Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Amerykanin podejrzany o zażywanie narkotyków i napaść na tle seksualnym wobec Francuzki zaprzecza stawianym mu zarzutom

Amerykanin podejrzany o zażywanie narkotyków i napaść na tle seksualnym wobec Francuzki zaprzecza stawianym mu zarzutom

57-letni Amerykanin, oskarżony o porwanie, podanie narkotyków i napaść na tle seksualnym francuskiej dziewczyny podczas wakacji w Wielkiej Brytanii z rodziną, zaprzeczył w piątek, jakoby podczas procesu pod Londynem próbował podać jej narkotyki.

Według prokuratora próbka moczu 9-letniej dziewczynki wykazała obecność difenhydraminy, leku przeciwhistaminowego o silnym działaniu uspokajającym.

22 kwietnia 2023 roku Robert Prusak (57 l.), który przedstawił się jako były pilot armii amerykańskiej, podszedł do dziewczyny w pobliżu domu towarowego Harrods, gdzie straciła ona rodziców, będąc na wakacjach w Londynie z trójką dzieci. Zabrał ją do swojego domu i, według dziecka, dał jej „gorzką” wodę, po czym – według prokuratury – zaatakował ją w parku.

Powiedział, że chce „zwrócić ją rodzicom”.

W piątek oskarżony twierdził, że widział młodą dziewczynę, która najwyraźniej szukała kogoś w pobliżu Harrodsa. Przed sądem w Isleworth opowiadał: „Od razu pomyślałem o moich córkach, które są od niej kilka lat starsze, i powiedziałem sobie, że gdybym stracił córki w dużym mieście, nie chciałbym, żeby zostały samotne. ” , zachodni Londyn.

Po tym, jak „wahał się, czy wziąć w tym udział”, porozmawiał z małą dziewczynką. Ona nie mówiła po angielsku, on korzystał z aplikacji do tłumaczenia. Robert Prusak dodał, że zrozumiał, że rodzina dziewczyny poszła do muzeum, więc on i dziewczyna udali się w stronę muzeum – nie sprecyzował, do jakiego muzeum. Powiedział, że jego zamiarem jest „zwrócenie jej rodzicom i zapewnienie jej bezpieczeństwa”.

Były pilot i dziecko trafili do jego domu, ponieważ „zaczęło naprawdę mocno padać” – powiedział, a jego mieszkanie było „bardzo blisko”. Powiedział też, że „żałuje”, że nie zadzwonił wcześniej na policję. Zaprzeczył, jakoby podał dziewczynie narkotyki w celu wykorzystania jej na tle seksualnym. Robert Prusak nie przyznał się do wszystkich zarzutów.

READ  Na Martynice mediacja zaleca odłożenie zobowiązania do szczepienia