Stary obraz medyczny, który ją utkwił, został całkowicie wymazany. Z pojedynczym paskiem, krzyżowym, z podszewką, lakierowanym, zamszowym, skórzanym, kompensowanym lub fluorescencyjnym, Birkenstock tego lata był na nogach każdego. Już dawno musiała być pogardzana ze względu na brzydką i zbyt wygodną formę, która dziś tłoczy się na wybiegach największych domów mody. Jak ten but, który na pierwszy rzut oka wygląda tak nieestetycznie, stał się opłacalny? Do tego stopnia, że w środę 11 października wejdzie na giełdę nowojorską z wyceną na poziomie 8,6 miliarda dolarów!
Dowodem entuzjazmu, jaki wywołała niemiecka marka, francusko-amerykański fundusz inwestycyjny L Catterton, kontrolowany przez giganta dóbr luksusowych LVMH i fundusz Financière Agache rodziny Arnault, odkupił w 2021 roku większość akcji w transakcji o wartości około 4 miliard euro. Koniec rządów rodziny liczącej ponad dwa stulecia.
Buty ortopedyczne na pokazie mody Jean Paul Gaultier
W 1774 roku niemiecki szewc Johann Adam Birkenstock zarejestrował nazwę marki, co stało się punktem zwrotnym, gdy w 1863 roku jego potomek Konrad Birkenstock zaprojektował pierwszą elastyczną podeszwę ortopedyczną ze słynnym wypukłym łukiem, będącym wizytówką firmy. Ale zaledwie 100 lat później jego wnuk Karl wpadł na pomysł, który zrewolucjonizował rodzinny biznes: wyprodukował but na podeszwie ortopedycznej. W ten sposób narodził się model „Madrid” z jednym paskiem, który jest sprzedawany do dziś. Od tego czasu Birkenstock nieprzerwanie podbija świat, mając na swoim koncie prawie 90 sklepów i ponad sto modeli. W 2019 r. Obrót sięgnął 720 milionów euro, sprzedano 25 milionów par butów.
Znane ze swojej wytrzymałości i wymagającej niemieckiej jakości, sandały medyczne Birkenstock od dawna są postrzegane jako przywilej złego smaku. Wizerunek ten uległ erozji dopiero w latach 90., zwłaszcza za sprawą projektantów mody: Jeana Paula Gaultiera i Paco Rabanne, których modele pokazywały w Birkenstock. W wyemitowanym w 2019 roku filmie dokumentalnym Arte poświęconym sandałom z dużą klamrą Jean Paul Gaultier powiedział: „Uwielbiam je! Z pewnością pewnego dnia znajdziesz coś brzydkiego i docenisz to później, gdy stanie się popularne. Coś całkowicie tandetnego może stać się niezwykle popularne!
Teraz łapią je wszystkie gwiazdy i największe domy mody, poczynając od Diora, który wypuścił kilka modeli, które kosztują około 1000 euro za parę, a klasyki kosztują od 50 do 200 euro. Nawet Barbie, grana przez Margot Robbie w filmie Grety Gerwig, zamieniła swoje buty na parę modelek z Arizony. Popularność zdaje się wykraczać poza prostą modę.
Który sandał jest dla Ciebie odpowiedni?
W rzeczywistości Birkenstock od dawna jest wchłonięty przez kontrkulturę, która rozwinęła się w latach 70. XX wieku wraz z ruchem hippisowskim i jest jedną z jej marek, która twierdzi, że jest świadoma ekologicznie. W tym samym okresie niemiecka firma zdecydowała się używać wyłącznie kleju na bazie wody do łączenia części swoich sandałów, aby zmniejszyć swój wpływ na środowisko. Bardzo pionierskie!
Jeśli Birkenstock jest dziś coraz bardziej popularny wśród konsumentów (Poniżej rozwój wyszukiwarek internetowych od 2004 roku we Francji)Dzieje się tak również dlatego, że jej wizerunek i wartości w pełni odpowiadają wymogom nowej mody, która ma na celu być bardziej przyjazna dla środowiska i cnotliwa, wykorzystując naturalne materiały, które przetrwają czas.
Aby odpowiedzieć na ten silny wzrost, firma Birkenstock, której produkcja zlokalizowana jest głównie po drugiej stronie Renu, kontynuuje rozwój. W marcu ubiegłego roku ogłosiła otwarcie nowej fabryki w Passwouk przy granicy z Polską, na którą wydała 120 mln euro i zatrudnia 5500 osób.
Ale to nie koniec. W 2022 r. podczas New York Times Show będzie wychwalać zalety tej wkładki ortopedycznej dla zdrowia stóp. W trzyczęściowym serialu dokumentalnym zatytułowanym „Brzydka nie bez powodu” (w języku francuskim, Brzydkie z jakiegoś powodu), Birkenstock przygląda się początkom sandała, który powstał z myślą o sektorze medycznym i osobach skłonnych do problemów ze stopami. „Dzięki naszej kampanii chcemy podkreślić ludzką stopę i zwrócić uwagę na rolę, jaką dobre buty odgrywają dla naszego zdrowia” – powiedział w notatce prasowej Olivier Reichert, dyrektor generalny firmy. Zanim później oświadczyła w wywiadzie: „Jest naprawdę coś magicznego w możliwości sprzedaży sandałów za 120 euro…” Innymi słowy, noszenie Birków jest zarówno modne, jak i dobre dla zdrowia. Reklamy, których nie da się zatrzymać.
Otrzymuj nasze najświeższe informacje
Codziennie rano informacje, o których warto pamiętać Rynki finansowe.
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce