Dawid I jego starszy brat Sismon, który jest również zawodowym kolarzem, bardzo wcześnie rozwinął szaloną miłość do jazdy na rowerze. Jednak nigdy nie wyobrażali sobie, że staną się zawodem kolarskim.
David, który znalazł wyjście dzięki piłce nożnej, wsparciu rodziny i pracy jako nieletni (jego niesamowitą podróż można zobaczyć także w odcinku serialu Do 18 lat – zgodził się odpowiedzieć na nasze pytania.
Do 18: Wielka historia Dawida Godzika
Można było zostać piłkarzem. co się stało ?
Nie wiem, czy mógłbym się tym stać, ale moja sportowa przygoda zaczęła się od piłki nożnej. Zawsze byłam bardzo wysportowana. Uprawiałem różne dyscypliny, ale ostatecznie piłka nożna wyszła na szczyt. Miałem klub i ludzi, z którymi mogłem trenować. Wszystko przyszło bardzo naturalnie.
W jakim klubie grałeś?
UKS Suszec, mój rodzinny klub. Byłem w zasadzie napastnikiem lub pomocnikiem. Oczywiście wiedziałem, jak grać, ale szczerze nie byłem najlepszy.
Dlaczego w końcu wybrałeś rower?
Główna różnica między piłką nożną a kolarstwem polega na tym, że kolarstwo jest sportem bardzo indywidualnym. Jestem singlem. Ważne jest dla mnie, aby decydować, gdzie, kiedy i dlaczego trenować. Wszystkie decyzje podejmuję sam. Jestem całkowicie niezależna i zawsze ją kochałam.
Czy kiedy zacząłeś jeździć na rowerze, od razu wiedziałeś, że chcesz to robić w swoim życiu?
Nie poprawnie. Nie chciałem być zawodowym sportowcem, po prostu dlatego, że nie wiedziałem, że to możliwe. Chciałem po prostu jeździć i spędzać jak najwięcej czasu na rowerze. To był mój sposób myślenia na początku. Próbowałem robić postępy, poprawiać swoje liczby i całą resztę… Tak się po prostu stało.
Gdybyś nie był pasażerem, co byś dzisiaj robił?
Jeśli kolarstwo nie pojawiło się w moim życiu, to najprawdopodobniej byłem niepełnoletni. Gdybyś mnie spytał, co bym zrobił, gdybym nagle musiał zrezygnować z roweru, byłoby to znacznie bardziej skomplikowane. Jazda na rowerze otworzyła dla mnie tak wiele drzwi. To także otworzyło mi umysł i zmieniło sposób, w jaki patrzę na życie. Być może dzisiaj wybiorę inną drogę, ale nie jest konieczne analizowanie sytuacji.
Twoja rodzina pracuje w branży wydobywczej od pokoleń. Czy wpłynęło to na twoje wybory podczas dorastania?
Rodzina i tradycje odgrywają ważną rolę w moim życiu. Stworzyli Shimon i mnie tym, kim jesteśmy, i pchnęli nas do nieustannego dążenia do naszych celów. Ale zdecydowaliśmy się pójść własną drogą, zamiast stać się nieletnimi.
Kiedy zaczynasz i rywalizujesz na rowerze, musisz znaleźć pieniądze na sfinansowanie podróży i podróży. Pamiętasz swoją pierwszą pracę?
Pierwszą pracą, jaką udało mi się zdobyć, było rozdawanie ulotek, kiedy byłem w szkole. Pozwoliło mi to znaleźć pieniądze na zakup części rowerowych. Myślałem też o pracy w hotelarstwie, a ponieważ mój dziadek i ojciec byli nieletni, pomyślałem też o zrobieniu tego, żeby zarobić trochę pieniędzy. Dopóki nie skończyłem studiów technicznych z zakresu górnictwa i szkoliłem się w kopalniach.
Czy przez całe życie jeździłeś na rowerze przygotowując się do zostania górnikiem?
Zacząłem jeździć na rowerze, gdy miałem 10 lat i nigdy nie przestałem, więc tak. Minęło 17 lat i po drodze wiele się zmieniło, ale rower zawsze był ze mną.
Kiedy zdałeś sobie sprawę, że możesz zarobić na życie jeżdżąc na rowerze?
Kiedy zacząłem zarabiać na rowerze, miałem chyba 16 lat. W tym momencie wszystko zaczęło nabierać tempa. Zaczęły pojawiać się poważne umowy sponsorskie i wtedy zdałem sobie sprawę, że moje hobby może zamienić się w pracę na pełen etat. Byłem tak podekscytowany pomysłem!
Field Trippin z Martinem Söderströmem i Dawidem Godziek
Jesteś teraz kolarzem górskim, ale na BMX-ie byłeś znany na początku swojej kariery. Co było pierwsze?
Zacząłem robić dirtowe skoki na rowerze górskim, jak Szymon, ale przerzuciłem się na BMX po wizycie we wrocławskim parku narciarskim. Byłem uzależniony i pokochałem to tak bardzo, że przez kilka lat kontynuowałem freestyle BMX.
Po wygraniu X Games zacząłem coraz częściej jeździć na rowerach górskich. Dlaczego ta zmiana?
Ponieważ zawodów BMX „dirt jumping” było coraz mniej. Nawet kiedy odbywały się takie zawody, skocznie były bardzo małe i pionowe, co mi się nie podobało. Nadal zwracałem uwagę na scenę kolarstwa górskiego i widziałem coraz większe i lepsze tory szutrowe, co pozwalało jeźdźcom na wykonywanie bardziej kreatywnych trików. Bardzo mi się to podobało, więc zamieniłem BMX na dirt bike’a.
Le gros run de Dawid Godziek w Innsbrucku
Prowadzisz również swój biznes wraz z zawodem jeździeckim. Czy możesz nam o tym opowiedzieć?
Niewiele osób wie, że oprócz bycia sportowcem prowadzę wypożyczalnię maszyn budowlanych o nazwie Wycop Soby Sam. Wypożyczamy wysokiej jakości sprzęt, który można wykorzystać na przykład do tworzenia tras i tras dla rowerów górskich. Maszyny te nadają się również do tradycyjnych prac budowlanych. Działa bardzo dobrze i jestem z niego bardzo zadowolony.
Co byś zrobił, gdybyś któregoś dnia musiał przejść na emeryturę z profesjonalnego kolarstwa?
Mam nadzieję, że nie przejdę całkowicie na emeryturę. Chcę być aktywny i zawsze mieć cel, zadanie lub misję do osiągnięcia. Emerytura wydaje się nudna, więc to nie dla mnie!
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce