Czteroletnia Tanya drży w ramionach matki z szeroko otwartymi oczami, gdy ogień artyleryjski odbija się echem wokół miasteczka Pakhmut na wschodzie Ukrainy na pierwszej linii frontu. Olina do tej pory była kreatywna, próbując ukryć prawdę o tym, co dzieje się z jej kręconą córką, ale jej kreatywność się skończyła. „Czasami podkręcam głośność w telewizorze (…). Jeśli dziecko ciągle mówi, że to wojna, przeszkadzam mu w głowie. Ale myślę, że rozumie.
Rodzina Oliny jest jedną z nielicznych, która wraz z dziećmi mieszkała w Bachmout, oddalonym zaledwie o sześć kilometrów od rosyjskich placówek. Ponad jedna trzecia 73-tysięcznej przedwojennej populacji miasta uciekła. W sobotę prezydent Wołodymyr Zełenski wezwał wszystkich w okolicy do ewakuacji. Kijów ogłosił „przymusową ewakuację” i obiecał pomóc tym, którzy wyjechali.
Ale większość z tych, którzy odmawiają opuszczenia Bachmuta, wysuwa te same argumenty: zbyt biedni, zbyt chorzy, zbyt starzy, by zacząć od nowa w nowym miejscu. „Moja teściowa jest przykuta do łóżka od pięciu lat i nie możemy jej zostawić” – mówi Olena.
„Bacon ninja. Adwokat podróży. Pisarz. Nieuleczalny ekspert w dziedzinie popkultury. Zły maniak zombie. Ekspert od kawy przez całe życie. Specjalista od alkoholu.”
More Stories
Dlaczego zaangażowanie Korei Północnej budzi strach przed eskalacją w stosunkach z Koreą Południową
Stany Zjednoczone i Korea Południowa żądają od Pjongjangu wycofania swoich sił z Rosji
Rząd ogłasza trzydniową żałobę narodową, a liczba ofiar śmiertelnych sięga 72 ofiar