób energia jądrowa i odnawialna umożliwiają dekarbonizację dostaw energii elektrycznej.
Dlatego wybory, które zostaną podjęte w zakresie energetyki jądrowej na początku najbliższego pięcioletniego okresu, zdeterminują strategię dekarbonizacji sektora elektroenergetycznego, przynajmniej do 2050 r. Najnowsze badanie Przyszłość energetyczna 2050
RTE pokazuje wielość ścieżek tam prowadzących, z „trochę, dużo, gorliwie… albo wcale” po przybyciu.
Biorąc pod uwagę terminy realizacji, jeśli zdecydujemy się na uruchomienie programu EPR2 – przygotowanego przez EDF i początkowo ukierunkowanego na budowę 6 nowych reaktorów – nie będzie to miało wpływu na emisje CO2 przed 2035 r., a tym samym a fortiori w horyzoncie 2030 r. przekroczyła obowiązujący nas cel europejski Tylko od -40% do -55% emisji gazów cieplarnianych (za rok 1990).
O ile nie wyobrazimy sobie nagłego spadku zużycia energii elektrycznej, technicznie niemożliwe będzie osiągnięcie tych nowych celów klimatycznych do 2035 r. bez wydłużenia pracy elektrowni poza 40 lat. Gdyby zakład w Fessenheim nadal działał, mógłby produkować około 11 000 gigawatogodzin rocznie. Wystarczy, aby zaoszczędzić około 4 do 9 milionów ton dwutlenku węgla w porównaniu z elektrowniami opalanymi gazem lub węglem, zarówno w domu, jak i poprzez eksport energii o zerowej emisji dwutlenku węgla.
W latach 40. nie można było odeprzeć efektu krawędzi klifu. Inwestycja wymagana do uzyskania koncesji ASN po 60 latach byłaby bardzo wysoka.
Realną możliwością stanie się jednak postawienie na energię elektryczną wyprodukowaną w całości ze źródeł odnawialnych. Zwłaszcza jeśli jednocześnie wdrażamy politykę DSM, która przybliża nas do opisanych przez niego scenariuszy trzeźwości cztery waty
. To, gdzie będzie energetyka jądrowa, zależeć będzie w dużej mierze od decyzji, które zapadną w ciągu najbliższych pięciu lat.
W butach kandydata na prezydenta
Jeśli będę kandydatem w następnych wyborach prezydenckich, mój program nuklearny będzie miał trzy jasne sygnały.
- Pierwsza przypomina o zasadniczej roli kontroli zapotrzebowania na energię, co oznacza przyspieszenie inwestycji w efektywność energetyczną i zwiększenie trzeźwości.
- Drugi odnosi się do strategicznej roli reinwestycji w istniejącą flotę jądrową w przezwyciężeniu -55% poziomu emisji gazów cieplarnianych w 2030 r., a następnie utrzymania bezemisyjnej bazy produkcyjnej energii elektrycznej. Reinwestycja poprawiłaby wydajność przemysłową EDF, co jest warunkiem wysokiego poziomu ochrony przed zagrożeniami jądrowymi.
- Trzeci to absolutny priorytet nadany od 2022 r. rozmieszczeniu odnawialnych źródeł energii i nowemu sektorowi wodorowemu, który będzie musiał zastąpić istniejącą energię jądrową. W imię tego priorytetu sugerowałbym porzucenie jakiegokolwiek projektu EPR2, ekonomicznie awanturniczej ścieżki, która nie oferuje modułowych korzyści i bezpieczeństwa odnawialnych źródeł energii.
Jeśli chodzi o opracowywaną technologię małych reaktorów (SMR), zalecam kontynuowanie studiów wykonalności z EDF, aby nie blokować przyszłych opcji.
A jeśli zostanie wybrany: zwrócę się do rządu o przygotowanie ustawy programowej w celu wdrożenia tych wytycznych na początku pięcioletniego okresu. Aby uniknąć niepotrzebnych napięć i usunąć przeszkody, zorganizuję konsultacje obywatelskie przed debatą parlamentarną, podobnie jak w przypadku Irlandia
W innych „irytujących” sprawach.
W dojrzałej demokracji powinieneś być w stanie wymieniać sprzeczne argumenty, słuchając tych, o których mówi twój rozmówca, zamiast uderzać ich z pewnością.
Ten artykuł został ponownie opublikowany z Rozmowa Na licencji Creative Commons. Przeczytaćoryginalny artykuł.
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce