„Tylko świnie chodzą do kina”. Oburzony nowym filmem Agnieszki Holland „Zielone granice” Prezydent RP Andrzej Duda użył określenia używanego przez bojowników ruchu oporu, którzy podczas okupacji niemieckiej drwili z widzów filmów nazistowskich. Kiedy we wrześniu 2023 roku film trafił do polskich kin, konserwatywna skrajna prawica, która sprawowała wówczas władzę przed porażką przy urnach kilka tygodni później, kontynuowała ataki. Reżyser spotkał się wówczas ze zniesławieniem ze strony Ministra Sprawiedliwości, Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Edukacji, a następnie stał się ofiarą lawiny ataków w mediach społecznościowych: 20 000 postów krytykujących film.
Reszta po ogłoszeniu
Ale przekaz jest źle odbierany: ta przerażająca, czarno-biała historia, w której uchodźcy – rodziny syryjskie i migranci afgańscy – przetrzymywani w „Zielonej Strefie” (ogromnym bagnistym lesie), próbują przedostać się do Szwecji, jest zarówno potępieniem, jak i oburzeniem . Dokument, ogień polityczny.
Widzimy, jak funkcjonariusze straży granicznej pod jej dowództwem traktują migrantów jak zwierzęta, rzucają ich przez ostry drut kolczasty i zachowują się nieludzko.
Ten artykuł jest przeznaczony dla subskrybentów.
Odblokuj wszystkie przedmioty natychmiast i bez zobowiązań.
Wybierając tę opcję promocji, akceptujesz zapisanie analitycznego pliku cookie przez Google.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”